Saturday, August 7, 2021

Judiska forsamlingen i Stockholm och Chevra Kadisha struntar i Förintelsens Minne - Gravt eftersatt vård av de Förintelsens Offers gravar

Det är inte enbart medlemmar ur Föreningen Förintelsens Minne som tar hand om Förintelsens offers gravar i Stockholm. Även en helt kristen organisation gör detta. Inte bara håller rent men ihågkommer de vid olika tillfällen som Förintelsedagen och Kristallnatten.





 

Friday, August 6, 2021

Pamiętnik z Bergen-Belsen z 1945 roku - "Na górze róże na dole cytryny Pojedźmy razem do Palestyny" - "Koleżanka lagrowa" - "Koleżanka z Kinderheimu".

Z pamiętnika Sali Frenkiel. Wpis z Bergen-Belsen.
















Gdy chodziłem do szkoły podstawowej w Warszawie w latach 50-tych i na początku 60-tych, to nie było jeszcze Facebooka. W liceum też nie. Dopiero na emeryturze... W liceum oczywiście już nie bawiliśmy się w coś tak infantylnego jak pamiętnik szkolny. Pamiętnik szkolny miała w podstawówce prawie każda dziewczynka, pamiętnik do którego głównie koleżanki (rzadko koledzy) wpisywali się "na pamiątkę". Ja jak wpisywałem się do takowego pamiętnika to zazwyczaj pisałem: Miej serce i patrzaj serce. To był podtytuł książki Edmunda de Amicisa: PAMIĘTNIK CHŁOPCA. wydanej w 1890 roku  przez księgarni Teodora Paprockiego na ul. Nowy-Świat 41 w Warszawie. Moja szkoła podstawowa w Warszawie, nr. 211 im. Janusza Korczaka była pod nr. 21. Pamiętam do dziś powieść Serce Amicisa. Miej serce i patrzaj w serce, to również Mickiewicz.

Wpisując się na pamiątkę do małych kajecików koleżankom pisałem zazwyczaj:
Miej serce i patrzaj serce
Romek Wróblewski i Amicis

Gdy dostałem autentyczny pamiętnik z 1945 roku zrobiony i z pierwszymi wpisami z Bergen-Belsen to oniemiałem. Właścicielka pamiętnika, Sala z Piotrkowa Trybunalskiego, odeszła w styczniu tego roku (2021) w Jerozolimie. Tak piszę, odeszła, bo mam jakieś trudności z pisaniem umarła.
Córka Sali, Esther, nie zna polskiego postanowiła poznać treść pamiętnika. Wiedziała że był zrobiony w Szwecji dokad jej mama została przywieziona z Bergen-Belsen w sierpniu 1945 roku. Okazało się że  był zrobiony w Bergen-Belsen, zaraz po wyzwoleniu.

Typowe dedykacje, wierszyki, dobre słowa, ozdabiano wg talentu. Pamiętnikowe wpisy powtarzają się często: 

Choć poznasz życie i cały świat,
Wciąż będziesz tęsknił do szkolnych lat.

Miłość do książki niech Cię porywa.
Ucz się i pracuj, a będziesz szczęśliwa.

Przez wysokie skały leciał orzeł biały.
kazał mi się wpisać w Twój pamiętnik mały.

Największą sztuką w życiu
jest śmiać się zawsze i wszędzie.
Nie żałować tego,
I nie bać się tego, co będzie.

Wpisuję się w samym środku,
bo Cię lubię, miły Kotku.

Przeglądając po 76-ciu latach te wpisy, wierszyki, czasami naiwne, ale uroczo naiwne znalazłem oczywiście, wpisy pamiątkowe do dzisiaj używane lecz lekko przerobione.


Wpisy

Znany jest powszechnie wpis:

Na górze róże
na dole fiołki
my się kochamy
jak dwa aniołki

został zmieniony na

Na górze róże
na dole cytryny
Pojedźmy razem
do Palestyny.

Podpisy

W Pamiętnikach szkolnych dedykacje są zazwyczaj podpisane imieniem i  "Koleżanka szkolna". lub "Koleżanka z kolonii". Wpisy pamiątkowe w kajeciku Sali są podpisane "Koleżanka lagrowa" lub "Koleżanka z Kinderheimu".


Papier użyty do pamiętnika.

Przeglądając karty medyczne wypełniane przez brytyjskich lekarzy w szpitalu w Bergen-Belsen zauważyłem że wielokrotnie były pisane na odwrocie papieru firmowego wielkości A4 różnych organizacji nazistowskich, takich jak NSDAP ze swastyką. Papier ten był lekko brązowy, trochę grubszy niż normalny, obecny tzw 80 gramowy. Papier był szorstki. Może zrobił się takowy? Identyczny papier użyła prawdopodobnie Sala z Piotrkowa Trybunalskiego. A formatu A4 zrobiła format A6 wyrzucając kartki, lub części arkusza ze swastyka. Musiała być bardzo zdecydowana gdy robiła ten Pamiętnik. Pierwsze wpisy w Pamiętniku to z lipca 1945 roku, tuż przed transportem ze szpitala w Bergen-Belsen do szpitala w Lubece. Dzieci wtedy dokładnie nie wiedziały o swoich losach. Niektóre, te najmniejsze nie wiedziały co to Szwecja i większość nie widziała ani morza ani statków. Znały tylko jako środki transportu pociągi i bydlęce wagony.





Tuesday, August 3, 2021

Korczak "zmarł oczekiwanie"!

 



Korczak "zmarł oczekiwanie"!

5 sierpnia to data urodzin mojej mamy. Tego dnia widziała deportację Domu Sierot Korczaka.
Nowy Kurier Warszawski był wydawany w okupowanej Polsce. O śmierci i warunkach Zydów w Getcie w Warszawie i w Lodzi, w miastach gdzie kolportowano 
Nowy Kurier Warszawski  nie informowano w tej gazecie.

W gazecie istniał zakaz używania w nekrologach określenia „zmarł nieoczekiwanie”. Kurier był powszechnie czytany. Teraz tłumaczy się to że był kupowany jako papier toaletowy lub papier do pakowania....