Saturday, April 19, 2025

„Nie idźmy jak barany na rzeź! Młodzi, nie dawajcie wiary naszym prześladowcom!"- Abba Kowner.

Aba Kowner: pisarz, poeta, syjonista, dowódca powstania w getcie wileńskim, działacz z żydowskiego ruchu Ha-Szomer Ha-Cair.


Aba Kowner: pisarz, poeta, syjonista, dowódca powstania w getcie wileńskim, działacz z żydowskiego ruchu Ha-Szomer Ha-Cair.

W styczniu 1942 roku w wileńskim getcie Aba Kowner wygłosił pierwsze wystąpienie wzywające Żydów do stawienia oporu Niemcom w okupowanej Europie:
„Nie idźmy jak barany na rzeź! Młodzi, nie dawajcie wiary naszym prześladowcom!"

Thursday, April 17, 2025

Piękny (i prawdziwy) jest opis Mordechaja Anielewicza w Pamiętnikach Emanuela Ringelbluma.

Okazało się, że rdzenni Warszawiacy i również Żydzi rozsiani po całym świecie nie wiedzą że w środku Pomnika Bohaterów Getta uwieczniona jest postać jedynego i prawdziwego Komendanta Powstania w Getcie Warszawskim Mordechaja Anielewicza. Na prawej fotografi profil komendanta Mordechaja Anielewicza.

Po tzw. Marcowej Emigracji Żydów pod koniec lat 60-tych nastąpiła Aktywna akcja zapominania Mordechaja Anielewicza. Lata siedemdziesiąte, pogomółkowskie i gierkowskie to wyciszanie pewnych spraw. Rozkwit "zapominania" łączy się" jednak z powstaniem KOR i Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”*

Piękny (i prawdziwy) jest opis Mordechaja Anielewicza w Pamiętnikach Ringelbluma. Tak różny od obrazu przedstawionego i rozpowszechnianego po wyjezdzie Marcowych Żydów. Emanuel Ringelblum pisze:
Tego młodego człowieka, lat 25, średniego wzrostu, o wąskiej, bladej, spiczastej twarzy, o długich włosach, sympatycznej powierzchowności, poznałem na początku wojny. Przyszedł do mnie ubrany po sportowemu i poprosił o pożyczenie książki. Od tego czasu często przychodził pożyczać książki z dziedziny historii Żydów, szczególnie z zakresu ekonomii, którą bardzo się interesował. Któż mógł wiedzieć, że ten cichy, skromny i sympatyczny młodzieniec wyrośnie na człowieka, który po trzech latach stanie się najznaczniejszym człowiekiem w getcie, którego imię jedni będą wymawiać ze czcią, inni – ze strachem.

 

* Do KOR i Solidarności należał dr. Marek Edelman. Po wjeździe Żydów z Polski w latach 1969-1971 mawiał o sobie, że jest strażnikiem 400 tysięcy warszawskich grobów Żydów. Niby był to jeden z głównych powodów, dla których nie chciał nigdy na stałe opuścić Polski. Do lat 70-tych nie był aktywny jako strażnik pamięci oprócz wydania książki w 1945 roku pt. GETTO WALCZY (Udział Bundu w obronie getta warszawskiego). Warszawa 1945. Publikacja została wznowiona w 2015 roku dzięki wsparciu finansowym Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. oraz Grupowej Oczyszczalni Ścieków w Łodzi Sp. z o.o  Obecny mit Edelmana jest związany z wydaniem książki Hanny Krall pt. Zdążyć przed Panem Bogiem” pod koniec lat 70-tych. Zostaje mianowany "Komendantem" albo pózniej po sprzeciwach, "Zastępca komendanta" podczas Powstania w Getcie a poprzednio "Założycielem ŻOB". Nigdy tych funkcji nie piastował. W "Zdążyć przed Panem Bogiem” jest wiele innych nieścisłości, taki rodzaj odwetu Edelmana na nieżyjących lub tych co wyjechali w okresie 1945-1971.