Friday, April 14, 2023

Korczak - SVRSVM CORDA.

Chodząc do szkoły im. Janusza Korczaka przy ulicy Nowy Swiat 21 przechodziłem koło kościoła św. Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu nr. 3. Sam mieszkałem Krakowskim Przedmieściu nr. 11 a Korczak pod nieistniejącym dzisiaj numerem 77. Sam kościół odwiedziłem kilkakrotnie w wieku 10-11 lat szukając serca Szopena. Myślałem że zobaczę je w jakimś słoju lub akwarium podobne do tego w sklepie z rybkami odległego o kilka kamienic dalej idąc w kierunku Alei Jerozolimskich.

Dzisiaj przeglądając moje archiwa z artykułami Korczaka odnalazłem jeden na temat m.in. prostytucji pt. SURSUM CORDA, (poniżej) który 24 marca 1906 wydrukowano w Przeglądzie Społecznym. Artykuł kończy się słowami; Panowie kupcy, panowie lokatorzy mieszkań frontowych - Sursum corda! Poprzednio w tygodniku „Głos” z 3 czerwca 1905 roku ukazał się artykuł Korczaka na temat prostytucji i domów publicznych w Warszawie. Było to po głośnym „pogromie lupanarów”, w ramach którego robotnicy, głównie żydowscy, ale także polscy robotnicy dokonali rozbicia „zagłębia” domów publicznych w Warszawie przy ulicach Marszałkowskiej, Krochmalnej, Leszno i innych. W trakcie trzydniowych zamieszek zdewastowano kilkadziesiąt domów publicznych, miały miejsca liczne pobicia sutenerów.

Rzeźba Chrystusa, dźwigającego z mozołem swój krzyż stoi nad drewnianymi drzwiami, wejściem do podziemi.  Nad wejściem jest napis SVRSVM CORDA. Bałem sie przechodzić koło tych drzwi obok których były rozlepiane złowieszcze czarnobiałe klepsydry.

Autorem ustawionej przed świątynią w lipcu 1858 r. figury był Andrzej Pruszyński (1836-95). Jej fundatorem był hrabia Andrzej Artur Zamoyski, właściciel wspaniałego, sąsiadującego z kościołem pałacu. Rzeźba odlana z cementu zaczęła jednak z upływem lat pękać i w 1897 r. postanowiono zastąpić ją odlewem z brązu. Wówczas pomnik ustawiono na cokole z czarnego granitu ze złotym napisem „Sursum Corda” – „W górę serca”. 

Po upadku Powstania Warszawskiego w 1944 roku leżącą przez wiele dni wśród gruzów figurę wywieźli Niemcy na Dolny Śląsk do huty w celu przetopienia. Wiosną 1945 r. została wraz z pomnikiem Kopernika odnaleziona na złomowisku odlewni w Hajdukach Niskich i odesłana do Warszawy. Rzeźbę ustawiono na jej pierwotnym miejscu, na tle zniszczonej wówczas fasady kościoła św. Krzyża w otoczeniu gruzowiska Krakowskiego Przedmieścia.






Historja
nowyrozkłada
zwój—niejednojużza¬
?pisała.Lattysiącijeszcze
wiekówkilka
płonęło
?słońce
pokornejmiłościimiłosnejpokory—idobrze
?było,ale
niewszystkim.—Wschodzisłońce,tym
ra¬
?zemjużna
zachodzie,—
nowe,jasne.-—Panowiekupcy,
?bólzębab)^wa
nieznośny.
—Ktomawięcejspróch¬
?niałychzębów,ten
częściejbywa
narażonynado-
?dokuczliwybólzębów.—Bywa,żehistorja
zestawia
?bólzęba
zdniem,
októrychpamiętaludzkośćwiele
?—wiele—wielewieków.?
Panowiekupcy,panowielokatorzymieszkań
?frontowych...?
**?
*.?
Sursumcorda!?

Thursday, April 13, 2023

Det tog alldeles för lång tid att avslöja Walther Sommerlath och Günter Grass - Sent, men inte för sent!

Först år 2006 erkände Günter Grass för tidningen Frankfurter Allgemeinen Zeitungförst sitt SS-förflutet. Hela 7 år efter att ha fått Nobelpriset i litteratur 1999.

År 1990 avlider Silvias far, Walther Sommerlath. Först 12 år efter hans död avslöjas att Sommerlath hade varit redan år 1934 i Brasilien medlem i Nazistpartiet NSDAP. Han hade tidigare förnekat medlemskapet men nu man hittade konkreta bevis. Han deltog i ariseringen av judiska företag och ett företag han övertog till verkade krigsmateriel.


Först år 2006 erkände Günter Grass för tidningen Frankfurter Allgemeinen Zeitungförst sitt SS-förflutet. Hela 7 år efter att ha fått Nobelpriset i litteratur 1999. Günter Grass var ansluten till nazistiska Waffen SS. Han sa dock som alla stora och små nazister gjorde att han har aldrig avlossat ett skott. Jag tror inte heller att hans chef Heinrich Himmler Himmler som bildade Einsatzgruppen och gav order om uppförandet av utrotningsläger. Man kan lugn säga att han administrerade Himmler massmordet på ungefär sex miljoner judar, I krigstid underställdes Waffen-SS-förbanden operativt Wehrmacht, men personalen rekryterades genom SS:s separata organisation och kom därför att uppfattas som en ny, fjärde försvarsgren i Wehrmacht.

År 1990 avlider Silvias far, Walther Sommerlath. Först 12 år efter hans död avslöjas att Sommerlath hade varit redan år 1934 i Brasilien medlem i Nazistpartiet NSDAP. Han hade tidigare förnekat medlemskapet men nu man hittade konkreta bevis. Han deltog i ariseringen av judiska företag och ett företag han övertog tillverkade krigsmateriel, inte leksaker leksakståg som Silvia sa i en TV-intervju.

Walther Sommerlath Metallwaren- und Apparate Fabrik blev företagets nya namn. Från 15 augusti 1940 var det ett så kallat W-Betrieb, ett försvarsföretag. Företaget tillverkade bl.a. materiel till det tyska luftförsvaret, bland annat detaljer till pansarfordon, transportvagnar utan motorer, finmekanik och optik som sikten samt gasmasker och filter till dessa. 

I februari 1947 flyttade familjen Sommerlath tillbaka till Brasilien*, där Walter Sommerlath 1949–1957 arbetade för svenska Uddeholm.

Arisering (Arisierung på tyska) är ett nazistiskt begrepp som härleds ur den nazistiska rasläran. Det innebar helt enkelt att judar skulle berövas sin egendom och hindras att verka ekonomiskt och yrkesmässigt – ett annat begrepp var Judenenteignung, att samtidigt passa på och ta (överta) judisk egendom.

För 10 år sedan i 2013 lanserade Simon Wiesenthal-centret en affischkampanj i Tyskland för att hitta de sista levande tyskar som deltog i Förintelsen.
Den judiska människorättsorganisationen som står bakom kampanjen erbjuder uppemot 25.000 euro (runt 250.000 kronor) för information som leder till gripande, åtal och fällande dom i Tyskland.

Ett par tusen affischer har satts upp i Berlin, Hamburg och Köln, i ”Operation Sista Chansen”. I blickfånget; ett svartvitt foto av den ökända infarten till förintelselägret Auschwitz-Birkenau – kallad Dödens port.  

Man måste komma ihåg att Waffen-SS och NSDAP fördömdes efter kriget som en kriminell organisation, vars inblandning i krigsbrott hade varit mycket omfattande.


Heil Hitler skrev Walther Sommerlath. År 1990 avlider Silvias far, Walther Sommerlath. Först 12 år efter hans död avslöjas att Sommerlath hade varit redan år 1934 i Brasilien medlem i Nazistpartiet NSDAP. Han hade tidigare förnekat medlemskapet men nu man hittade konkreta bevis. Han deltog i ariseringen av judiska företag och ett företag han övertog till verkade krigsmateriel.


Günter Grass var ansluten till nazistiska Waffen SS. Han sa dock som alla stora och små nazister gjorde att han har aldrig avlossat ett skott. Jag tror inte heller att hans chef Reichsführer-SS Heinrich Himmler (på bilden) som bildade Einsatzgruppen och gav order om uppförandet av utrotningsläger. Man kan lugn säga att Himmler administrerade massmordet på ungefär sex miljoner judar.

* Efter andra världskrigets slut brände marken under nazisterna. De försökte undkomma rättvisan genom att fly till Sydamerika. Argentina, Brasilien, Chile och Bolivia tog emot tyska nazister (många med tjocka plånböcker och konton i neutrala ländernas banker) med öppna armar. Det förflutna i många fall kom ikapp de gamla nazisterna, och de ställdes inför rätta, lyckades andra försvinna och leva ett nytt liv med falsk identitet.

Zabory - Cenzura Carska w pismach do których pisał Janusz Korczak i wóz Drzymały.

Michał Drzymała w zaborze pruskim przesuwał swój wóz cyrkowy o kilka metrów co kilka dni na upór władzom pruskim i stał się symbolem narodowym. Podobny opór wobec rosyjskiego zaborcy robili postępowi wydawcy gazet. Zmieniali nazwy czasopism, redaktorów odpowiedzialnych, adresy lokali redakcyjnych i drukarni.

Według oceny władz rosyjskich w Warszawie redakcja „Głosu” z którym współpracował Janusz Korczak była miejscem, gdzie grupowali się członkowie i sympatycy SDKPiL.

Podczas gdy Michał Drzymała z zaborze pruskim przesuwał swój wóz cyrkowy o kilka metrów i stał się symbolem narodowego sprytu i uporu to podobny opór wobec rosyjskiego zaborcy robili postępowi wydawcy gazet w zaborze rosyjskim. Zmieniali oni nazwy czasopism, redaktorów odpowiedzialnych, adresy lokali redakcyjnych i drukarni.

Głos - Przegląd Społeczny - Społeczeństwo to taki warszawski "Wóz Drzymały".
Według oceny władz rosyjskich w Warszawie redakcja „Głosu” z którym współpracował Janusz Korczak była miejscem, gdzie grupowali się członkowie i sympatycy SDKPiL (Socjaldemokracja Królestwa Polskiego i Litwy ). W okresie liberalnych wieców inteligencji warszawskiej n a przełomie lat 1904 - 1905 w „Głosie” odbyło się zebranie redakcji podczas którego wysunęło inicjatywę zwołania masowego wiecu w Warszawie z żądania swobody zebrań i zniesienia cenzury. W konsekwencji wspomnianego zebrania Dawid został aresztowany, a następnie po 2 tygodniach zwolniony z nakazem opuszczenia granic Królestwa. Redakcja Głosu została zamknięta. Kontynuacją Głosu były tygodniki: Przegląd Społeczny (1906-1907) i Społeczeństwo (1907-1910). W 1904 roku pisał Korczak felietony dla tygodnika „Głos” gdzie drukowano w odcinkach jego powieść Dziecko salonu. Pierwszy odcinek powieści wydrukowano w nr 3 z 16 stycznia 1904 r., ostatni w nr 33 z 19 sierpnia 1905 roku. W tygodniku „Głos” z 3 czerwca 1905 roku ukazał się artykuł Korczaka na temat prostytucji i domów publicznych w Warszawie. Było to po głośnym „pogromie lupanarów”, w ramach którego robotnicy, głównie żydowscy, ale także polscy robotnicy dokonali rozbicia „zagłębia” domów publicznych w Warszawie przy ulicach Marszałkowskiej, Krochmalnej, Leszno i innych. W trakcie trzydniowych zamieszek zdewastowano kilkadziesiąt domów publicznych, miały miejsca liczne pobicia sutenerów.


Gdy redakcja Głosu została zamknięta grupa wokół Głosu postanowiła otworzyć nowe czasopismo. Nazwisko Dawidów było jednak skompromitowane i nie mogło oficjalnie figurować w wydawnictwie.  Dlatego kolejno podpisują się w roli redaktorów i wydawców w Przeglądzie Społecznym — Antoni Miller i brat J. Dawidowej inż. Stefan Szczawiński. Po zamknięciu Przeglądu powstaje Społeczeństwo. 

Przegląd Społeczny. Tygodnik Naukowo-Literacki, Społeczny i Polityczny ukazał się 17 marca 1906 r. Jako redaktor (odpowiedzialny) i wydawca pierwsze osiem numerów podpisywał Antoni Miller, zaś od nr 9/1906 do końca — Stefan Szczawiński. Pismo ukazywało się — z małym i odchyleniami — co sobotę, a od n r 26/1907 co piątek. Lokal redakcyjny Przeglądu Społecznego mieścił się początkowo przy ul. Brackiej 12, od kwietnia 1906 do końca — w mieszkaniu Dawidów, Wiejska 15.

Tygodnik Społeczeństwo wyszedł już w kilka tygodni po zawieszeniu Przeglądu Społecznego. Pierwszy numer datowany jest 26 października 1907 r. Jako redaktor i wydawca podpisuje początkowo Antoni Miller.

Janusz Korczak pisał do wszystkich trzech tygodników.



Feralny tydzień - Korczaka nowela w odcinkach jest drukowana w Przegląd Społecznym od 31 Marca 1906. Pierwszy odcinek drukowała drukarnia Jana Kamińskiego.

Feralny tydzień - Korczaka nowela w odcinkach jest drukowana w Przeglądzie Społecznym od 31 Marca 1906. Pierwszy odcinek drukowała drukarnia Ambroziewicza na ulicy Wareckiej.



Przegląd Społeczny który drukowała drukarnia Wislickiego na ulicy Długiej.

Szczescie dzieci - Korczaka artykuł drukowany w Przeglądzie Społecznym 17 Marca 1906.

Kwestia drukarni była wysoce kłopotliwa. Drukarze bali się ściągnąć podejrzenie carskich władz administracyjnych albowiem kary pieniężne i grozby zamknięcia były bowiem egzekwowane. Korczaka nowela w odcinkach Feralny tydzień jest drukowana w trzech róznych drukarniach. W ciągu niespełna dwóch miesięcy pismo zmieniło trzy drukarnie. M.in  drukowała drukarnia Jana Kamińskiego, Nowy Świat 48; drukarnia Piotra Ambroziewicza, ul. Warecka 5; n r 5—7 drukarnia A. Wiślickiego, ul. Długa 23. Od maja 1906 r. drukują Przegląd Społeczny w Warszawskiej Drukarni Estetycznej, a począwszy od n r 12/1907 przenosi się gazeta do drukarni E. Skowrońskiego, Nowy Świat 43, gdzie drukuje się już do końcowego zamknięcia gazety.

Tygodnik Społeczeństwo wyszedł już w kilka tygodni po zawieszeniu Przeglądu Społecznego. N r 1 datowany jest 26 października 1907 r. Jako redaktor i wydawca podpisuje początkowo Antoni Miller. Tygodnik Społeczeństwo ukazywał się w zasadzie co piątek. Lokale redakcyjne mieściły się kolejno: Wspólna 24 m. 3 (do końca listopada 1907); od grudnia 1907 do maja 1910 Żórawia 29 m. 2. Ostatni adres (maj—grudzień 1910) — Wielka la, m. 1. Druk. W ciągu swego istnienia Społeczeństwo zmieniało  drukarnie. cztery razy.



W tym ogłoszeniu widać "pokrewieństwo" wymienionych trzech tygodników. Głos - Przegląd Społeczny - Społeczeństwo.

Wednesday, April 12, 2023

Korczak i Społeczeństwo: tygodnik naukowo-literacki, społeczny i polityczny 1910 Nr.40

 

Korczak i Społeczeństwo: tygodnik naukowo-literacki, społeczny i polityczny 1910 Nr.40














Przeglądzie Społecznym







Dzieci ulicy
 - 
Dzieci ulicy - Cenzura rosyjska - Дозволено цензурою..


W 1934 roku jeden z artykułów „Małego Przeglądu” poddany został cenzurze. 
„OCZYSZCZANIE” KSIĄŻEK — POLSKIE „LIBRI EXPURGATI”

Lata zaboru rosyjskiego są widoczne w książkach Janusza Korczaka wydanych w tym okresie. Carska cenzurą to kontrolowanie gazet, książek jak również zakładów drukarskich, litograficznych, księgarń i bibliotek. Cenzura na ziemiach polskich zaboru rosyjskiego stała się bardzo szybko ważnym narzędziem w procesie rusyfikacji. Powszechnie stosowaną metodą w tym okresie było wydawanie zamiast zawieszonego [decyzją rosyjskiej cenzury] pisma, innego, pod zmienionym tytułem i podpisanego przez innego głównego redaktora.

Tak było z pismem Głos gdzie publikowali m.in.: Zygmunt Miłkowski (Teodor Tomasz Jeż), Jan Kasprowicz, Adolf Dygasiński, Maria Konopnicka, Antoni Lange, Jan Lemański, Bolesław Leśmian, Władysław Orkan, Eliza Orzeszkowa, Władysław Reymont, Wacław Sieroszewski, Antoni Sygietyński, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Stefan Żeromski.

W 1900 roku pismo Głos zostało sprzedane Janowi Władysławowi Dawidowi, który został jego redaktorem naczelnym, stając się organem radykalnej inteligencji, udostępniając swoje łamy głównie publicystom związanym z Socjaldemokracją Królestwa Polskiego i Litwy. Współpracownikami Głosu byli wówczas: Gustaw Daniłowski, Henryk Forszteter, Grzegorz Glass, Benedykt Hertz, Janusz Korczak, Krzywicki, Ludwik Stanisław Liciński, Zofia Nałkowska, Wacław Nałkowski, Andrzej Niemojewski, Władysław Orkan, Stanisław Przybyszewski, Karol Radek, Leopold Staff, Adolf Warski, Juliusz Żuławski. Głównym publicystą był Stanisław Brzozowski, który był inicjatorem kampanii przeciwko Henrykowi Sienkiewiczowi. Przyjęcie przez pismo w 1905 roku hasła „proletariusze wszystkich narodowości łączcie się”, spowodowało likwidację pisma i proces redaktorów. Według oceny władz rosyjskich w Warszawie redakcja „Głosu” w końcu 1904 r. była miejscem, gdzie zwykle grupowali się członkowie i sympatycy SDKPiL. W okresie liberalnych wieców inteligencji warszawskiej n a przełomie lat 1904— 1905 w „Głosie” odbyło się zebranie wyróżniające się tonem, podjętych uchwał. O ile organizatorzy wieców nastawiali się na akcję petycyjną i pośrednictwo liberałów rosyjskich, o tyle zebranie w redakcji „Głosu” wysunęło inicjatywę zwołania masowego wiecu w W arszawie i wysunięcia bezpośrednio pod adresem rządu carskiego żądania swobody zebrań i zniesienia cenzury. Stanowisko' to· było zbieżne z taktyką rewolucyjnego* ruchu robotniczego*. W konsekwencji wspomnianego zebrania Dawid został aresztowany, a następnie zwolniony po 2 tygodniach z nakazem opuszczenia granic Królestwa. 
Kontynuacją Głosu były tygodniki: Przegląd Społeczny (1906-1907) i Społeczeństwo (1907-1910). 

— Kary prasowe. Sąd okręgowy kijowski bez udziału przysięgłych rozpoznawał sprawę redaktora gazety „Kijewskija Wiesti“ p. Leona Radziejowskiego, oskarżonego o zamieszczenie wiadomości, tyczącej się dyslokacji wojsk. P. Radziejowski skazany został na zapłacenie 200 rb. grzyw ny. Redakcja „B iljoteki Dzieł W y b o ry ch “ skazana została na zapłacenie 50 rb. k ary za wydanie pamiętników A lek san d ra Brzostowskiego p. n.: „Ci, których znałem , garść wspomnień o Kornelu Ujejskim, S ew erynie G oszczyńskim , Aleksandrze Grosie i Władysławie Ordonie “. Redakcja tygodnika humorystycznego p. n. „ K o ­ g u t“, skazana została w drodze administracyjnej na zapłacenie 100 rb. kary za wiersz, om aw iający w N= 38 rozporządzenie p rezy d en ta miasta w spraw ie języka polskiego. = Nowe pismo. W W ilnie ukazać się m a w najbliższej przyszłości pierwszy numer tygodnika „Nowe życie .” Tygodnik ten będzie poświęcony sprawom naukowym, społecznym i literackim.

Nieznane utwory Janusza Korczaka - CHATA - 1910.



CHATA

JANUSZ KORCZAK

Chata moja stała zdala od szosy. Nie słyszałem turkotu, gdy wozy jechały na targ do miasta, ani hałasu, gdy chłopi hulali w szynku. Słowiki pięknie śpiewały. Ona sadziła kwiaty i znała ich nazwy. Mieliśmy przyjaciół. Często nas odwiedzali. — Jesteś szczęśliwy, — mówili. Uśmiechali się życzliwie. — Masz kwiaty, i słowiki nucą w ogrodzie. Masz gołębnik... Tylko chatę swą zbudowałeś zbyt blizko szosy. 

Raz podczas burzy przyszedł obcy człowiek. Przyszedł do nas, bo ma wrogów, którzy go ścigają. Patrzała ciekawie na człowieka, który ma wrogów. My mieliśmy tylko przyjaciół: Dziwny człowiek: czoło i skronie stare, a oczy młode. Opowiadała o naszej chacie, ale obcy człowiek powiedział chmurnie: — Zbudowaliście ją zbyt daleko od szosy. Potem poszliśmy, by obejrzeć kwiaty po burzy. Żal nam było kwiatów, które zniszczyła burza. — Pocóż wam to zielsko? — zapytał. Milczał długo, a my posmutnieliśmy bardziej jeszcze. Potem ona poszła sobie, nie wiem dokąd,— pewnie wstydziła się łez. Zostaliśmy sami. — Każ jej sadzić kartofle, powiedział podróżny, którego ścigali wrogowie. — Zburz gołębnik, niech hoduje krowy.

— Poco? — zapytałem. — Mleko krów rozdasz matkom, gdy karmić będą, a kartofle dzieciom, gdy dorosną. 

Nazajutrz weszła do pokoju uśmiechnięta. Przywitałem ją cicho, powieki miałem opuszczone. Posmutniała. — Już wiem, — szepnęła.! Smutna cisza. — Już nie pozwolisz mi sadzić kwiatów ani gołębi hodować. To był on. — Znasz go? — Znam... Kiedy powiedział, że nasza chata zbudowana zbyt daleko od szosy, poznałam zaraz, że to on... Dobrze, będę sadziła kartofle.

— To są ziemniaki dziewczyny, która sadziła kwiaty, — mówili ludzie nieufnie. — To jest mleko człowieka, który hodował gołębie. Kiedy nasi towarzysze dawni dostrzegli, że niema ani kwiatów, ani słowików, — opuścili nas. Przybyli nowi, — byli niezadowoleni: — Chata wasza zbyt daleka od szosy. Nie słyszycie ani turkotu wozów, gdy jadą na targ do miasta, ani hałasu, gdy w niedzielę chłopstwo pije w szynku. Niekiedy bywa smutno, ale wówczas zapytuję cicho: — Prawda, że się nie gniewasz. Odpowiada przez łzy: — O nie... Przecież tak być powinno...





Z innych, nieznanych.

 We wrześniu 1938 roku w 60-lecie urodzin Janusza Korczaka w „Przeglądzie Społecznym” ukazał się artykuł dr Anny Brossowej, w którym zostało odnotowane: „Do zwiastunów i pionierów nowej współczesnej pedagogiki w Polsce należy niewątpliwie Janusz Korczak (pseudonim lekarza dr Henryka Goldszmita), pisarz i pedagog, kierownik Domu Sierot w Warszawie. W czasie, kiedy jeszcze panowało przekonanie, że surowość i kara są głównymi czynnikami wychowania, ogłosił «Jak kochać dziecko» […] Autor, który jest lekarzem i wychowawcą, stał się szermierzem porzucenia despotycznego nastawienia do dziecka. Bez moralizowania wskazuje Korczak na konieczność odniesienia się do dziecka z szacunkiem”

Tuesday, April 11, 2023

Pan Jerzy i Heniek pocztówkarz - J’accuse! w Małym Przeglądzie.



Szukałem zupełnie innej informacji*** w książce Pana Jerzego* - I. Newerly - Żywe wiązanie, Warszawa 1966, już nie pamiętam nawet czego szukałem bowiem natknąłem się na Heńka, Heńka-pocztówkarza.

"Heniek pocztówkarz"** był bliskim przyjacielem moich rodziców: przed wojną, podczas wojny i po wojnie. Heniek pocztówkarz to Henryk Holland który bardzo wcześnie odkrył w sobie pasję dziennikarską i jako 11-tolatek współpracował jako tzw. pocztówkarz w utworzonym przez Janusza Korczaka „Małym Przeglądem”. 

To Igor Newerly który przejął „Mały Przegląd od Korczaka nazwał Heńka pocztówkarzem i tak sportretował małego Heńka w swojej książce Żywe wiązanie poświęconej Staremu Doktorowi: „Heniek zjawił się w redakcji od razu z manifestem: Mały Przegląd, oświadczył, to szary śmietnik dzieci, żądamy miejsca dla intelektualnej młodzieży. "J’accuse!", napisał czerwonym ołówkiem w tytule, a miał, pistolet, latek jedenaście i nic się potem nie zmienił, wybitnie inteligentny, odważny, zawsze w jakiejś czołówce i zawsze, aż do tragicznego końca, samotny, nieco tajemniczy dla otoczenia”.

Co do do tragicznego końca Heńka Henryka Hollanda - to moim rodzice do końca życia twierdzili że jego śmierc to nie było samobójstwo.


* I. Newerly, Żywe wiązanie, Warszawa 1966, s. 392. 

** Co znaczy pocztówkarz - nie wiem, może wysyłał lub odpowiadał na przysłane pocztówki. Gazeta używała również pocztówek w podobny sposób jak w Domu Sierot i Naszym Domu.

*** To chodziło o Stefanie Sempołowską. Zobacz poniżej.

*** To chodziło o Stefanie Sempołowską. Zobacz powyżej.



To z Wikipedii o żonie Igora Newerlego.
Barbara Abramow-Newerly z Jareckich (ur. 4 grudnia 1908 w Puławach, zm. 21 marca 1973 w Warszawie) – polska aktorka i reżyserka teatralna, wokalistka, pedagog, działaczka społeczna. W dwudziestoleciu międzywojennym zajmowała się działalnością pedagogiczną, artystyczną i społeczną. Współpracowała m.in. z Januszem Korczakiem, była też sekretarzem redakcji jego czasopisma „Mały Przegląd”.
Była córką Michała Jareckiego i Marii z Kamińskich. 14 kwietnia 1931 w stolicy wyszła za mąż za Igora Newerlego, pisarza. 17 maja 1933 roku przyszedł na świat ich syn Jarosław Abramow-Newerly, późniejszy pisarz i satyryk.


Monday, April 10, 2023

Nasza podróż ze Szwecji do Erec w 1947.


Rosyjska łódź podwodna SC 213 pod dowództwem lejtnanta D. M. Dienieżko i Komisarza Politycznego A. G. Rodimacawa storpedowala  „Struma”. Sowieci wystrzelili jedną torpedę, która trafiła w cel zatapiając go i 709 Zydów uciekających przed Zagładą

Korczak - Ankieta z 1933 roku.

Korczak Wiadomości Literackie, 8 pazdziernik 1933.

Tygodnik społeczno-kulturalny wydawany w Warszawie w latach 1924 – 1939. Założycielem i redaktorem naczelnym był Mieczysław Grydzewski. Pomimo swojej nazwy zawierał, zwłaszcza od lat trzydziestych, materiały o tematyce politycznej. 

W okresie międzywojennym czasopismo „Wiadomości” były czytane i jednocześnie krytykowane przez wszystkie strony ówczesnej sceny politycznej. Na łamach tygodnika publikowali m.in. Julian Tuwim, Antoni Słonimski, Jarosław Iwaszkiewicz, Kazimierz Wierzyński, Tadeusz Boy-Żeleński, Ksawery Pruszyński, Antoni Sobański, Jan Lechoń, Karol Irzykowski, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Stefania Zahorska, Irena Krzywicka, Janusz Korczak a debiutował Bronisław-Bruno Schultz. 

Najlepszą charakterystyką pisma niech będzie cytat z gazety „Prager Presse”: „Jeżeli kiedyś ukaże się indeks prac wydrukowanych na łamach tego tygodnika, przekonamy się, że nie brak tu ani jednego nazwiska, które w polskiej literaturze współczesnej coś znaczy, od najskrajniejszej prawicy aż do radykalnej lewicy. Redaktor ma jedną tylko zasadę programową: żeby pismo było aktualne, żeby przynosiło rzeczy warte czytania i żeby każdy kto ma naprawdę coś do powiedzenia mógł się w niem wypowiedzieć, bez względu na swe poglądy. Rezultat takiego programu jest ten, że każdy czytelnik w każdym numerze pisma znajdzie coś dla siebie; może to go cieszyć lub złościć, ale obchodzi go zawsze.”

Janusz Korczak - Ankieta Wiadomości Literackich na temat Z. S. R. R -  8 pazdziernik 1933.

Z trzech punktów ankiety wybieram drugi. Jeden ważny moment poruszyć pragnę…

Eksperyment na olbrzymią skalę…

Był czas, gdy z impetem atakowano prawo biologów do wiwisekcji nad zwierzęciem. Widziałem własnemi oczami zaranie dokonanej na dziecku wiwisekcji w Rosji.

Kijów. Chaos. Wczoraj bolszewicy – dziś Ukraińcy – zbliżają się Niemcy – jeszcze Rosja carska.

W okresie tym, pamiętnym, byłem lekarzem w trzech sierocińcach pod Kijowem. Już wokoło ziało wszystko hamowaną zbrodnią. Jakże naiwne wydają się dziś moje poczynania, aby plan, ład, uczucie ludzkie – źdźbło zdrowego rozsądku, cień dobrej woli – aby oszczędzić dziecko. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego to wszystko.

Dzieciom, pokrytym wrzodami, z choremi oczami, bez opieki, głodnym – przysłano instruktorkę haftu regjonalnego. Po dziś dzień wyzwolić się nie mogę z pewnych uprzedzeń i wstrętów, w on czas nabytych.

Mój upór był niewygodny. Tym samym rewolwerem, którym przed godziną zastrzelono parszywego konia, dano mi do zrozumienia, ze jestem nie na miejscu i nie w porę. Bezcelowość walki była zbyt wyraźna.

Wróciłem do Polski. Już tylko z książek, filmów, opowiadań, pism, posiadam niejakie doświadczenie w czytaniu między wierszami: co ocieka fałszem, syczy propagandą, co zatajaniem okrutnej prawdy.

Wiwisekcja jest zbrodnią. Dopuszczalna (nie usprawiedliwiona) w laboratorjum, gdzie przy najwyższej czujności pod kontrolą najistotniejszej kompetencji, w granicach tylko najkonieczniejszego okrucieństwa – odbywa się dla najowocniejszej służby, ważnej dla całej przyszłej ludzkości. (Czy wyłącznie ludzkości? – człowiek odpowiedzialny jest za zwierzęta, rośliny i bodaj kryształy z ich odrębnem życiem).

Rewolucja nie zna miłosierdzia.

„Metody realizacji”. – Tyle ich być musiało, ile prób, doktryn, niedojrzałych odruchów, drapieżnych ambicyj, obłędów zwyrodniałej wyobraźni; ile majaczeń i snów, – szczerego entuzjamu, bohaterskiego rozmachu, wiary zaciętej, woli niezniszczalnej, dobroci, współczucia, poświęcenia; ile biernej uległości, uzgodnień, pośrednich dróg, – buntów i rezygnacyj.

Jakie bieżące wyniki eksperymentu, który trwa?

Zapytuję:

1) czy i w jakim stopniu czuwała chłodna myśl badawcza w przebiegu eksperymentu? kto okrutnie trzeźwy i wyszkolony, świadomie i bezstronnie zbierał dokumenty, klinicznie szeregował fragmenty i epizody – i dzieci i wychowawców, badał oddech, tętno, odruchy, drgawki i agonje – łzy, jęki i wiwaty?

2) gdzie przechowuje się ten materjał?

3) kto próbował dotrzeć i poszukiwał syntezy? – snuł domysły, kusił się o wnioski?

Jacyś referenci prasowi przy ambasadach, delegaci biur, coś przy Lidze Narodów, zjazdy i zrzeszenia pedagogów, psychologów, pedologów, psychjatrów?

Czy i w czem zbliżenie Polski i nietylko Polski z Z. S. R. R. jest możliwe i wskazane, nie wiem; ale aktualna jest współpraca na terenie studjów nad materjałem prac, które gromadziła myśl różnych faz Rosji sowieckiej. Papiery żółkną, rozczarowania i nadzieje bledną we wspomnieniach pierwszych wychowawców i młodzieży dzisiejszej.

Korczak - Wiadomości Literackie 8 pazdziernik 1933.

Sunday, April 9, 2023

Stacja - Thomas Tranströmmer

 


Stacja

Pociąg wjechał na stację. Rzędem stoją wagony,

Nie otwarto drzwi, nikt nie wysiada, nikt nie wsiada.
Czy są w ogóle drzwi w tych wagonach? Tam wewnątrz roi się
od uwięzionych ludzi którzy chodzą tam i z powrotem.
Wyglądają przez nieustępliwe okna.
A na zewnątrz kolejowy idzie wzdłuż pociągu z ciężkim młotem.
Zazwyczaj gdy uderza w koła, słychać tylko głuchy odgłos. A tutaj – nie!
Tu dźwięk niezrozumiale nabrzmiewa: uderzenie pioruna,
dźwięk dzwonu katedry, dźwięk roznoszący się w świat,

i unosi cały pociąg i okoliczne mokre głazy.

Wszystko śpiewa. Zapamiętajcie. Jedźcie dalej!

- Noblista Thomas Tranströmmer

Kto był sąsiadem Korczaka na Złotej 8 w Warszawie? - Odp. Mieczysław Grydzewski (Grützhändler, Grycendler) i redakcje gazet Skamander i Wiadomości Literackie.

Kto był sąsiadem Korczaka i jego siostry na Złotej 8 w Warszawie? Korczak mieszkał na pierwszym piętrze w mieszkaniu z numerem 4 (m. 4). Kto mieszkał po numerem 5 (m. 5) i jednocześnie był właścicielem tego domu?


Złota 8 - to był drugi dom na wschód od ulicy Marszałkowskiej. Teraz tam, tzn gdzie była Złota 8 przechodzi Pasaż Wiecheckiego "Wiecha”. Niedawno, stojąc na środku ulicy Złotej, "przed domem Korczaka" widać w oddali trybunę honorową na Placu Defilad.


Ulica Złota 8 - to był drugi dom na wschód od ulicy Marszałkowskiej. Teraz tam, tzn gdzie była Złota 8 przechodzi Pasaż Wiecheckiego "Wiecha”. Niedawno, stojąc na środku ulicy Złotej, "przed domem Korczaka" widać w oddali trybunę honorową na Placu Defilad.

Kto był sąsiadem Korczaka i jego siostry na Złotej 8 w Warszawie? Korczak mieszkał na pierwszym piętrze w mieszkaniu z numerem 4. Kto mieszkał po numerem 5 i był jednocześnie właścicielem tego domu?  Odp.: 
Mieczysław Jerzy Grydzewski! * i Redakcja Wiadomości Literackich.

Złota 8 m 5 - Mieczysław Jerzy Grydzewski i Redakcja Wiadomości Literackich.


*Mieczysław Jerzy Grydzewski (ps.: jam, Jotem, M.J.G., mg, mjg, nh, Scrutator, Silva)urodzony 27 grudnia 1894 roku w Warszawie, w rodzinie średnio-zamożnej żydowskiej burżuazji, która dwukrotnie zmieniała nazwisko rodowe Grützhändler na Grycendler i na Grydzewski. Syn Jakuba i Cecylii z Beudelschów. W czasie I wojny rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Moskiewskim, które skończył w Warszawie pod kierunkiem prof. Marcelego Handelsmana uzyskując stopień doktora nauk filozoficznych. W latach studiów współpracował z pismem "Pro arte et studio" (później "Pro arte"), którego został w 1918 roku faktycznym redaktorem naczelnym. Tam też debiutował tekstem "Konstytucja 3 maja a Deklaracja praw człowieka i obywatela" (z. 2). Po ukończeniu studiów rozpoczął pracę w redakcji nocnej warszawskiego "Kuriera Polskiego".
W czasie wojny 1920 roku zgłosił się, wraz z Lechoniem i Tuwimem, do służby w Biurze Prasowym Naczelnego Dowództwa. Od 1920 roku wydawał, a od 1921 również redagował miesięcznik "Skamander", który ukazywał się do roku 1928 oraz w latach 1935-1939. W 1922 roku doktoryzował się na podstawie rozprawy o stosunkach polsko-francuskich za czasów Stanisława Augusta. W 1924 roku założył wraz z Antonim Bormanem "Wiadomości Literackie" - największy i najważniejszy polski tygodnik literacki w latach międzywojennych, wychodzący wraz z dodatkami: "To-To" i "Pani", który redagował do września 1939 roku. Od 1926 roku Grydzewski wydawał ponadto "La Pologne Littéraire" - mutację "Wiadomości Literackich" dla zagranicy. W 1936 roku redagował i wydawał miesięcznik "Przyjaciel Psa". W latach 1931-1932 pisał "Kroniki zagraniczne" dla "Kultury" redagowanej przez Kazimierza Wierzyńskiego.

Ostatni numer "Wiadomości Literackich" ukazał się z datą 3 września 1939 roku. 13 września Grydzewski opuścił Polskę i dotarł przez Rumunię i Włochy do Paryża. Od marca do czerwca 1940 roku w Paryżu wydawał i redagował tygodnik "Wiadomości Polskie, Polityczne i Literackie" (formalnie jako redaktor występował Zygmunt Nowakowski), przeniesiony w lipcu tegoż roku do Londynu. W latach 1940-1944 redagował dla wydawnictwa M. I. Kolin serię wydawniczą pn. "Książnica Polska" (wraz z Z. Nowakowskim). "Wiadomości Polskie" zostały zamknięte decyzją władz angielskich w lutym 1944 roku.