Saturday, January 25, 2025

Samolot Szlengla i Załmana - Piękną reb Załman melodię słyszy w dalekim warkocie, Reb Załman nie jeździł tramwajem, A marzy… o samolocie…

Douglas DC-2 na lotnisku w Lod.

Bilet do Lyddy (obecnie Lod - Ben Gurion w Izraelu) kosztował 780 zł (trochę ponad dwie dobre miesięczne pensje). Bilety powrotne były o 20 proc. tańsze. W cenie biletu był bagaż podręczny do 15 kg i dowóz autobusem na lotnisko. Pierwszy lot z Warszawy odbył się 4 kwietnia 1937 roku. Jak długo trwał lot? Ile razy lądował samolot w drodze do Eretz Israel? Nie wiem!

Nasz Przegląd: R.15, nr 99 (6 kwietnia 1937).

Lotnisko Okęcie. Pierwszy lot z Warszawy odbył się 4 kwietnia 1937 roku. Jak długo trwał lot? Ile razy lądował samolot w drodze do Eretz Israel? Nie wiem!




SAMOLOT
Władysław Szlengel

Na Niskiej sto w suterynie
Gdzie nigdy słońce nie wstaje
Mieszka reb Załman który
Nigdy nie jeździł tramwajem…
Radja nigdy nie słyszał
Nie ma pojęcia o kinie
Całymi latami się modlił
Reb Załman w swej suterynie…

I nagle – ku żony rozpaczy –
(Czyż nie ma innych kłopotów)
Reb Załman się stał entuzjastą
Płynących gdzieś w dal samolotów
Nocami podchodzi do okna
Gdy warkot daleki go zbudzi
I uśmiech się zjawia na ustach,
Nie zrozumiały dla ludzi…

A Załman w sobotę w bóźnicy
Słyszał jak czytał ktoś o tym
Że z Polski do Palestyny
można już dziś… samolotem!
Że nawet gazety z Warszawy
„Tam” wysyłają i wszystko…
W kilka godzin do Erec…?!
Więc ziemia święta tak blisko?!

Reb Załman marzy po nocach
O Erec – Bożej Winnicy
O ptaku – co go zawiezie 
- Przez dobę – z Niskiej ulicy…
Więc niby dziś – suteryna
Dyszący zaduch i para
A jutro można się zbudzić
Pod słońcem jak wielka
                    pomarańcz…

Jak dawniej jest Erec daleko
Dla takich jak Załman nędzarzy
Lecz dobrze że jest ten samolot
Bo można chociaż pomarzyć…
Piękną reb Załman melodię
Słyszy w dalekim warkocie
Reb Załman nie jeździł
                        tramwajem
A marzy… o samolocie…

 Nasz Przegląd: R.15, nr 99 (6 kwietnia 1937). 


סוכות

 

תורגם ע"י הלינה בירנבאום ופורסם בספר "שירים לפני ואחרי המבול" ספרית מעריב, תל אביב 1990

 

היום יש לנו בית,

מעל הבית גג מוצק,

חומות פלדה ובטון.

וסיכות, אדוני, הן זכר ימים

בהם לא היה לנו בית.

 

שהיינו במדבר,

חום לוהט שרר, ובלילות קר ורוח.

אלה היו ודאי זמנים איומים, אדוני,

אם למשך שנים כה רבות שרדה

מסורת – הבקתות – סוכות.

 

והיום, האם יש לנו בית?

האם לבטח הבית שלנו?

מעניק שלווה לחלום,

האם יהפוך את החיים לשקטים?

 

החזרתי כבר מהגלות

מנדודי, מהמדבר הפראי?

האם ביתי הוא זה?

האין כבר מה לחשוש,

שמבעד גג-עלים בלתי יציב

יפרוץ רעם משמים לא בטוחים?

 

אני עדיין תועה

במדבר ערים של האחרים,

בסערות רוחות של כוונות רעות,

מלים רעות והשמצות...

נע ונד על-ידי רוחות רבים כל כך,

תלוי במרחב ובזמן.

 

שבעה ימים חוגגים בסוכה,

האם את פצעי בהם ארפא?

 

פעם, כשאשוב לביתי,

אזכר באותם הימים בנכר

דרך סוכות – חג סתיו שמח.

אבל היום, אדוני, בקתות רעועות

הן חיי היומיומיים.

                 

                                                             נאש פשגלונד 20.9.1937,


Ile razy lądował samolot w drodze do Eretz Israel?



Douglas DC-2 na lotnisku w Lod.

Wnętrze samolotu Douglas DC-2.