Tuesday, April 13, 2021

Prawdziwi pragmatycy i wizjonerzy - Mordechaj Anielewicz i Icchak Cukierman - O Anielewiczu "Był moim uczniem"!





Wg. Encyklopedii PWN

Pragmatyk to
  • «człowiek odznaczający się praktycznym sposobem myślenia i działania»
  • «historyk przedstawiający fakty, wydarzenia historyczne w ich logicznej i przyczynowo-skutkowej zależności»
Wizjoner to
  • «człowiek miewający (?) wizje»
  • «twórca śmiałych planów lub idei dotyczących przyszłości»
  • Znak zapytania i kursywa dodane przeze mnie.




Anna Bajer: Był moim uczniem, „Mosty”, kwiecień 1947, nr 4, s. 30–31.

Anna Bajer, Był moim uczniem, „Mosty”, kwiecień 1947, nr 4, s. 30–31.

Mordechaj Anielewicz wychował się na Powiślu z dziećmi polskiej biedoty. Mieszkał przy ulicy Solec 113. Jego rodzice prowadzili sklep przy ul. Tamka. W 1933 r. ukończył siedmioklasową szkołę powszechną Tarbutu z hebrajskim językiem wykładowym. Następnie kontynuował naukę w prywatnym Gimnazjum Męskim La-Or na Nalewkach nr. 2. W 1938 r. zdał tam maturę. Aktywista i organizator ruchu Haszomer Hacair. Organizacja zajmowała się wychowaniem młodzieży żydowskiej oraz przygotowaniem jej do emigracji do Erec Izrael (Ziemi Obiecanej). W szesnastoosobowej grupie założycielskiej znalazł się m.in. Janusz Korczak (Henryk Goldszmit).

Po wojnie organizacja Haszomer Hacair stała się partią polityczną. Razem z innymi organizacjami kontynuowała akcję nielegalnych przerzutów Żydów do Erec Israel - Bericha (בריחה = „Ucieczka)“, a także działalnością społeczną (np. opieką nad sierotami żydowskimi).

Mordechaj Anielewicz wychował się na Powiślu z dziećmi polskiej biedoty. Mieszkał przy ulicy Solec 113 (fotografia). Jego rodzice prowadzili sklep przy ul. Tamka. W 1933 r. ukończył siedmioklasową szkołę powszechną Tarbutu z hebrajskim językiem wykładowym. Następnie kontynuował naukę w prywatnym Gimnazjum Męskim La-Or na Nalewkach nr. 2. W 1938 r. zdał tam maturę

Piękny (i prawdziwy!) jest opis jedynego dowódcy - komendanta Powstania w Getcie Warszawskim - Mordechaja Anielewicza w Pamiętnikach Ringelbluma. Tak różny od obrazu przedstawionego i rozpowszechnianego do dzisiaj przez zgorzkniałych, pomarcowych "opowiadaczy".
"Tego młodego człowieka, lat 25, średniego wzrostu, o wąskiej, bladej, spiczastej twarzy, o długich włosach, sympatycznej powierzchowności, poznałem na początku wojny. Przyszedł do mnie ubrany po sportowemu i poprosił o pożyczenie książki. Od tego czasu często przychodził pożyczać książki z dziedziny historii Żydów, szczególnie z zakresu ekonomii, którą bardzo się interesował. Któż mógł wiedzieć, że ten cichy, skromny i sympatyczny młodzieniec wyrośnie na człowieka, który po trzech latach stanie się najznaczniejszym człowiekiem w getcie, którego imię jedni będą wymawiać ze czcią, inni – ze strachem".

Emanuel Ringelblum napisał:
Pamiętam rozmowę, jaką odbyłem z poległym podczas akcji kwietniowej komendantem ZOB, członkiem Rady Naczelnej Haszomer Hacair, Mordechajem Anielewiczem (pseudonim: «Marian-Mordechaj»)”.
„Dobrze oceniał szanse nierównej walki, przewidywał zniszczenie getta i szopów, był pewny, że ani on, ani jego bojowcy nie przeżyją likwidacji getta, że zginą jak psy bezdomne i nikt nie będzie nawet znał miejsca ich wiecznego spoczynku.
Po szeregu bohaterskich czynów w styczniu i kwietniu 1943 roku zginął w parę tygodni po rozpoczęciu akcji kwietniowej w schronie o 5-ciu wejściach, uduszony gazami, które Niemcy wprowadzili przed wkroczeniem do schronu z 5-ciu stron”.

Żydowska Organizacja Bojowa: Komendant Mordechaj Anielewicz, Icchak Cukierman - zastępca komendanta. Innych zastępców komendanta podczas Powstania w Getcie Warszawskim nie było!