Fotografia: Dworzec Petersburski w Warszawie. Janusz Korczak wyjeżdżał stąd pociągiem do Małkini na kolonie Michałówka. |
Janusz Korczak. Józki, Jaśki i Franki, Warszawa, 1911 r.
Współpracę z Towarzystwem Kolonii Letnich rozpoczął Korczak w 1904 jako wychowawca (dozorca - bo tak wtedy nazywano wychowawców!) na koloniach w „Michałówce”. Te kolonie były w miejscowości Daniłowo-Błędnica, w pobliżu stacji Małkinia.
Pierwsze wydanie opowiadania o koloniach w Michałówce było zatytułowane:
Pierwsze wydanie opowiadania o koloniach w Michałówce było zatytułowane:
„Michałówka“.
(Kolonja dla dzieci żydowskich),
(Z notatek dozorcy)
i drukowana w odcinkach z tygodniku Izraelita od 7 października 1904, to znaczy dwa miesiące po zakonczeniu ostatniego turnusu. Izraelita R.39, nr 41 (7 października 1904).W „Wilhelmówce”, innym ośrodku kolonijnym dla polskich chłopców ufundowanym przez spadkobierców Wilhelma Raua, przemysłowca warszawskiego – sprawował Korczak również opiekę medyczną.
Janusz Korczak przejeżdżał przez most na Bugu do Małkini (zwany warszawskim) w 1904 i w 1942 roku. - To była droga na kolonie Michałówka i do Treblinki. Michałówka była na 4 km północ od stacji Małkinia A(czyli nad zaznaczonym na mapie z lat 40-tych, garnizonem niemieckim G. Stacja w Treblince - B, 4 km na południe od Małkini. Most przez Bug - C.
Janusz Korczak przejeżdżał przez most na Bugu do Małkini (zwany warszawskim) w 1904 i w 1942 roku. - To była droga na kolonie Michałówka i do Treblinki. Michałówka była na 4 km północ od stacji Małkinia A(czyli nad zaznaczonym na mapie z lat 40-tych, garnizonem niemieckim G. Stacja w Treblince - B, 4 km na południe od Małkini. Most przez Bug - C.