Monday, February 3, 2025

Władysław Szlengel - Stałe, przez 9 lat "zaklepane" miejsce w Naszym Przeglądzie - 1930-1939.


Przez 9 lat Władysław Szlengel miał stałe, "zaklepane" miejsce przez w Naszym Przeglądzie. Drukowano Szlengela wiersze w tym samym miejscu, zawsze po prawej stronie na samej górze, przez 9 lat, od 1930 do 1939 roku.

Jego pierwszy wiersz w Naszym Przeglądzie to Cjankali (Nasz Przegląd, r. 7, nr 243, 1930 Niedziela, 31 sierpnia, str. 7). Cisza, Akwarela Leśna, to ostatni wiersz Szlengela z sierpnia 1939 roku, 2 tygodnie przed wybuchem wojny (Nasz Przegląd, r. 17, n.225, niedziela 13 sierpnia 1939, str. 21). 50 wierszy! Zawsze aktualnych, wiekszosc do dzisiaj!

  • 1930 1 raz
  • 1935 1 raz
  • 1936 1 raz
  • 1937 7 razy
  • 1938 24 razy
  • 1939 16 razy (do sierpnia 1939) 











Wyjatek gdy Szlengel nie zmiescił sie w prawym górnym rogu - Nasz Przegląd, nr 213 (31 lipca 1938).






Proszę państwa raz na tydzień święto bywa
Panna Andzia jest szczęśliwa
Już od rana się pudruje już się krząta
Już nie sprząta dziś
Ma na kapeluszu piórko całe o tym wie podwórko
Przez lufciki wyglądają śpiewają z nią wraz
Dziś Panna Andzia ma wychodne
Dzisiaj sama wielka dama
Dziś ma jak pani piórko modne
Bo dziś na Chłodnej wielki bal
I przyszedł Józek i przyniósł pączki
Padam do nóżek Panno Andzio całuje rączki
Wiadomo damy bywają głodne
Chcesz zdobyć serce z pączkiem wal
Więc dziś rozrywki różne godne
No i czysta a jak oczywista
Dziś Panna Andzia ma wychodne
Bo dziś na Chłodnej wielki bal
Proszę państwa Józek to nie żaden pętak
A ten frajer to przy nim mięczak
Często w żółtych butach bywa
I w smokingu na dancingu z nią
Andzi pani aż zemdlała
Gdy w Arkadii ją spotkała
Zezowała na nią wściekle
Ta rzekła pardą
Dziś Panna Andzia ma wychodne
Dzisiaj sama wielka dama
Dziś ma jak pani piórko modne
Bo dziś na Chłodnej wielki bal
I przyszedł Józek i przyniósł pączki
Padam do nóżek Panno Andzio całuje rączki
Wiadomo damy bywają głodne
Chcesz zdobyć serce z pączkiem wal
Więc dziś rozrywki różne godne
No i czysta a jak oczywista
Dziś Panna Andzia ma wychodne
Bo dziś na Chłodnej wielki bal
Dziś Panna Andzia ma wychodne
Dzisiaj sama wielka dama
Dziś ma jak pani piórko modne
Bo dziś na Chłodnej wielki bal

Wiersz Szlengela, Księgi Dżungli jest oczywiście powiązany z piosenką Ajaj Madagaskar czyli wysłaniem Żydów europejskich na tą wyspę pod koniec lat 30-tych. Mówiono wtedy o możliwości zakupu Madagaskaru na ten cel. W maju 1937 roku Polska wysłała specjalną delegację rządową, która miała zbadać wyspę pod kątem możliwego polskiego. a właściwie żydowskiego osadnictwa. Kierownikiem był znany podróżnik, były adiutant Józefa Piłsudskiego, mjr Mieczysław Lepecki, a uczestniczyli w niej Leon Elter, dyrektor Żydowskiego Towarzystwa Emigracyjnego, inż. agronomii Salomon Dyk z Tel-Awiwu, Bogdan Krecz-mer z Poznania, a także pisarz podróżnik, Arkady Fiedler, który zgodził się przez 10 tygodni być ekspertem i doradcą ekipy.

Madagaskar - autor i kompozytor: Mieczysław Miksne-Kirszencweig
Przed wojną piosenka śpiewana była także w języku jidysz, z tekstem przetłumaczonym przez Samuela Korentajera.
Ja się czuję na wpół dziki,
ludożerca sam,
bo ja jadę do Afryki,
tam kolonię mam,

Kupię sobie słonia
i dzikiego konia
albo jest kolonia,
albo nie ma jej

Oj, Madagaskar
kraina czarna, parna
Afryka na wpół dzika
Oj, Madagaskar
orzechy kokosowe
i drzewa bambusowe,

Tam są dzikie szczepy
to mi może będzie lepiej,
bo tam, gdzie kultura,
tam jest kłótnia, awantura!

Oj, Madagaskar
kraj ukochany,
Niech żyje czarny ląd

Do Murzynki się rozpalę,
ja mam sposób swój,
będę czarne miał na białym,
bo to typ jest mój.

Z takiej czarnej matki
i białego tatki
wyjdą dziatki w kratki
i będzie all right!

Przede wszystkiem, muszę tam zaprowadzić porządek,
muszę założyć to, czego tam nie ma

Mykwę sobie wybuduję,
łaźnia musi być!
Tu, to ja się tak krępuję,
tam się będę myć

Restaurację także
otworzę, a jakże,
przyjdziesz do mnie szwagrze
na kojse i na rum!