Niebieska kreska.
Niebieska kreska zaczyna się od ulicy Dzielnej. Ulica Dzielna w Warszawie to nie tylko więzienie Pawiak i Serbia pod numerem 24/26 (na lewo od kreski).
Ulica Dzielna to kościół św. Augustyna - początek niebieskiej kreski (główne wejście od ul. Nowolipki). Pomimo zamknięcia kościoła, przez dłuższy czas w domu parafialnym księża pracujący w kościele św. Augustyna wypisywali fałszywe metryki chrztu Żydom i pomagali im, jak tylko mogli.
Ulica Dzielna to Główny Dom Schronienia przy ul. Dzielnej 39 (na prawo od wieży kościoła) gdzie pracował w 1942 roku Janusz Korczak.
No i Dzielna 34 (na lewo od od wieży kościoła) - dom kibuc organizacji Hechaluc później Hechaluc-Dror (Wolność) gdzie powstała Żydowska Organizacja Bojowa (ŻOB) której dowódcą został Mordechaj Anielewicz z organizacji Haszomer Hacair. Na Dzielnej 34 bywał Doktor (Janusz Korczak), Pani Stefa i dzieci z Domu Sierot na Siennej. Na Dzielnej 34 mieszkali przyjaciele Korczaka i Stefy, Icchak Cukierman i Cywia Lubetkin.
Pierwsze akcje ŻOBu z Anielewiczem na czele były planowane i rozpoczynane właśnie z Dzielnej 34.
Więzienie na Gęsiej - Gęsiówka. Od lipca 1943 Gęsiówka to obóz koncentracyjny (pracy) - KL Warschau. W celu utrudnienia ewentualnych kontaktów więźniów z mieszkańcami Warszawy do obozu kierowano przede wszystkim Żydów – obcokrajowców, pochodzących z Grecji, Francji, Niemiec, Austrii, Belgii, Holandii i Węgier. Raz tylko, podczas formowania transportu, w końcu listopada 1943 r., włączono do niego 50 polskich Żydów. Węgierscy Żydzi, około 3000 i stanowili najliczniejszą grupę narodowościową w obozie.
Wiadomo że na Gęsiówce, w okresie KL Warschau zamordowano 20 000 więźniów. Co najmniej połowa zamordowanych w Gęsiówce od lipca 1943 do Powstania Warszawskiego w sierpniu 1944 r, 10 000 to Żydzi.
Dalej wzdłuż niebieskiej kreski
Od muru Gęsiówki, obozu otoczonego wysokim murem z wieżyczkami strażniczymi widać tylko pola gruzów. Tu ruinach dawnego getta pracowali więźniowie. Wszystko co wartościowe wydobywali ze zgliszczy.
5 sierpnia 1944 roku, Harcerski Batalion Szturmowy „Zośka” zaatakował Gęsiówkę i wyzwolił 348 uwięzionych tam Żydów. Zdecydowana większość z nich dołączyła do powstańców.
Dalej wzdłuż niebieskiej kreski
Ulica Zamenhofa i dochodząca do niej ulica Miła. A "dziewczynka w dużych butach" siedzi na kominie szkoły na ul. Niskiej. Druga strona budynku szkoły to ulica Stawki i Umschlagplatz.
Umschlagplatz to Treblinka. Koniec.
Koniec i koniec niebieskiej kreski.
A "dziewczynka w dużych butach" siedzi na kominie szkoły (niebieska strzałka) na ul. Niskiej. Druga strona budynku szkoły to ulica Stawki i Umschlagplatz. |
Widok z kościoła św. Augustyna na ulicy Dzielnej |
Kościół św. Augustyna na ulicy Dzielnej (na dole zdjecia). Pawiak i Gesiówka sa zaznaczone. |
Korczak opowiadał ze wzruszeniem, jak dyżurny w innym sierocińcu, którym się zajmował, położył kromkę chleba .... z powidłami na kołdrze umarłego z głodu dziecka. - Przecież ono nie żyje! - Tak, ale czy ja moge mu zabrac powidła takie dobre! /wstrętne, kartkowe/ . Dzieci chodziły w łachmanach, w szpitalu ........bez poduszek, bez prześcieradeł, przeważnie i bez kołder.
Należałam do kuratorium szpitali i pracowałam przeważnie od 9 do 2-3po południu, więc znałam doskonale stosunki. W największym szpitalu chirurgicznym chorzy umierali masowo, nie na skutek operacji, a z ogólnego wyczerpania. Trwało .... miesięcy ....... warunki i pościel udało nam sie zmienic. Co z tego?