|
Była sobie baba jedna,
Bardzo chciwa i niebiedna,
Miała trepki dwa pąsowe,
a pod czepcem siwą głowę.
Wielka była gospodyni,
Worek złota trzyma skrzyni,
Obok niego worek srebra,
niczego tam było nie brak.
Miała baba syna, córkę
Jeść im dała byle skórkę
Choć wszystkiego dosyć miała
wciąż im jadła żałowała.
Raz w niedzielę za piec wlazła,
I buraczka tam znalazła,
Hej! buraczku chodź do garnka,
będzie z ciebie barszczu miarka
Jesteś trochę zapleśniały
Lecz barszcz będzie doskonały.
Chciwa baba się cieszyła,
burak w garnku ułożyła
Wlała wody cztery dzbany,
Gotuj że się mój kochany,
Do południa burak szumiał,
ugotował się ja umiał.
Był spleśniały, więc wiadomo
nie smakował barszcz nikomu.
Przyszła córka z ziemniaczyska,
Odsunęła z barszczem miskę***,
Przyszedł synek popróbował,
lecz mu barszczyk nie smakował.
Wzięła baba barszcz i żwawo
postawiła go pod ławą.
Zaprosiła psy i koty
Jedzcie barszczyk wy niecnoty
Moje dzieci go nie chciały
ale barszczyk doskonały.
Pies spróbował - Prr
Kot spróbował - Brr
Lecz im barszczyk nie smakował**.
Aż do baby w tydzień potem,
przyszła kumcia z sercem złotym,
Jedzcie barszczyk kumciu moja,
Kot go nie chciał, pies nie dojadł,
Moje dzieci go nie chciały
ale barszczyk doskonały.
Aż się misa rozzłościła,
Co na haku w górze była,
Gdy tak baba gada, gada,
bęc! misa na łeb jej spada.
A że bardzo była duża,
Więc nabiła babie guza.
Guz na głowie siedział kwartał,
była baba tego warta.
Jedzcie barszczyk kumciu moja,
Kot go nie chciał, pies nie dojadł,
Moje dzieci go nie chciały
ale barszczyk doskonały.
Aż się misa rozzłościła,
Co na haku w górze była,
Gdy tak baba gada, gada,
bęc! misa na łeb jej spada.
A że bardzo była duża,
Więc nabiła babie guza.
Guz na głowie siedział kwartał,
była baba tego warta.
* Lucyna Krzemieniecka - Wiera Zeidenberg, urodziła się 11 maja 1907 roku w Warszawie. Studiowała filologię polską i romańską na Uniwersytecie Warszawskim. Należała do grupy poetyckiej Kwadryga. Publikowała w „Bluszczu”, „Głosie Literackim”, „Głosie Prawdy”. Od 1928 roku zaczęła pisać wyłącznie dla dzieci i młodzieży. Do najbardziej znanych jej tekstów należą: „Bajdy ciotki Adelajdy” (1932), „Cudowne okulary” (1932), „Przygody Gapcia” (1934) oraz zbiór historyjek będący swego czasu lekturą szkolną – „Z przygód krasnala Hałabały” (1936). Współpracowała m.in. z czasopismami „Płomyk”, „Płomyczek”, „Słonko”, „Iskierka”, „Świerszczyk” oraz z teatrem „Baj”.
W czasie okupacji niemieckiej mieszkała, a właściwie ukrywała się w Warszawie.
** Ta zwrotka to z pamięci, nie ma jej na internecie.
*** Przyszła córka z ziemniaczyska, Odsunęła z barszczem miskę - Wg. mojej mamy: Przyszła córka po kościele, zjadła barszu małowiele...