| Kustoszka Korczakianum, pani Marta Ciesielska napisała: O Jankielku Bojmie rzeczywiście jest mowa w „Małym Przeglądzie”, w numerze z 21 lutego 1936. |
Jankielek Bojm i Monius Genadenhofer i Dawidek wychodzili z Panem Miszą i grupą niemieckich Żydów z ulicy Śliskiej chodzili do pracy poza Getto. Pracowali na terenie koszar na Pradze niedaleko dworca Wschodniego i Wileńskiego.
Szukałem Jankielka Bojm i Moniusia Genadenhofera i Dawidka. To była właściwie kontynuacja poprzednich, wieloletnich, bezowocnych poszukiwań mojego taty, Pana Miszy (Michał Wasserman Wróblewski).
Co do Jankielka, Moniusia i Dawidka to sądzę że mój tata po prostu nazywał ich w ten sam sposób jak w latach 30-tych kiedy byli wychowankami Domu Sierot Korczaka na Krochmalnej 92. Prawdopodobnie byli w tym samym wieku, po 20 lat w 1942 roku.
Po deportacji Domu Sierot 5 sierpnia 1942 roku, będąc w Dużym Getcie też trzymali się razem. Bali się wyjść poza getto, uciec mimo wielokrotnych namów ze strony mojego taty.
Mam coraz więcej pytań do mojego taty... M.in. o tym jak go złapali, i dlaczego, i kiedy na Umszlagu widział siostrę Korczaka.
Napisałem do kustoszki, pani Marty Ciesielskiej w Korczakianum:Czy wiesz może z którego rocznika była ta trójka starszych chłopców która razem z Panem Miszą i niemieckimi Żydami z ulicy Śliskiej chodzili do pracy poza Gettem?Ja szukałem ale nie znalazłem. Pamiętam że gdzieś widziałem wspomnianego poprzednio Jankielka Bojm. Może w Małym Przeglądzie? Pamietam oczywiście o fotografie Henryku Bojm.Wiem że o Moniusiu Genadenhofferze nigdy poprzednio nie słyszałem.Mam przeczucie ze w 1942 roku Jankielek i Moniuś mieli po 20-22 lat czyli rocznik 1920? Opuścili DS w 1934-35 ?
Pani Marta odpisała: Myślę, że Jankielek, Moniuś i Dawidek byli jednak młodsi, niż szacujesz… Może i przez te zdrobnienia imion, ale przede wszystkim ze względu na dalszą ich obecność w Domu Sierot.Co jeszcze, poza relacją Michała Wróblewskiego, wiemy:- o Jankielku Bojmie mowa rzeczywiście w „Małym Przeglądzie”, w numerze z 21 lutego 1936 (Turniej ping-pongowy); jeśli wtedy miał +/- 10 czy 12/13 lat, w 1942 był przed 20-tką;- o Moniusiu/Mońku – bez nazwiska – mowa np. też w MP, w numerze z 26 października 1934 (Drzazgi – guzy – skaleczenia), ale to zbyt popularne imię, by zakładać, że to Moniuś Genadenhofer.
