|
Kościół Wszystkich Świętych przy pl. Grzybowskim i za nim budynek plebanii i drzewa Wzdłuż zachodniej ściany kościoła i plebani widać teren który służył jako miejsce uprawy warzyw. Dzieci Korczaka pisały: Nie będziemy niszczyć zasiewów! Zdjęcie z 22 lipca 1944 roku. * tu stał do września 1939 roku dom mojej mamy, Twarda 3, drugie podwórze, drugie piętro. |
Od ulicy Pańskiej (teraz Świętokrzyskiej). Dwupiętrowy budynek plebanii i za nim Kościół Wszystkich Świętych przy pl. Grzybowskim. Tu chciały się bawić dzieci z Domu Sierot Janusza Korczaka. List dzieci poniżej.
Do wielebnego Księdza Plebana przy Parafii Wszystkich Świętych.
Uprzejmie prosimy Sz. Ks. Plebana o łaskawe udzielenie nam pozwolenia na kilkakrotne odwiedzenie ogrodu przy Kościele w soboty w godzinach rannych, możliwie wczesnych (6.30 – 10).
Tęsknimy trochę powietrza i zieleni. Duszno u nas i ciasno. Chcemy zapoznać się i zaprzyjaźnić z przyrodą. Nie będziemy niszczyć zasiewów. Gorąco prosimy o nieodmówienie naszej prośbie.
Zygmuś, Semi, Abraszka, Hanka, Aronek
When the orphans began pining for the good old days at summer camp Rózyczka (the last time there was Summer 1940), Korczak thought of the patch of green he had noticed in the garden of the All Saints Church. Deciding that the priest might respond to an appeal from children to play there, he helped little Sami compose a letter-a poignant document:
We kindly request the Reverend Father to grant us permission to come a few times to the church garden on Saturday mornings, early if possible (6:30-10 AM).
We long for a little air and greenery. It is stuffy and crowded where we are.
We want to get to know and make friends with nature. We shall not damage the plants.
Please don't refuse us.
Zygmuś, Semi, Abraszka, Hanka, Aronek
|
Kościół Wszystkich Świętych przy pl. Grzybowskim i za nim budynek plebanii i drzewa Wzdłuż zachodniej ściany kościoła i plebani widać teren który służył jako miejsce uprawy warzyw. Dzieci Korczaka pisały: Nie będziemy niszczyć zasiewów! Zdjęcie z 22 lipca 1944 roku. * tu stał do września 1939 roku dom mojej mamy, Twarda 3, drugie podwórze, drugie piętro.
|
|
Dwupiętrowy biały budynek plebanii (przed rozbiórka) i za nim Kościół Wszystkich Świętych przy pl. Grzybowskim. Po wojnie odbudowano tylko połowę budynku plebanii. Widoczne drzewa to zieleń do której dzieci tęskniły.
|
Budynki plebani jak i kościoła zostały odbudowane po wojnie.
Budynek plebanii został jednak w 1956 roku rozebrany w związku z budową nowych budynków wzdłuż ulicy Świętokrzyskiej. Ten sam los spotkał budynek Domu Sierot na Siennej 16.
Kościół Wszystkich Świętych przy pl. Grzybowskim był przed wojną największą świątynią Warszawy. Na zdjęciu archiwalnym z okresu budowy Pekinu po lewej widać jedną z wież kościoła. Po utworzeniu getta, kościół Wszystkich Świętych znalazł się w granicach małego getta. Proboszczem był wówczas ks. prałat Marceli Godlewski. Na plebanii mieszkali wówczas m.in. prof. Ludwik Hirszfeld.
|
Tu gdzie obecna tylna brama stał dwupiętrowy biały budynek plebanii, a za nim Kościół Wszystkich Świętych przy pl. Grzybowskim. |