Redagowanie tekstów przez Korczaka a później redaktorów, najczęściej w wydawnictwie Mortkowicza były bardzo specjalne. Jeżeli chodzi o książki dla dzieci to miał Korczak silną grupę 100 redaktorów. Stu redaktorów naczelnych gdyż na ich uwagach Korczakowi najbardziej zależało pisząc książki dla dzieci.
Redagowanie książki to nie tylko nanoszenie w treści poprawek gramatycznych, stylistycznych, leksykalnych, składniowych, logicznych itp. Redakcja tekstu poprawa aby był lepiej przyswajalny i bardziej atrakcyjny dla odbiorcy - młodego czytelnika.
Dlatego pierwsza grupa redaktorów Korczaka to grupa dzieci w tym samym wieka co przyszli czytelnicy. Rozpiętość wieku pierwszych redaktorów Korczaka siedem lat. Wszystko by sprawić, że całość zyskuje na czytelności.
Pamiętam opowiadanie mojego ojca - Pana Miszy (Pan Misza - Michał Wasserman Wróblewski) który pracował w Domu Sierot najpierw jako bursista a następnie jako wychowawca.
Chodziło o redakcję książki Kajtuś Czarodziej. Do obowiązków bursisty należało przygotowanie dzieci do snu czyli i higiena osobista, przypominanie o wizycie w ubikacji a następnie uciszanie uspokajanie poprzez rozmowy czy opowiadanie. W małym pokoiku między sypialniami stało łózko dyżurnego.
Sala redakcyjna Korczaka to sypialnie na drugim piętrze w Domu Sierot na Krochmalnej. |
Sala redakcyjna Korczaka to sypialnie na drugim piętrze w Domu Sierot na Krochmalnej 92.
Pamiętam opowiadanie mojego ojca - Pana Miszy (Pan Misza - Michał Wasserman Wróblewski) który pracował w Domu Sierot najpierw jako bursista a następnie jako wychowawca.
Chodziło o redakcję książki Kajtuś Czarodziej. Do obowiązków bursisty należało przygotowanie dzieci do snu czyli i higiena osobista, przypominanie o wizycie w ubikacji a następnie uciszanie uspokajanie poprzez rozmowy czy opowiadanie. W małym pokoiku między sypialniami stało łózko dyżurnego.
W sypialniach Domu Sierot odbywała się pierwsza redakcja książki Kajtuś Czarodziej. Pan Doktór czytał, a dzieci, na bieżąco redagowały. Oddzielnie czytał w sypialni dla chłopców i oddzielnie w sypialni dla dziewcząt. Nie miał jednak podziału redaktorów na grupy wiekowe. Dedykacja w Kajtusiu jest poświęcona chłopcom.
Mój ojciec, Pan Misza narzekał:
Panie Doktorze Jeśli mam zostać na noc w sypialni to dzieci chyba bardzo długo spać nie bedą! Pan Misza opowiadał: Przecież tam były przecudowne rzeczy! Bajka która miała w jakiejś mierze uśpić te dzieci tutaj wywoływała wprost odwrotną reakcję.
Nie wiem czy są duże różnice miedzy Kajtusiem Czarodziejem wydrukowanym w Małym Przeglądzie w 1933 roku porównując z wydaniem książkowym z 1935 roku. Pierwszy rozdział wygląda identycznie, innych nie porównywałem.
Wspomnienia Hanny Mortkowicz-Olczakowej, córki księgarza i wydawcy Jakuba Mortkowicza i Janiny Mortkowiczowej, na temat redagowania Kajtusia też są bardzo ciekawe. Podobnie jak Igor Newerly wspomina wielokrotne redagowanie przez samego Korczaka. W czasie jednej z pierwszych korektur Kajtusia która robili Mortkowiczowie ze zdziwieniem odnaleźli Kajtusia który idąc aleją w Ogrodzie Saskim spotyka znane endeckie dziennikarki (Rabską i Moszczyńską - których Korczak nie cierpiał). Kajtuś Czarodziej robi zaklęcie i suknie dziennikarek nikną i one same paradują w krótkich obcisłych majteczkach. Wszystko w Ogrodzie Saskim, ulubionym miejscu Korczaka z okresu dzieciństwa i młodości gdzie spotykał się z rówieśnikami i starszymi kolegami. Ten dowcip Doktora został "zredagowany" przez Mortkowiczów, czyli zabrany!
Inna książka Korczaka która miała stu redaktorów z ulicy Krochmalnej to jego opowieść biograficzna "Uparty chłopiec - życie Ludwika Pasteura" która została wydana w 1938 roku. Krótki szkic dotyczący bohatera tego utworu, Ludwika Pasteura, Korczak opublikował jednak już w 1923 roku, być może jako odpowiedź na obchody przypadającej w 1922 roku setnej rocznicy urodzin uczonego.
Redakcja "Upartego chłopca" odbywała się podobnie jak Kajtusia Czarodzieja w sypialniach na drugim piętrze przy pomocy dziecięcego komitetu redakcyjnego.
Mój tata, Pan Misza opowiadał:
Pan Doktor napisał ksiażkę "Uparty chłopak" (chłopiec) o Ludwiku Pasteurze. I tę książkę czytał wieczorem w sypialni, i żebyście wiedzieli jak dzieci poprawiały tą książkę!Korczak: Aha to ty uważasz że nie tak,No wiesz a może masz racje, trzeba się zastanowić.A to mówisz że nudne.A może ty tego nie rozumiesz?Dziecko: Nie! Ja rozumiem, tylko że to jest nudne!Korczak: Jeśli nudne a ja uważam że potrzebne,to ja to trochę skrócę.
Pierwsza redakcja "Upartego chłopca" odbywała się podobnie jak Kajtusia Czarodzieja w sypialniach na drugim piętrze przy pomocy dziecięcego komitetu redakcyjnego. |