Sunday, April 9, 2017

Warszawskie getto było pilnowane przez policję Policję Polską (granatową), policję niemiecką i SS-manów oraz policję żydowską - ale nie na filmie Muzeum Polin

Warszawskie getto było pilnowane przez Policję Polską (1), policję niemiecką i SS-manów (2) oraz policję żydowską (3).

Warszawskie getto było pilnowane przez Policję Polską (granatową), policję niemiecką i SS-manów oraz policję żydowską (tzw. Żydowska Służba Porządkowa).
Na górnym zdjęciu poni
żej widać polskiego policjanta, tzw. granatowego z rękami założonymi za plecami. Na filmie Muzeum Polin nie go go jednak ani żadnego innego policjanta, oprócz Niemców.
Wychodzącym z getta Żydom na filmie zabrano białe opaski z niebieską gwiazdą Dawida. Za brak takiej opaski Janusz Korczak został w 1940 roku uwięziony na Pawiaku.

Film Muzeum Polin - Nagle Warszawskie getto pilnowane jest wyłącznie przez policję niemiecką i SS-manów. Zabrakło Policji Polskiej oraz policji żydowskiej. Na górnym zdjęciu widać polskiego policjanta granatowego z rękami założonymi za plecami. Na filmie Muzeum Polin wychodzący z getta nie mają białych opasek z niebieską gwiazdą Dawida. Za brak opaski  Janusz Korczak został w 1940 roku uwięziony na Pawiaku.


W podobny sposób Muzeum Polin zmienia historię na opisach zdjęć, np. na stronach korczakowskich. Tu można stwierdzić mimo zapewnien Muzeum Polin że to policja żydowska a nie żandarmi którzy "ładują do wagonów". Policja żydowska to ci w jasnych płaszczach, ciemnych czapkach i z pałkami. Niemieccy żandarmi nadzorują (to ci uzbrojeni w pistolety i w karabiny, niektórzy w chełmach!


To policja żydowska a nie żandarmi którzy "ładują do wagonów". Policja żydowska to ci w jasnych płaszczach, ciemnych czapkach i z pałkami. Niemieccy żandarmi nadzorują (to ci uzbrojeni w pistolety i w karabiny, niektórzy w chełmach!



http://jimbaotoday.blogspot.se/2016/10/muzeum-polin-gupota-indolencja-czy-cos.html

Wednesday, April 5, 2017

Nowa fałszywka Muzeum Polin

To nie jest rocznica KORu, BUNDu czy Edelmana. To rocznica Powstania w Getcie Warszawskim.

Muzeum Polin na swojej stronie internetowej zamieszcza niniejsze zdjęcie.
Nowy fałszywy mural! Znów Edelman na pierwszym miejscu i Bund.

Tak, Edelman w "pierwszym szeregu" na zdjęciu a Anielewicza nie widac!

Dlaczego?

Anielewicz nie ma widocznie poparcia mimo że był założycielem ŻOB w Warszawie i komendantem Powstania w Getcie! - No ale nie był w KOR!

Chyba malarz, p. Wieteszka pracuje "na zamówienie" wg. dyrektyw Muzeum Polin!

Żółte gwiazdy Dawida były natomiast w Getcie w Lodzi! Nie w Warszawie!


Pomarcowa Zydówka napisala na FB. Niestety, Te murale są ohydne: kłamliwe i poniżające dla bojowników getta . 
No i oczywiście, z całym szacunkiem dla bohaterstwa i zasług dla Solidarności w latach 80-dziesiatych Marka Edelmana. Dla każdego kto był w Getcie, przywódcą powstania jest założyciel ZOB - Mordechaj Anielewicz. 
Nie kłóćmy sie. Pamięć o tych ludziach jest przecież droga nam wszystkim. Szkoda tylko, że w dzisiejszej Polsce ta pamięć jest nawet chyba bardziej manipulowana niż była za czasów komuny . 
Niech nasi bohaterowie śpią spokojnie . Cześć ich pamięci!
Sluta gillaSvara36 tim
Roman Wroblewski Dzięki X. Niestety Ci którzy w dalszym ciągu biegają z czerwono-białymi flagami nie widzą już więcej normalnych proporcji! Tak jak napisałaś: "Nie kłóćmy się. Pamięć o tych ludziach jest przecież droga nam wszystkim. Szkoda tylko, ze w dzisiejszej Polsce ta pamięć jest nawet chyba bardziej manipulowana niż była za czasów komuny. Niech nasi bohaterowie śpią spokojnie. Cześć ich pamięci!". 
To są nasi bohaterowie! NASI a nie, Solidarności, KORu czy jakiegoś muzeum!

Z ostatniej chwili: Podobno komendant Powstania w Getcie Warszawskim BP M. Anielewicz ma byc domalowany... i z nazwiskiem, tak jak BP M. Edelman. Brawo! Nawet Pawel Frenkel ma byc domalowany. Zaproponowalem nazwisko i sylwetke Miry Fuchrer.

Tuesday, April 4, 2017

Strony Polskiego Radia o Korczaku też wymagają poprawiania błędów i to nie tylko językowych!



Wiem że Muzeum Polin nie poprawia błędów na swoich stronach.


Wiem że Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma (ŻIH) w Warszawie poprawia.
Strony Polskiego Radia też wymagają poprawiania błędów i to nie tylko językowych! 


Janusz Korczak został wyrzucony przez Niemców z warszawskiego getta 5 sierpnia 1942. Stanął na czele 200 podopiecznych z domu sierot, którzy zostali skierowani do punktu przeładunkowego na ulicy Stawki. Następnego dnia wszyscy zginęli w krematoriach obozu koncentracyjnego w Treblince. Choć proponowano mu uwolnienie i możliwość osobistego ratunku, nie opuścił swoich podopiecznych. Złożył ofiarę z własnego życia.



Oczywiście "wyrzucenie z getta" i to że "zginęli w krematoriach" obozu "koncentracyjnego" powinno być natychmiast poprawione.

Treblinka o której mowa to nie "obóz koncentracyjny" lecz "obóz zagłady, śmierci. 
W krematoriach, których w Treblince nie było pali się ciała a nie zabija, morduje.

Nie komentuje: "Choć proponowano mu uwolnienie i możliwość osobistego ratunku, nie opuścił swoich podopiecznych. Złożył ofiarę z własnego życia".

dom sierot - to Dom Sierot, tzw. rzeczownik własny pisze się dużą literą.
.
Może ktoś z polskich korczakowców zajmie się kontaktem z Polskim Radiem w celu wniesienia poprawek na ich stronach internetowych?

Nie mo
żna pozwalać by takie karygodne błędy pozostawały na internecie gdyż są na nowo publikowane i na nowo przekręcane tak jak to opisałem na moim blogu pt. Głuchy telefon. 

Na szwedzkiej stronie korczakowskiej jest 660 członków, na polskiej - Myśląc Korczakiem jest 2216. Razem prawie 3000. Powinniśmy być pewnego rodzaju strażnikami! 

Ten bzdurny cytat ze stron internetowych Polskiego Radia rozprzestrzenia się jak wirus komputerowy!

Nikt juz w zapale kopiowania nie widzi co wkleja. Bo słowa kuluczowe przeciez sa.
Korczak, 5 sierpnia, Niemcy obozy, krematoria. Brakuje tylko komory gazowej w której zomordowano 300 000 mieszkanców Getta Warszawskiego.


W Szwecji niedawno, znana o poważana pisarka (Åsbrink) napisała w artykule w największym dzienniku szwedzkim jak to śpiewający Korczak przekraczał drewniane drzwi do komory gazowej o grubości 9.5 cm a poprzednio perswadowałże rodzice Korczaka byli polskimi nacjonalistami. Artykuł był, tzw. na zamówienie, o Peawach dziecka i Korczaku i chyba dlatego pani Åsbrink, odwaliła robote tłumacząc przy pomocy internetu innych idiotyzmy które zostały opublikowane a teraz aktywnie przyczyniaja sie do dezorientacji.

Sunday, April 2, 2017

"Korczak pages by Museum Polin" - Mr. Mark Zuckerberg and Facebook remembers but Mr. Stola and Museum Pollin do not!.

Remember and share your memories with friends! It shows users their Facebook posts from the current date in past years, like photos from exactly one year ago. Here my posting from March 31, 2016.

May be it is kind of nostalgia for mr. Stola and Museum Polin but I do not feel it in the same way! I want pages about Janusz Korczak to be corrected!


Mr. Mark Zuckerberg and Facebook remembers
but not
Mr. Stola and Museum Pollin.

Do you remember what you were doing 1 year ago today? Remember and share your memories with friends!
It shows users their Facebook posts from the current date in past years, like photos from exactly one year ago, or status updates from four years.


May be it is a kind of nostalgia to keep all the mistakes and the wrong photographs for mr. Stola and Museum Polin but I do not feel it in the same way!

I want pages about Janusz Korczak to be corrected!

On THURSDAY, MARCH 31, 2016, I wrote following -
Museum Polin: IN THE FOOTSTEPS OF JANUSZ KORCZAK? I just did the first 4 small footsteps and found 5 big mistakes!
http://jimbaotoday.blogspot.se/2016/03/museum-polin-in-footsteps-of-janusz.html

Friday, March 31, 2017

Korczak - "Oddychający tym samym powietrzem i tą samą myślą" - Haszomer Hacair w Polsce - Szomrowcy - "Perły dokonanego czynu nie odbierze nikt".


Haszomer Hacair wydawał w Warszawie i we Lwowie miesięcznik Młody Czyn

Janusz Korczak pisał do szomrowskiego miesięcznika Młody Czyn

Przywitanie Korczaka od redakcji szomrowskiego miesięcznika Młody Czyn.
Te trzy litery hebrajskie to skrót od Hazak v'Emac! - חזק ואמץ - Siła i Odwaga!

Tak, Korczak był syjonistą! Oddychający tym samym powietrzem i tą samą myślą!
Wg. mnie aż do "spolonizowania" po drugiej wojnie światowej był Korczak syjonistą!

Grupa członków Haszomer Hacair, od lewej stoją Cwi BraunSzifra Sikolka i Mordechaj Anielewicz, siedzą Mosze Dąb i Sarenka - Rachel Zylberberg w Warszawie (1937)
W getcie warszawskim organizacja Haszomer Hacair i Dror to założyciele Żydowskiej Organizacji Bojowej - ŻOB, której komendantem był Mordechaj Anielewicz.

Ha-Szomer Ha-Cair (Haszomer Hacair, hebr.השומר הצעיר, „Młody Strażnik”) – międzynarodowa skautowa żydowska organizacja młodzieżowa. Powstała w 1916 w Wiedniu z połączenia ruchu Ceirej Cijon (mającego charakter kółek samokształcenia z lekcjami hebrajskiego) oraz organizacji Ha-Szomer "Strażnik" o charakterze skautowym, opartej głównie o brytyjski model skautingu. W szesnastoosobowej grupie założycielskiej w Polsce znalazł się m.in. Janusz Korczak (Henryk Goldszmit).

Gdy 1924 roku powstała w Gdańsku Światowa Federacja Haszomer Hacair.

Skautowska organizacja Haszomer Hacair dążyła do budowy żydowskiej państwowości w Palestynie, zajmowała się wychowaniem młodzieży oraz przygotowaniem jej do osadnictwa kibucowego.

Rysunki do szomrowskiego miesięcznika Młody Czyn wykonywał Meir Faszynk, ten sam który ilustrował Trzy wyprawy Herszka - Janusz Korczaka a 1938. Premium dla czytelników „Małego Przeglądu“, nakładem „Keren Kajemet Leisrael“ i wyd. „Judaica“ w Warszawie.

Josef Arnon (Józek Halpern - Halperin) bursista w Domu Sierot Korczaka był członkiem Haszomer Hacair we Lwowie, następnie w Warszawie od 1929 do 1932 roku gdy wyemigrował do Erec Israel. Po nim przejął mój ojciec, Pan Misza, Misza Wasserman Wróblewski m.in. zajęcia gimnastyki. W Izraelu należał Józek Halperin do kibucu Ein HaMifratz - עֵין הַמִּ. Po śmierci Józka w 1978 roku, jego żona Ceśka przejęła jego pracę korczakowską. Wspaniała archiwistka!!!


Młody Czyn - O kibucu Ein HaMifratz -  עֵין הַמִּJosef Arnon (Józek Halperin) bursista w Domu Sierot Korczaka był członkiem tego kibucu.

W czasie II wojny światowej wielu członków Haszomer Hacair zaangażowało się w ruch oporu, partyzantkę żydowską i akcje zbrojne. W getcie warszawskim organizacja Haszomer Hacair była m.in. zało
życielką Żydowskiej Organizacji Bojowej - ŻOB, której komendantem był Mordechaj Anielewicz.

Po wojnie organizacja stała się partią polityczną. Wydawa
ła gazetę Mosty. Razem z innymi syjonistycznymi organizacjami zajmowała się nielegalnymi przerzutami Żydów do Palestyny (m.in. Józek Arnon który był członkiem Jewish Brigade we Włoszech), a także działalnością społeczną (np. opieką nad sierotami żydowskimi). 

Mosty - gazeta Haszomer Hacair którą rozwiązano w Polsce w 1949 roku.
Haszomer Hacair z ulicy Poznańskiej 64 na ruinach bunkra przy ul. Miłej 18. Pierwsza z lewej z tasmą to Halina Birenbaum, pisarka.

To było 19 kwietnia 1946 roku w III rocznicę powstania w getcie. Grupa z kibucu Haszomer Hacair z ulicy Poznańskiej 64, idzie na Miłą 18. Pierwsza z szarfą idzie Halina Birenbaum.

Czytałem w polskiej prasie że Korczak miał do syjonizmu stosunek ambiwalentny.
Ale ambiwalencja to postawa charakteryzująca się jednoczesnym występowaniem pozytywnego jak i negatywnego nastawienia. Wyrażenia "stosunek ambiwalentny" używamy, tylko gdy chcemy wyrazić mieszane, sprzeczne uczucia względem kogoś lub czegoś. Słowo to zawiera w sobie pewną sprzeczność, dualizm. Na przykład jeśli chylić przed kimś czoła i jednocześnie czuje do niego niesmak, to znaczy, że ma się do tego kogoś stosunek ambiwalentny. 

Jeżeli chodzi o syjonizm to Korczak był zawsze pozytywnie ustosunkowany zarówno do ruchu syjonistycznego jak i do Erec Israel. Nie tylko pozytywnie ustosunkowany ale także aktywny! Korczak nie miał przeciwstawnych uczuć jeżeli chodzi o emigrację do Erec Israel. Bał się tylko być bagażem dla innych, dla młodych budujących ten kraj. W emigracji w 1939 roku przeszkodziła mu wojna.

Do Erec Izrael wyjeżdżali coraz to częściej dawni wychowankowie i wychowawcy z Domu Sierot. Czasami na odwiedziny, najczęściej jednak na stałe. Wieści stamtąd były systematycznie drukowane na łamach „Małego Przeglądu”, dziecięcego dodatku do „Naszego Przeglądu”. Podobnie jak informacje z życia szomrowskiego w Polsce.


Dajemy wam tęsknotę za lepszym życiem, którego nie ma, a które kiedyś będzie. Może ta tęsknota doprowadzi was do Boga, Ojczyzny i Miłości - mówił Janusz Korczak do swoich wychowanków którzy rozpoczynali drogę życia i w Polsce i zagranicą.

W Naszym Przeglądzie z 8 stycznia 1939 jest długi artykuł (jedyny podpisany nazwiskiem!) Korczaka poświęcony organizacji Haszomer Hacair która obchodziła 25-lecie.




Nasz Przegląd z 8 stycznia 1939 z artykułem Korczaka.

Nasz Przegląd z 8 stycznia 1939 z artykułem Korczaka.



Haszomer Hacair rozwiązano w Polsce w 1949, ale powrócił po 65 latach. Istnieje obecnie w kilkunastu innych krajach jako świecka skautowa organizacja młodzieżowa

Hazak v'Emac!  
חזק ואמץ

Siła i Odwaga!

"Haszomer Hacair ken Warszawa" - to obecne harcerstwo żydowskie w Warszawie.


http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/plain-content?id=7704





Wednesday, March 29, 2017

Korczak began studying medicine in 1898, ended in 1904 but got his his medical diploma in March 1905. Why?


We know that Janusz Korczak began studying medicine in 1898 at Warsaw University under the Tsar time.




While a student, he was involved in journalism, was active in the Warsaw Hygiene Society, wrote substantial literary works; worked in a hospital, and also worked as a teacher and educator. During summers he worked as a doctor and tutor at summer camps for children. In 1899 he visited Switzerland, where he was interested in health service subjects, but where he also studied diligently the educational ideas of Pestalozzi.


According the the newspaper, from July 2nd, 1904 he already fulfilled his studies, see his name on the list. However, almost one year later in March 1905, he obtained his medical diploma.  Directly thereafter he was mobilized and had to go to the Russo-Japanese front. He was sent to Harbin and Tao’an Xian to work in evacuation centers and then spent some time in Khabarovsk. He witnessed directly the horrors of war, he treated others and fell ill himself. After several months he returned from the front. back to Warsaw.

Korczak in uniform as student at Tsar Warszawa University

Dzieci ulicy is the first printed book by Janusz Korczak - Warszawa, 1901. That means during his medical studies. Two other books "Koszałki opałki" and "Dziecko salonu", were publised in 1905 and 1906.дозволено цензурою Варшава 22 мая 1901
дозволено цензурою means in old Russian (from Tsar time) разрешено цензурой - allowed by the censorship


Korczak's own description (in Polish) of his duties during the war in 1905. He was working as an MD in the city of Harbin (Charbin).



Korczak wrote two articles about his time during the Russo-Japanese They were published by the Polish newspaper in December 1905. War. He was sent to Harbin and Tao’an Xian to work in evacuation centers and then spent some time in Khabarovsk. He witnessed directly the horrors of war, While he treated others and fell ill himself. Above is a description of how the sanitary train functioned: 20 goods wagons converted into a hospital train. Two of the freight wagons are converted to accommodate 8 seriously ill patients. The remaining 18 carriages will accommodate 20 patients each. In addition to the 20 wagons for patients, there was a kitchen trolley, pharmacy cart, ice wagon, and two carriages for staff with a bedroom and dining room. Staff: one doctor (there should be two, even three), a commander. try sisters, three feleezers...

Tuesday, March 28, 2017

W latach 1898-1904, Korczak studiował na Wydziale Lekarskim Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego.

W latach 1898-1904, Korczak studiował na Wydziale Lekarskim Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego (wydział mieścił się w Pałacu Kazimierzowskim przy ulicy Krakowskie Przedmieście), zakończył studia w 1904 roku ale dyplom lekarza dopiero 17 marca 1905.






Cesarski Uniwersytet Warszawski. Wydział lekarski mieścił się w Pałacu Kazimierzowskim przy ulicy Krakowskie Przedmieście.