 |
Jakób Kutalczuk (wychowawca) i Johewed (Janka) Lubraniecka (bursistka) przed wyjazdem do Eretz Israel. |
Moje pierwsze spotkanie z Jakóbem Kutalczukiem to wspomnienie mojego Taty- "Pana Miszy" który był bursista i wychowawca w Domu Sierot Korczaka. Pan Misza pisał że po emigracji "Pana Jakóba" do Eretz Israel dostał jego etat jako wychowawca. To oznaczało również wyższą pensję -100 złotych. Jako bursista otrzymywał 75 złotych. Janusz Korczak w liście do Pana Jakóba z 1938 roku pisze że "
Misza zostaje na rok przyszły".
Jochewed (Janka) Lubraniecka, była bursistką w Domu Sierot Janusza Korczaka w latach 1930–1933. Wyszła za mąż za Jakóba Kutalczuka, który był nauczycielem w sierocińcu w latach 1920–1936. Oboje wyemigrowali do Izraela w 1936 roku. W Erec Israel wspólnie zarządzali placówką w Szaarajim w Rechowot w Izraelu, w duchu Janusza Korczaka.
 |
Janusz Korczak w liście do Pana Jakóba z 1938 roku pisze że "Misza zostaje na rok przyszły".
|
|