Zdjęcie Korczakowskie Roku 2015
.
Dzisiaj o 4.44 z rana otworzyłem linkę nadesłana przez kolege i do godziny 4.55, przez 11 minut zaniemówiłem!
.
Dzisiaj o 4.44 z rana otworzyłem linkę nadesłana przez kolege i do godziny 4.55, przez 11 minut zaniemówiłem!
Znalazłem bowiem "Różyczkę" i kościół i cegielnię. I nagle, już nie statycznie tylko w ruchu, jak w filmie widziałem dzieci maszerujące wokół placu i domek bursistów i nawet wieże z pompą która zamiast wody pompowała ku radości dzieci ropę naftową!
Tyle tylko że 18 sierpnia 1944 nie było już dzieci. Zamordowane i spalone w Treblince. Nie było już Janusza Korczaka!
Historia Różyczki zaczyna się w 1921 roku gdy Maksymilian Cohn podarował żydowskiemu Towarzystwu "Pomoc dla Sierot" dziesięciomorgową (5.6 hektara) działkę we wsi Czaplowizna w gminie Wawer. Teren o późniejszym adresie Klasztorna 1, sąsiadował z cegielnią.
Historia Różyczki zaczyna się w 1921 roku gdy Maksymilian Cohn podarował żydowskiemu Towarzystwu "Pomoc dla Sierot" dziesięciomorgową (5.6 hektara) działkę we wsi Czaplowizna w gminie Wawer. Teren o późniejszym adresie Klasztorna 1, sąsiadował z cegielnią.
Posiadłość została nazwana Różyczką na pamiątkę zmarłej przedwcześnie córki ofiarodawcy, Róży Cohn. Towarzystwo "Pomoc dla Sierot" w Warszawie które poprzednio zbudowało Dom Sierot przy ulicy Krochmalnej. To Janusz Korczak, zdecydował o przeznaczeniu "Różyczki" na kolonie letnie i farmę dla dzieci.
Budynek nr. 1 to od początku istniejący na działce murowany budynek z dwoma ogromnymi salami nadawał się do umieszczenia w nim setki dzieci. Za nim znajdował się plac zabaw z uwielbianymi przez dzieci drabinkami. W 1925 r. postawiono nowy, drewniany pawilon, nr. 2, z dużą przeszkloną werandą, położony prostopadle do pierwszego budynku. W pawilonie znajdowały się dwie sale sypialne na 30 dzieci każda, dodatkowo setka dzieci mogła nocować na samej werandzie. Obok, nr. 3, znajdował się mniejszy, murowany budynek z werandą i pięcioma pokojami. Po skanalizowaniu "Różyczki” w 1929 r. tutaj powstał pokój kąpielowy i ubikacja. Prostokąt zamykał biały budynek nr. 4 z pompą i brodzikiem. Istniał również budynek kuchenno-magazynowy, w którym mieszkali zatrudnieni w kolonii byli wychowankowie Korczaka.
Główny budynek z dwoma ogromnymi sypialniami i plac zabaw z drabinkami zostały uwiecznione w 1928 roku na zdjęciach Benedykta Rotenberga - Dorysa.
Różyczka” była też przedsiębiorstwem rolnym – była tu m.in. ferma drobiu i inspekty warzywne, hodowano kilka krów, w 1924 r. zasadzono 250 drzewek owocowych. Prócz przynoszenia dochodu, praca na fermie miała w opinii Korczaka konkretne walory wychowawcze i umożliwiała zdobycie konkretnych umiejętności, a także niemożliwy do osiągnięcia w warunkach miejskich kontakt z naturą.