 |
Trzy kamienice stały naprzeciwko "Domu bez kantów". Pierwszy przy kosciele, dawne gimnazjum a ostatni z domów stał na rogu Karowej aż do 1939 r i mieścił ostatnią siedzibę "Kuriera Warszawskiego".
|
 |
Trzy kamienice stały naprzeciwko "Domu bez kantów". Pierwszy przy kosciele, dawne gimnazjum Curie-Skłodowskiej a ostatni z domów stał na rogu Karowej aż do 1939 r i mieścił ostatnią siedzibę "Kuriera Warszawskiego".
|
 |
Krakowskie Przedmieście z kościołem Wizytek. Z lewej strony dawna kamienica wizytkowska adaptowana na rosyjskie III Gimnazjum Żeńskie i VI Gimnazjum Męskie. Dziś w miejscu kamienicy znajduje się skwer. Jego uczennicą była Maria Skłodowska. Choć ukończyła tę szkołę ze złotym medalem, to jej nie znosiła. Budynek dotrwał do 1944 r. Zniszczony w czasie Powstania Warszawskiego po wojnie nie został odbudowany i jego piwnice wciąż tkwią pod skwerem. |
 |
Trzy kamienice stały naprzeciwko "Domu bez kantów". Pierwszy przy kosciele, dawne gimnazjum a a ostatni z domów stał na rogu Karowej aż do 1939 r i mieścił ostatnią siedzibę "Kuriera Warszawskiego". Z drugiej strony ulicy Karowej - hotel Bristol. Hotel Bristol ocalał ponieważ był wykorzystywany przez hitlerowców. |
 |
Trzy kamienice stały naprzeciwko "Domu bez kantów". Pierwszy przy kosciele, dawne gimnazjuma a ostatni z domów stał na rogu Karowej aż do 1939 r i mieścił ostatnią siedzibę "Kuriera Warszawskiego". Z drugiej strony ulicy Karowej - hotel Bristol. Wszystkie kamienice zostaly zrównane z ziemia przez olbrzymie buldozery na gasienicach. Drzewa, chyba trzy, poprzednio na dziedzincu gimnazjum zostaly otoczone parkanem w okresie budowy. |

 |
Trzy kamienice stały naprzeciwko "Domu bez kantów". Pierwszy przy kosciele, dawne gimnazjuma a ostatni z domów stał na rogu Karowej aż do 1939 r i mieścił ostatnią siedzibę "Kuriera Warszawskiego". Wszystkie te kamienice zostaly zrównane z ziemia przez olbrzymie buldozery na gasienicach. Drzewa, chyba trzy, poprzednio na dziedzincu gimnazjum zostaly otoczone parkanem w okresie budowy. Zdjecie z 2013 roku. Za drzewami, kontury "Domu bez kantów". |
 |
Drzewa, chyba trzy, poprzednio na dziedzincu gimnazjum pozostaly po wojnie. Zdjecie z 1945 roku. Za drzewami, "Dom bez kantów" |
Dom bez
kantów ocalał ponieważ
był wykorzystywany przez hitlerowców którzy nie zdążyli go spalić.
Czesc domu, zburzona przez bombe w 1939 roku zostala odbudowana w czasie wojny.
W piwnicach istniały jeszcze w latach 60-tych niemieckie napisy!
Na miejscu
kompleksu Domu bez kantów stały
poprzednio Kuźnie Saskie z XVIII wieku. Zespół budynków w końcowej
fazie budowy składał
się z dwóch budowli - jednej od strony placu
Saskiego, drugiej od strony Krakowskiego Przedmieścia
- połączonych parterowymi pawilonami. W ramach zespołu mieściły się
m.in. stajnie i browar.
W XIX
wieku w zespole mieścił
się Zarząd
Generała Komendanta Miasta Warszawy. W II połowie XIX wieku na miejscu skrzydła od strony Królewskiej wzniesiono nowy budynek.
Obecne trzy budynki Domu bez kantów
I. W roku
1898 na miejscu budynku od strony placu Saskiego (zburzonego w 1896) wzniesiono
istniejacy do dzis gmach późniejszych
Sądów Wojskowych. Po wojnie GZP.
II. W latach 1897-1906 na miejscu pawilonu od
strony Hotelu Europejskiego wzniesiono gmach Komendy Miasta.
III. W latach
1933 – 34 od strony Krakowskiego Przedmieścia
powstał Dom Funduszu Kwaterunku Wojskowego według projektu Czesława
Przybylskiego i stalowej konstrukcji Stefana Bryły.
Budynek architektonicznie dostosowany do wyglądu
Hotelu Europejskiego. Arkady wzdłuż Królewskiej wynikały
z konieczności umieszczenia chodnika w związku z poszerzeniem Królewskiej. Anegdota głosi, że
nazwa budynku i jego kształt
pochodzą od marszałka
Piłsudskiego, który po zapoznaniu się z planami budowy gmachu stwierdził "tylko mi Panowie budować bez kantów" czyli bez oszustw i
malwersacji, licznie występujących
w tym okresie przy realizacji innych budów. Choć
tak naprawdę nie wiadomo czy te słowa kiedykolwiek padły...
Do dziś Warszawiacy nazywają budynek "domem bez kantów".