Janusz Korczak współpracował z Dos Kind od 1924 roku. Bardzo interesuje mnie artykuł zatytułowany Janusz Korczak napisany po żydowsku w Dos Kind przez Najmana.
Janusz Korczak współpracował z Dos Kind a następnie w Dziecko od 1924 roku.
Bardzo interesuje mnie artykuł zatytułowany Janusz Korczak napisany po żydowsku przez Najmana.
|
Pamiętajmy że w 1926 roku Korczak stał się twórcą i animatorem unikalnego czasopisma - Małego Przeglądu.
Od jednego z naszych pedagogów warszawskich otrzymaliśmy następujące ciekawe uwagi. To chodzi wg. mnie o Korczaka. W formularzu niemieckim dla lekarzy i innych pracowników służby zdrowia odpowiedział Korczak krótko na pytanie na czym polega jego praca naukowa "Obserwuje dzieci"
*, **
Od jednego z naszych pedagogów warszawskich otrzymaliśmy następujące ciekawe uwagi. To chodzi wg. mnie o Korczaka. W formularzu niemieckim dla lekarzy i innych pracowników służby zdrowia odpowiedział Korczak krótko na pytanie na czym polega jego praca naukowa "Obserwuje dzieci"
Ubóstwiam dwie odpowiedzi Korczaka z trzeciej strony kwestionariusza:
Czy uprawia Pan działalność naukową?: Tak
Jakiego rodzaju: Obserwuję dzieci (dziecko)
*, **
Dążenia emancypacyjne i asymilacyjne Żydów powodowały powstawanie prasy wydawanej w językach krajów, w których Żydzi mieszkali. Najwcześniej, bo już w pierwszej połowie XVIII w., powstają żydowskie gazety w językach „krajowych”w Europie zachodniej, m.in. w Niemczech, Francji i Szwajcarji.
W Polsce dążenia do powołania prasy w języku polskim powstały również wcześnie, co obok aspektu emancypacji wiązało się także z walką o równouprawnienie oraz z sytuacją ekonomiczną i polityczną Żydów, którzy zaczęli pod każdym względem odgrywać coraz większą rolę w kraju. Już w 1823 r. Antoni Eisenbaum, zwolennik asymilacji, wydaje w Warszawie w języku polskim i żydowskim tygodnik „Dostrzegacz Nadwiślański”, czyli „Der Beobachter an der Weichsel”. Pisma tego ukazało się 44 numery: 5 w 1823 r. i 39 w 1824 r. Miało ono służyć „szerzeniu oświaty pomiędzy ludem wyznania starozakonnego”.
Na przełomie stuleci oraz w początku XX w. powstaje więcej cza sopism żydowskich drukowanych w języku polskim. Wszystkie te pisma, chociaż wydawane z różnych pobudek i w różnych dzielnicach kraju, przeważnie we Lwowie, w Krakowie i w Warszawie, dobrze służyły zarówno sprawie podnoszenia kultury społeczeństwa żydowskiego, jak i jego zbliżeniu ze społeczeństwem kraju, w którym od wieków żyli.
Prasa w języku żydowskim w Polsce zaczęła jednak rozwijać się stosunkowo późno. Przyczyna prawdopodobnie tkwiła w tym, że najbardziej oświe cone środowiska żydowskie za język literacki uważały bądź hebrajski, bądź też, jeżeli chodzi o środowiska mniej lub więcej zasymilowane, polski.
Z. Jamiński, pisał w 1936 r „Pod względem wyposażenia technicznego prasa żydowska stoi na wy sokim poziomie i nie ustępuje w niczym prasie polskiej. Przeważna część gazet żydowskich składana jest linotypami, drukuje się je zaś na wielkich maszynach rotacyjnych, czasami nawet kilkoma kolorami. Pieczoło wicie opracowywany jest dział ilustracyjny. Większe pisma posiadają swoje własne cynkograiie, wytwarzające dobre siatkowe klisze. Moja rodzina w Warszawie miala Drukarnia Braci Wójcikiewicz miala zawsze najbardziej nowoczesne maszyny. Skonfiskowane przez Niemców już w 1939 roku.
Istnieje także doskonale zorganizowana służba redakcyjna. Obok ogólnoświatowych prasowych agencji żydowskich, dostarczających infor macji, pracują sprawnie wewnątrz Polski liczne agencje prasowe i fo tograficzne [...] O tych szczegółach nie wie się prawie zupełnie. [...] każdy dziennik drukuje po jednej, dwie powieści, które następnie w postaci książek rozchodzą się w licznych nakładach
Podstawą przy zakładaniu pisma żydowskiego było oczywiście uwzglę dnienie liczby ewentualnych czytelników. Na ponad trzy miliony ludności żydowskiej (z minimalną liczbą analfabetów) można było liczyć jako na potencjalnych czytelników.
* M.Fuks. Prasa żydowska w Polsce XIX i pierwszej połowy XX wieku (do końca drugiej wojny światowej). Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego 12/1, 27-55, 1973.
W Polsce dążenia do powołania prasy w języku polskim powstały również wcześnie, co obok aspektu emancypacji wiązało się także z walką o równouprawnienie oraz z sytuacją ekonomiczną i polityczną Żydów, którzy zaczęli pod każdym względem odgrywać coraz większą rolę w kraju. Już w 1823 r. Antoni Eisenbaum, zwolennik asymilacji, wydaje w Warszawie w języku polskim i żydowskim tygodnik „Dostrzegacz Nadwiślański”, czyli „Der Beobachter an der Weichsel”. Pisma tego ukazało się 44 numery: 5 w 1823 r. i 39 w 1824 r. Miało ono służyć „szerzeniu oświaty pomiędzy ludem wyznania starozakonnego”.
Na przełomie stuleci oraz w początku XX w. powstaje więcej cza sopism żydowskich drukowanych w języku polskim. Wszystkie te pisma, chociaż wydawane z różnych pobudek i w różnych dzielnicach kraju, przeważnie we Lwowie, w Krakowie i w Warszawie, dobrze służyły zarówno sprawie podnoszenia kultury społeczeństwa żydowskiego, jak i jego zbliżeniu ze społeczeństwem kraju, w którym od wieków żyli.
Prasa w języku żydowskim w Polsce zaczęła jednak rozwijać się stosunkowo późno. Przyczyna prawdopodobnie tkwiła w tym, że najbardziej oświe cone środowiska żydowskie za język literacki uważały bądź hebrajski, bądź też, jeżeli chodzi o środowiska mniej lub więcej zasymilowane, polski.
Z. Jamiński, pisał w 1936 r „Pod względem wyposażenia technicznego prasa żydowska stoi na wy sokim poziomie i nie ustępuje w niczym prasie polskiej. Przeważna część gazet żydowskich składana jest linotypami, drukuje się je zaś na wielkich maszynach rotacyjnych, czasami nawet kilkoma kolorami. Pieczoło wicie opracowywany jest dział ilustracyjny. Większe pisma posiadają swoje własne cynkograiie, wytwarzające dobre siatkowe klisze. Moja rodzina w Warszawie miala Drukarnia Braci Wójcikiewicz miala zawsze najbardziej nowoczesne maszyny. Skonfiskowane przez Niemców już w 1939 roku.
Istnieje także doskonale zorganizowana służba redakcyjna. Obok ogólnoświatowych prasowych agencji żydowskich, dostarczających infor macji, pracują sprawnie wewnątrz Polski liczne agencje prasowe i fo tograficzne [...] O tych szczegółach nie wie się prawie zupełnie. [...] każdy dziennik drukuje po jednej, dwie powieści, które następnie w postaci książek rozchodzą się w licznych nakładach
Podstawą przy zakładaniu pisma żydowskiego było oczywiście uwzglę dnienie liczby ewentualnych czytelników. Na ponad trzy miliony ludności żydowskiej (z minimalną liczbą analfabetów) można było liczyć jako na potencjalnych czytelników.
Jamiński w swojej broszurze pisał w 1936 r „Pół miliona egzemplarzy dziennie! W Polsce wychodzi ni mniej ni więcej tylko 129 pism ży dowskich. Mówię tu tylko o pismach żargonowych lub nielicznych (3) wydawanych w języku niemieckim czy polskim dla Żydów27. Dodajmy dla ilustracji, że Palestyna posiada zaledwie 30 czasopism żydowskich, podczas gdy sama Warszawa, stolica Polski, wydaje ich aż 46! Codziennie rozchodzi się w Polsce około 450 000 egzemplarzy dzieników żargonowych".
* M.Fuks. Prasa żydowska w Polsce XIX i pierwszej połowy XX wieku (do końca drugiej wojny światowej). Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego 12/1, 27-55, 1973.
** Z. Jamiński, Prasa żydowska w Polsce, Lwów 1936