W mieszkaniu Emanuela Ringelbluma przy ul. Leszno 18, (3 p.) w tydzień po zamknięciu warszawskiego getta, czyli 22 listopada 1940 r. - odbyło się inauguracyjne spotkanie konspiracyjnego zespołu badawczo-dokumentacyjnego pod kryptonimem "Oneg Szabat", czyli "Radość Soboty" - nazwanego tak od wyznaczonego dnia spotkań grupy. Cień domu w lewym rogu, naprzeciwko domu Ringelbluma to Leszno 13 przez mieszkańców dzielnicy nazywany „Trzynastką”. Dom otoczony złą sławą albowiem tam mieściła się siedziba żydowskiej agentury Gestapo, którą kierował Abraham Gancwajch. |
Mapa Getta Warszawskiego z 1940 roku. Budynek Leszno 18 (czerwona kropka) znalazł się w tzw. enklawie ewangelickiej - wyłączonym z warszawskiego getta obszarze połączonym z dzielnicą aryjską wąskim korytarzem. Niebieska kropka - miejsce urodzenia Henryka Goldszmita w 1878 roku a żółta kropka Wielka Synagoga. |
Telegram od starszej siostry Ringelbluma, Gizy, wysłany 19 września 1942 r. z Buczacza -TELEGRAFUJCIE JAK ZDROWIE RODZINY. Chodzi to zapewnie czy przeżyli Wielką Akcję w Warszawskim Getcie. Akcja deportacyjna - trwała od 22 lipca do 21 września 1942 roku. |
Zaproszenie na ostatni Seder w Domu Sierot w 1942 roku. Wysłane przez Goldszmita-Korczaka do Emanuela Ringelbluma na adres Leszno 18.
Budynek Leszno 18 (po lewej) który był obok kościoła Ewangelicko-Reformowanego rozebrano po wojnie. Kościół pozostał pod adresem al. Solidarności 74A. |
Leszno 18, prawdopodobnie z okresu miedzywojennego. |
Henryk Goldszmit - Janusz Korczak i Emanuel Ringelblum mieszkali w tym samym domu przy ulicy Leszno 18. Korczak w 1895 r a Ringelblum w okresie Getta Warszawskiego. W 1895 roku Korczak był jeszcze uczniem gimnazjum nr. 7 na Pradze. Owdowiona matka Henryka prowadziła tam stancję w związku z pogorszoną sytuacją finansową. Adres Goldszmitów - Leszno 18 m. 10.
W okresie Getta Warszawskiego na trzecim piętrze na ul. Leszno 18 m. 31 mieszkał Emanuel Ringelblum i tutaj miały miejsce zakonspirowane spotkania grupy Oneg Szabat (hebr.: Radość Soboty), która pod kierownictwem Emanuela Ringelbluma gromadziła wszechstronną dokumentację życia i zagłady Żydów w Polsce w okresie II wojny światowej.
Właśnie w mieszkaniu Emanuela Ringelbluma przy ul. Leszno 18, w tydzień po zamknięciu warszawskiego getta, czyli 22 listopada 1940 r. - odbyło się inauguracyjne spotkanie "Oneg Szabat" - "Radość Soboty" - nazwanego tak od wyznaczonego dnia spotkań grupy. Cień domu naprzeciwko domu Ringelbluma to Leszno 13 przez mieszkańców dzielnicy nazywany „Trzynastką”. Dom otoczony złą sławą albowiem tam mieściła się siedziba żydowskiej agentury Gestapo, którą kierował Abraham Gancwajch.
Działalność grupy "Oneg Szabat" była całkowicie tajna. Jako przykrywkę dla swoich działań wykorzystywała jawną organizację Żydowską Samopomoc Społeczną (ŻSS) która była tolerowana przez Niemców, ale prowadząca także szeroką aktywność podziemną. Biura ŻSS mieściły się w budynku Głównej Biblioteki Judaistycznej, obok Wielkiej Synagogi na Tłomackiem. Janusz Korczak należał do "Oneg Szabat".
Ringelblum angażował się również w działalność podziemną — w 1942 r. został członkiem Bloku Antyfaszystowskiego, brał udział w tworzeniu Żydowskiej Organizacji Bojowej, utrzymywał kontakty z Żydowskim Związkiem Wojskowym, a także – od 1943 r. z Żydowskim Komitetem Narodowym.
Budynki Leszno 16 i Leszno 20 zajmowała parafia Ewangelicko-Reformowana w Warszawie została zarejestrowana na terenie jurydyki Leszno w 1776 roku. Parafia założyła w ofiarowanym jej pałacu Działyńskich szkołę elementarną, przytułek dla sierot (w 1881 r.) oraz dom starców i kalek (w 1900 r.). W 1940 budynek parafii wraz z kościołem ewangelickim, Pałacem Działyńskich i kilkoma innymi budynkami przy ówczesnej ulicy Mylnej (dziś ulica o takiej nazwie nie istnieje) znalazł się w tzw. enklawie ewangelickiej - wyłączonym z warszawskiego getta obszarze połączonym z dzielnicą aryjską wąskim korytarzem.
Janusza Korczaka i Emanuel Ringelblum dzielili podczas drugiej wojny światowej inny adres, więzienie "Pawiak" które było więzieniem śledczym Gestapo i miejscem kaźni.
W marcu 1944 roku na Grójecką 81 wtargnęli niemieccy żandarmi w asyście polskich „granatowych” policjantów. Nie wiadomo, kto wydał „Krysię”. Niemcy załadowali na ciężarówki wszystkich mieszkanców Krysi wraz z polskimi opiekunami Mieczysławem Wolskim i jego siostrzenicem Januszem Wysockim i wywieźli na przesłuchania. Wolski i Wysocki zostali po wywózce rozstrzelani, a ukrywający się Żydzi przewiezieni na Pawiak byli poddani przesłuchaniom a następnie rozstrzelani w ruinach getta warszawskiego. W 1989 r. Mieczysław Wolski, Małgorzata Wolska, jej córki Halina i Wanda oraz Janusz Wysocki otrzymali tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
Przy ulicy Leszno 18 mieszka Władysław Świętochowski. Pracuje w Elektrowni Warszawskiej w straży ogniowej. Przed Powstaniem w Getcie w 1943 roku pracuje jako łącznik ŻOB między komendą a grupami bojowymi w lasach. W czasie powstania na rozkaz Niemców straż ogniowa pracuje na terenie getta, by zabezpieczać podstacje. Świętochowski pomaga, na ile może, walczącym, organizuje żywność, wodę, papierosy, próbuje pomóc w ucieczce. Od wiosny 1943 roku przechowuje u siebie Żydów, buduje dla nich dwa schrony, z którego korzystają tuz przed wybuchem Powstania Warszawskiego w 1944 roku Cywia Lubetkin i Icchak "Antek" Cukierman który zostaje następnie dowódca plutonu ŻOB im. Mordechaja Anielewicza. Ten oddział ŻOBu był w składzie Armii Ludowej i walczył na Starym Mieście. Na krótko przed upadkiem Starówki oddział zdołał przedostać się kanałami na Żoliborz. Wśrod ukrywajacych się przy ul. Promyka 43 byli m.in. Cywia Lubetkin, Icchak Cukierman i bardzo chory Zygmunt Warman. Zostali stamtąd ewakuowani 15 listopada 1944 przez ekipę ambulansu zorganizowaną przez personel szpitala PCK na Bielanach