Tuesday, February 11, 2025

Wyprawki dla podrzuconych dzieci - Informacje o Podrzuconych (porzuconych) dzieciach w Warszawskim Getcie.

Dlaczego rodzice podrzucają swoje dzieci? Podrzucane dzieci jest dzisiaj realnym problemem, a przyczyny tego tragicznego zjawiska są obecnie różnorodne i niepowtarzalne. W Warszawskim Getcie podrzucane noworodki i dzieci były zostawiane w wielu w nieoczekiwanych i oczekiwanych miejscach. Typowe to bramy ulic, wycieraczki przed wejściem do mieszkań w bogatszych domach i chodniki na ulicach. Wiadomo było dlaczego w Getcie rodzice porzucają swoje dzieci! Brak jedzenia był głównym czynnikiem połączony ze skrajnym ubóstwem. W getcie nie było właściwie możliwości by oddać swoje dzieci do adopcji lub przekazać je innym członkom rodziny. Czytając Gazetę Zydowską w informacjach o znalezionych dzieciach pisze sie zazwyczaj o podrzuconych a nie porzuconych dzieciach.
W opisach samych dzieci oprócz ich wyglądu jest dokładnie opisane ich ubranie a jezeli chodzi o noworodków to właściwie opis całej "wyprawki"!*
Sama rubryka PODRZUCONE DZIECI jest bardzo specjalna. Jaka jest róznica miedzy podrzucone a porzucone? Bardzo subtelna, ale jest!

                    PODRZUCONE DZIECI.  
Brucha Ekerman (Grzybowska 24) znalazła pod drzwiami swojego mieszkania dziecko płci żeńskiej w wieku około 9 miesięcy.
Rysopis i ubiór dziecka: szatynka, oczy piwne; niebieska czapeczka włóczkowa, pyjamka niebieska, 2 sweterki flanelowe, niebieska kołderka.
Dozorca domu, Grzybowska 29, znalazł w bramie podrzucone dziecko płci męskiej, mniej więcej 4 miesięczne, Jasno-blond, oczy piwne, ubrane w koszulkę biała, różowy kaftanik, barachnowa czapeczkę, chustkę wełniana, paletko, okryte kołderka. Przy dziecku znaleziono karteczkę. Imię chłopczyka: Aron. Oboje dzieci odesłano do Głównego Domu Schronienia (ul. Dzielna 89).



*Słowo wyprawka pochodzi od słowa wyprawa,  czyli podróż. Wyprawą niegdyś nazywano bieliznę, komplet pościeli, oraz różne akcesoria, które otrzymuje od rodziców kobieta wychodząca za mąż. Im bogatszy, bardziej zasobny posag, tym lepszych kawalerów skupiała wokół siebie panna szukająca męża. Kobieta postrzegana była przez pryzmat wiana (posagu). To właśnie posag miał znaczenie. 
Obecnie, największe emocje budzi wyprawka dla noworodka. Po raz pierwszy kupione śpioszki, body, pajacyki.

Sunday, February 9, 2025

Korczak penned several letters expressing his desire to leave Poland and move to the Land of Israel.

In the last letter, dated August 22, 1939, to Zrubavel Gilad (in the middle of this photograph), which was written just one week before WWII started, Korczak wrote: I don't want you to write back because I'll see you soon.

Korczak penned several letters expressing his desire to leave Poland and move to the Land of Israel. In 1937 he wrote:
“I have made a decision: I would like to live out my final years in the Land of Israel, for the time being in Jerusalem. There I will learn the Hebrew language to move to a kibbutz after a year.”

In a conversation with Zrubavel Gilad in 1938 Korczak said about moving to Israel:
"We have a beautiful autumn this year in Poland, there is nothing like in Palestine! But if I could go there with all my children, I would be happy! This, my friend, is the case."

Zrubavel Gilad, an Israeli author and poet, visited Korczak´s orphanage in Poland in 1938-1939 where he had the chance to experience the unique atmosphere the doctor had created for the young orphans: 
“When we entered the home we were greeted by loud cheers from the joyful children- the standard exuberant welcome for the beloved doctor,”

In the last letter, dated 22 August 1939 to Zrubavel Gilad, written one week before WWII started, Korczak wrote:
I don't want you to write me back because I'll see you soon -

Korczak's words, I don't want you to write back because I'll see you soon, meant he was on his way! However, WWII started on September 1, 1939, and Korczak remained in Poland and actually moved to the orphanage Dom Sierot.

In the last letter, dated August 22, 1939, to Zrubavel Gilad (in the middle of this photograph), which was written just one week before WWII started, Korczak wrote: I don't want you to write me back because I'll see you soon -

Zrubbavel Gilad - Zerubawel Gilead spent two years in Warsaw 1937-38 and became a close friend to Janusz Korczak and Cywia Lubetkin. Thanks to Zerubawel Gilead, a description of Korczak's apartment from that period has been preserved:
"You can enter the small house at 8 Złota Street by climbing the wooden stairs. The door is opened, as usual, by the Doctor's sister (...). In Korczak's room, there is a simple desk, an old wooden sofa, and a wardrobe full of books. There is only one painting on the wall - a painting of his mother."