Podstawowym celem sądu było zrozumienie i przebaczenie, jeśli to tylko było możliwe, bowiem praca sądu oparta była na moralnej ocenie czynu.
Sąd zmierzał nie do kary, ale do poprawy dziecka, budził wiarę w możliwość takiej poprawy i stwarzał ogromne szanse.
Korczak wyjaśniał w 1921 roku: Kary naszego sądu koleżeńskiego, paragrafy naszego kodeksu nie biją, nie zamykają nikogo w ciemnych komórkach, nie pozbawiają nikogo ani jedzenia, ani nawet zabawy. Paragrafy naszego kodeksu są tylko ostrzeżeniem i przypomnieniem. One mówią: „Postąpiłeś niesłusznie, źle, bardzo źle. Staraj się, pilnuj się!”. „Jeżeli ktoś zrobi coś złego, najlepiej mu przebaczyć”.
Do sądu dzieci mogły zaskarżać siebie nawzajem oraz personel wychowawczy, praczkę i palacza!
Do sądu dzieci mogły zaskarżać siebie nawzajem oraz personel wychowawczy, praczkę i palacza!