Wednesday, August 10, 2022

5 sierpnia 2022, 80 lat po deportacji i dniu śmierci Korczaka, wychowawców i 239 dzieci otworzyłem stronę Fundacji Pamięć Treblinki Irka Waffel.

 

Ostatnia wiadomość od Irki to kartka pocztowa z ul. Chłodnej 33 wysłana 14 lipca 1941 roku gdzie pisze o tym że zajmuje się chorymi dziećmi a oprócz tego przygotowuje przedstawienia kukiełkowe.


80 lat temu, 5 sierpnia 1942 roku została zamordowana Irka Waffel, 18 lat. Sierota, była do 1939 roku wychowanką Domu Sierot a później od 1 stycznia 1940 roku bursistką.

80 lat temu, 5 sierpnia 1942 roku została zamordowana Irka Waffel, 18 lat. Sierota, była do 1939 roku wychowanką Domu Sierot a później od 1 stycznia 1940 roku bursistką.

Ostatnia wiadomość od Irki to kartka pocztowa z ul. Chłodnej 33 wysłana 14 lipca 1941 roku do Argentyny do Helenki Lewi gdzie pisze o tym że zajmuje się chorymi dziećmi a oprócz tego przygotowuje przedstawienia kukiełkowe. Nie podaje jednak nic wi
ęcej na temat przedstawienia. 

Kółko Pożytecznych Rozrywek (KPR) przy Domu Sierot miało Sekcję Dramatyczną (Teatralną). Była prowadzona przez Helenkę Lewi która reżyserowała wiele przedstawien w których również brała sama udział. Helenka (Chaja) wyemigrowała tuz przed wybuchem wojny do Argentyny. Zachowała się w Argentynie jej korespondencja z wieloma dziećmi.

Gdy na jesieni 1940 roku prowadzony przez Janusza Korczaka na Krochmalnej Dom Sierot został przeniesiony do getta, na Chłodną 33 walczył Korczak o zachowanie normalności i próbował zorganizować życie w sierocińcu według dawnych zasad. Posiłki, różnego rodzaju dyżury, lekcje, przedstawienia amatorskie, odczyty dla wychowanków, posiedzenia dziecięcego sądu, odbywały się jak poprzednio na Krochmalnej 92. Ukazywała się też Gazetka Domu Sierot i obchodzono żydowskie święta (również te reżyserowane). Tak też się działo, kiedy po kolejnej zmianie granic getta na jesieni 1941 gdy sierociniec przeniesiono na ulicę Sienną 16.


Korczak wiedział że zajęcia teatralne wpływają korzystnie na wszechstronny rozwój dziecka. W wielu wspomnieniach są opisane przygotowywania do sztuk teatralnych i ich wystawiania.
Zachęcał dzieci i personel. Na jednej kartce maszynopisu który był uratowany wraz z kartkami przyszłego Pamiętnika pisał Korczak:

„Byłem w internacie na Śliskiej, opowiedziałem dziewczynkom bajkę o Kocie w Butach.
Byłem w internacie na Twardej, opowiedziałem chłopcom bajkę o Waligórze.
Bardzo byli zadowoleni. I ja rad byłem, że mogłem dać coś także nie swoim, nie tylko własnym swoim dzieciom.
Przyjemnie dawać, nie odbierając nikomu, nie krzywdząc nikogo.
I przyszło mi na myśl, że nasi średni i starsi, że nasze Kółko Pożytecznych Rozrywek albo koło zuchów mogą wprowadzić obowiązek uprzyjemniania czasu dzieciom z innych internatów – może na początek tylko z internatów na Śliskiej i na Twardej, gdzie mniej jest dzieci, więc mniej personelu, więc personel zajęty jest bardzo, więc mało mają bajek i innych rozrywek.”

Leokadia Justman* (lorraine Justman-Wisnicki), wtedy 16 lat tak opisała spotkanie z Korczakiem w Domu Sierot na Chłodnej 33:
Planowaliśmy wystawić moją jednoaktową sztukę pt. „Fata Morgana”. Opowieść o dzieciach – ich jedność, miłość i marzenia o pokoju. Kilka dni później rozpoczęliśmy próby. Młodzież wykazała się talentem i pewność siebie. Szybko się uczyli, a jednocześnie byli otwarci na nowe pomysły i sugestie. Chcieli, aby w tle brzmiała delikatna muzyka, która wzmocniłaby dramatyczny efekt historii. Oczywiście okazało się, że mieli rację i kontynuowaliśmy tą przyjemną pracę. Zawsze wyobrażałem sobie sieroty jako wycofane, nieśmiałe i przestraszone cienie ludzkości, ale… dzieci Janusza Korczaka były zupełnie odwrotne. Wychowane na ideałach dziecięcych prawa i wolność bez nakazów i surowych ograniczeń, urosły w siłę jednostki, pod jego miłością i przewodnictwem. Wydawali się szczęśliwi i beztroscy mimo że przebywali w sierocińcu getta. Korczak marzył o lepszym świecie dla nich i wierzyli, że to nadejdzie. Obiecał... : "Wkrótce znów zaświeci słońce wolności. Dla nas, dla nowych pokoleń, nowy świat wyłoni się z ruin, a wy będziecie się tam radować”. Tak właśnie powiedział pewnego dnia Janusz Korczak na zgromadzeniu dzieci podczas omawiania planów na tydzień. Uważałem się za szczęściarza, że ​​mogłam być obecna na tym spotkaniu, słuchać jego spokoju, jego uspokajający głos i poczuć się częścią dużej, szczęśliwej rodziny."

Pierwsze przedstawienia Dzieci Domu Sierot odbywały się w 1940 roku w kibucu Dror (przyszłej kwarterze ZOBu) czyli na ulicy Dzielnej 34. O ile się nie mylę to tu, na Dzielnej 34 powstała Żydowska Organizacja Bojowa (ŻOB) której dowódcą został Mordechaj Anielewicz z organizacji Haszomer Hacair.

Z tego domu przeprowadzone zostały pierwsze akcje tuż po Wielkiej Akcji latem 1942 r.
W okresie getta była tu "Kuchnia" jak również nauczanie na poziomie gimnazjalnym i pogimnazjalnym. Tu były wystawiane różne sztuki teatralne, m.in, przez dzieci z Domu Sierot Janusza Korczaka wówczas gdy zakład był na ulicy Chłodnej a pózniej na Siennej. Lista prelegentów na seminariach na Dzielnej 34 jest bardzo ciekawa i długa, min. Janusz Korczak o Izraelu.

Właśnie na Dzielnej 34 założył Icchak Kacenelson kółko dramatyczne "Dror". Wystawiało ono niektóre jego utwory oraz dawało przedstawienia na wieczorach biblijnych. Z myślą o tych wieczorach, na potrzeby kółka, poeta przełożył na język jidysz wiele przypowieści, sztuk, napisał dużo własnych utworów. Na Dzielnej scenki te wystawiały m.in. dzieci z Domu Sierot Janusza Korczaka pod kierownictwem serdecznego przyjaciela Kacenelsona - Dawida Dąbrowskiego. Pisze o tym Cywia Lubetkin w swoich wspomnieniach (str. 34).

Fundacja “Pamięć Treblinki” zbiera i publikuje imiona i nazwiska osób, które w Treblince zginęły.

5 sierpnia 2022, 80 lat po deportacji i dniu śmierci Korczaka, wychowawców i 239 dzieci otworzyłem stronę Fundacji Pamięć Treblinki. Tylko 76 894 osób zamordowanych w Treblince zostało zarejestrowanych w bazie - Księga Imion. A było ich prawie 1 000 000.

* The Saga of Janusz Korczak, Lorraine Justman-Wisnicki, 1984, Preface page 1-2.