Tak to ja w szkole nr. 211 im. Janusza Korczaka w Warszawie. |
Przez wiele lat czytałem tylko Mały Przegląd Korczaka a właściwie tylko jego wybrane pierwsze strony i urywki przedrukowanych artykułów dotyczących zazwyczaj Domu Sierot.
Gdzieś w myślach został mnie obraz że to co było specjalne z Małym Przeglądem to głównie to że dzieci robiły wszystko same w redakcji. Ten obraz pokrył się z obrazem kolejki pionierskiej w Budapeszcie. Ta kolejka w Budapeszcie jest wyjątkowa własnie ze względu na to, że większość pracy przy niej wykonują dzieci. Począwszy od sprzedawania biletów, odprawiania pociągów na stacjach, dawania sygnałów do odjazdów oraz obsługę konduktorską. Dorośli w kolejce pełnią jedynie bardzo zaawansowane funkcje techniczne, są m.in. maszynistami. Jechałem pamiętam jako dziecko pociągiem parowym ale były też pociągi motorowe, diselowe.
Wracając do Małego Przeglądu to ja, jako dziecko wiedziałem dokładnie (moim rodzice pracowali w wydawnictwach) jak powstawały książki i gazety, od manuskryptu, poprzez hale maszyn do drukarni a pózniej tzw czytanie korekt i łamanie dlugich arkuszy redakcyjnych na strony, oddawanie do składu do zecerni i drukowanie.
Dopiero Polona dała mnie pełną możliwość czytania "Mały Przegląd", tzn. kiedy pismo zostało zdigitalizowane. Polona zdigitalizowała ponad 670 numerów Małego Przeglądu.
Czytając Mały Przegląd powstał u mnie nowy obraz tego pisma. Poprzedni obraz podobienstwa z dzieciecą kolejką w Budapeszcie wygasł. Gazeta tworzona w międzywojennej Warszawie przez dzieci dla dzieci którą można teraz przeglądać i czytać w internecie to takie złoto, co się nie świeci. M.in. dlatego zacząłem przeglądać i czytać w internecie inne pisma miedzywojenne dla dzieci i młodzieży.
Prawdę dziś mówi Miś
albo
Czytajcie Świerszczyk bo nie kłamie.
60 lat temu czytałem Świerszczyk a potem chyba Płomyczek i Płomyk.
W Płomyku byłem nawet na pierwszej stronie.
Płomyczek powstał po wojnie w 1945 i był on kontynuacja czasopisma dziecięcego pod tym samym tytułem z okresu międzywojennego i był przeznaczony dla dzieci 9 – 11 letnich czyli wiekowo podobnej grupy jak Młody Przegląd Korczaka w okresie międzywojennym. współpracowali z nim znani literaci i działacze oświatowi: Halina Januszewska, Maria Kownacka, Janina Porazińska, Ewa Szelburg – Zarembina, Hanna Ożogowska, Jan Brzechwa, Tadeusz Kubiak, Ludwik Jerzy Kern i Jerzy Ficowski. Dużą rolę w "Płomyczku" odgrywały baśnie i legendy, spotkania z pisarzami w "Dziale spotkań". Inne działy to "Dział historyczny", "Dział przyrodniczy", "Dział popularnonaukowy".
Płomyczek powstał po wojnie w 1945 i był on kontynuacja czasopisma dziecięcego pod tym samym tytułem z okresu międzywojennego i był przeznaczony dla dzieci 9 – 11 letnich czyli wiekowo podobnej grupy jak Młody Przegląd Korczaka w okresie międzywojennym. współpracowali z nim znani literaci i działacze oświatowi: Halina Januszewska, Maria Kownacka, Janina Porazińska, Ewa Szelburg – Zarembina, Hanna Ożogowska, Jan Brzechwa, Tadeusz Kubiak, Ludwik Jerzy Kern i Jerzy Ficowski. Dużą rolę w "Płomyczku" odgrywały baśnie i legendy, spotkania z pisarzami w "Dziale spotkań". Inne działy to "Dział historyczny", "Dział przyrodniczy", "Dział popularnonaukowy".
Jako eksperymentalny oparty na autentycznych pytaniach dzieci był w Płomyczeku dział zatytułowany Profesor Co Jak Dlaczego odpowiada. "Płomyczek" zajmował ważną pozycję w literaturze dla dzieci. Bogaty materiał, popularno – naukowy i rozrywkowy pomagał w pracy nie tylko uczniom, ale też nauczycielom i stanowił świetne źródło informacji i rozrywki.
Związek Nauczycielstwa Polskiego wydawał Mały Płomyczek, Płomyczek, Płomyk, czasopisma wspomagające domowe i szkolne wychowanie dzieci i młodzieży. Miały one jedną, widoczną cechę wspólną: zamieszczały wiele utworów, w których na różne sposoby łączono tekst drukowany z obrazem. Opowiastki te, należące do nowego w ówczesnej Polsce komiksowego gatunku decydowały o atrakcyjności owych wydawnictw dla młodych, poszukujących sensacji i przygody czytelników. Wiele tekstów, nawet w pismie dla najmłodszych, w Mały Płomyczku, traktują godłach polskich, marszałkach, wojsku i sztandarach. Wyraznie pismo to miało za zadanie wywoływanie poczucia przynależności do grupy narodowej.
Mały Płomyczek, marzec 1939.
Mały Płomyczek, maj 1936 |
Mały Płomyczek : tygodnik dla dzieci szkół miejskich. 1935-1936, nr 34
Płomyk 1928 rok |
Ala ma kota z rysunkami Rembowskiego. |
Pisma dla najmłodszych dzieci w okresie miedzywojennym uzupełniaja i aktualizują Elementarz Falskiego z 1910 roku. W Ala ma kota dzieci mają kontakt z za pomocą pierwszych zdań do nauki czytania. Ta jedna z pierwszych czytanek ma już ponad 100 lat.
Wydawnictwa Związku Nauczycielstwa Polskiego które wydawały czasopisma Mały Płomyczek, Płomyczek, Płomyk dla dzieci i młodzieży to w jakis sposób wspomaganie i jak również aktualizacja i kontynuacja elementarza.
W swojej autobiografii Falski tak opowiadał o elementarzu: „Miał duże rozmiary, sztywną estetyczną oprawę z wizerunkiem dziewczynki wśród róż (…), liczne kolorowe ilustracje (Jana Rembowskiego) o dużym formacie, wykonane pastelami na podobieństwo rysunków dziecięcych (…).
Falski zwracał uwagę nie tylko na treść, ale i na jakość wydania; miał wobec wydawcy konkretne wymagania dotyczące kroju i wielkości liter oraz papieru (miał być biały, satynowy, nie za bardzo błyszczący, nieprześwitujący).
Rysunki i krótkie zdania to metoda nauki Falskiego który uważał że łatwiej i szybciej przyswajają dzieci całe zdania składająe się z prostych i krótkich wyrazów.
Rysunki i krótkie zdania to metoda nauki Falskiego który uważał że łatwiej i szybciej przyswajają dzieci całe zdania składająe się z prostych i krótkich wyrazów.
W 1934 roku powstało nowe pismo "Słonko", którego twórcami byli współpracownicy "Płomyka" i "Płomyczka". Redaktorką pisma była Janina Porazińska, a głównymi współpracownikami byli: A. Świrczyńska, L. Krzemieniecka, J. Broniewska, H. Radwanowa, H. Januszewska, E. Szelburg – Zabrembina, H. Ożogowska, M. Kownacka. W kilka lat później zaczęto wydawać "Poranek", który przeznaczony był dla dzieci starszych.
Redaktor "Czarny nosek" odpowiada na listy |
Zarówno "Słonko" jak i "Poranek" kontynuowały założenia programowe "Płomyka" i "Płomyczka" sprzed 1934 roku.