Artykuł, który ukazał się w 1919 r. w warszawskim „Tygodniku Nowym”. Dom Sierot powstał w 1912 roku. Korczak po wybuchu I wojny światowej został powołany do armii rosyjskiej. W latach 1914–1917 był młodszym ordynatorem szpitala dywizyjnego, głównie na zapleczu frontu ukraińskiego. Dom Sierot był prowadzony wtedy głównie przez Stefanię Wilczyńską.
Om Korczaks barnhem Dom Sierot i en polsk tidning „Tygodnik Nowy” från 1919. Artikeln handlar också en del om de ekonomiska problem som som uppståt p.g.a Första världskriget. Den tog slut bara några månader innan (nov 1918) artikeln skrevs. Korczak var kallad till den ryska armé och det var Stefania Wilczynska som huvudsakligen tog hand om Dom Sierot.
Wśród żydowskich instytucji filantropijno społecznych na specjalne dodatnie wyróżnienie zasługuje „Dom Sierot", prowadzony pod światłym i umiejętnym kierunkiem znanego lekarza, pedagoga i pisarza d-ra Goldszmidta [Korczaka], przy czynnym współudziale d-ra Eliasberga i p. Stefanji Wilczyńskiej.
Instytucja ta w zakresie zastosowania najnowszych zdobyczy pedagogiki i higjeny nie ustępuje pierwszorzędnym zakładom wychowawczym w Europie.
D-r. Goldszmidt jest zdania, że „dziecko jest jedynym rzeczoznawcą, prawodawcą i sędzią wychowawców"; w myśl tej zasady jest prowadzony „Dom Sierot". Należy stwierdzić, że 2 osoby dorosłe wystarczają, aby utrzymać ład i porządek w światku dziecięcym, aby pojąć, ile głębokiej trafności zawiera pogląd zasłużonego pedagoga.
Zupełna swoboda pozostawiona indywidualności dziecka, które ma możność ciągłej samokontroli swych własnych postępków, daje wyniki nieoczekiwanie korzystne. Zaznaczyć należy, że dzieciom nie wpajają w „Domu Sierot" spaczonych pojęć o zaciągniętych u społeczeństwa zobowiązaniach, dającego dach nad głową i wychowanie, lecz mimo to dzieci same zdają sobie sprawę z tego, jakie obowiązki na nich opieka społeczna nakłada.
W „Domu Sierot" panuje duch religijny, przestrzegany jest rytuał, do którego dziecko przywykło w atmosferze domowej, lecz i tu swoboda indywidualności pozostawiona jest zupełnie dziecku, które ma możność wyrobienia sobie własnego światopoglądu. Mimo zbawienny wpływ, jaki „Dom Sierot" wywiera na dzieci, nie mogą kierownicy prowadzić swej obywatelskiej pracy, tak jakby chcieli, gdyż byt instytucji jest poważnie zachwiany.
Ze względu więc na chwilę przełomową, jaką „Dom Sierot" przechodzi, nie pozostaje nic innego jak zwrócić się z gorącym apelem do społeczeństwa, które winno z całą energją rozwinąć akcję ofiarną w tym kierunku.
Naczelna kierowniczka „Domu Sierot" p. Stefanja Wilczyńska, która tyle miała do zwalczenia przeszkód natury materjalnej, przez lata wojenne, nie traci nadziei, że społeczeństwo odczuje niedolę dziecięcą i nie dopuści do zagłady instytucji o tak poważnem znaczeniu społecznem.
Warszawa, 21 czerwca 1919 r.
...
|
Artykuł, który ukazał się w 1919 r. w warszawskim „Tygodniku Nowym”. jest na stronie http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/docmetadata?id=8395&from=publication |
Znaleziony przez FZP - gratulacje!