Hanna Mortkowicz-Olczakowa w ostatnim rozdziale biografii Janusza Korczaka pisze:
W 1939 roku (naprawdę w 1935) wyszła Warszawie powieść Marii Mittelstaedt- Leszczyńskiej pt. Frateco, opowiadająca o lekarzu który wędrował po morzach na okręcie pelnym dzieci różnych ras i narodów. W zakończeniu pierwszej części statek ginie, a doktor-wychowawca wraz z załoga idzie na dno, fascynując dzieci wesołym okrzykiem "Idziemy do Boga!"
Janusz Korczak zachwycał się tą książką. Była ona powieścio-baśniowa transpozycja jego własnego życia. Z postawa doktora Andersa godził się już wtedy, z największą aprobatą wewnętrznego przekonanie, nie wiedząc jeszcze że za kilka lat potwierdzi jego prawdę swą własną śmiercią.