![]() |
Rywka-Regina Rundbaken dotrzymała obietnicy. Opiekowała się w więzieniu i obozach koncentracyjnych Pauliną, córkę fryzjera Janaszewicza z Piotrkowa Trybunalskiego. |
![]() |
Piotrków Trybunalski. Ulica Garncarska 21. Foto Jan Dróżdż. |
To opowiadanie rozpoczyna się w pierwszym tygodniu września 1939 roku w Piotrkowie. Podczas niemieckiego bombardowania Piotrkowa Trybunalskiego 2 września jedna z bomb uderza w dom Szmula Dawida Janaszewicza na ul. Garncarskiej 21 i zabija jego żonę i najmłodszą córkę. Janaszewicz i jego starsza córka Paulina przeżywają. Szok dla Szmula i córki Paulinki-Pesy która właśnie ma zacząć trzecią klasę szkoły podstawowej.
W tym samym budynku, na Garncarskiej 21 mieszkały dwie siostry Rywka-Regina Rundbaken i Rut Litman. Mąż Rywki-Reginy, Abram Rundbaken, jak wielu innych polskich Żydów był w polskim wojsku a po klęsce wrześniowej walczył w Afryce w Samodzielnej Brygadzie Strzelców Karpackich, jednostce najpierw podlegającej armii francuskiej a następnie gdy znalazła się na terytorium Palestyny na terenach podlegała dowództwu wojsk brytyjskich.
Mało wiadomo o Paulince w okresie getta w Piotrkowie. Do szkoły nie chodziła, prawdopodobnie siostry Litman uczyły ją czytać i pisać.
W pewnym momencie, jeszcze przed Akcją deportacyjną do obozu smierci Treblinka w październiku 1942 roku, Dawid Janaszewicz postanawia uciec z Getta w Piotrkowie. Wie, co oznacza słowo Akcja i zna dobrze losy warszawskich Żydów, gdzie w lipcu 1942 r. rozpoczęła się Wielka Akcja. Szmul załatwia (kupuje za drogie pieniadze) fałszywe Kennkarty dla sióstr Litman i córki Paulinki. Przy pomocy tych dokumentów zglasza je do posrednictwa pracy dla Polaków chcacych pracowac w Rzeszy. Najpierw wysyła wraz z siostrami Litman, córką Pauliną.
Następnie w podobny sposób, podszywając się pod polskiego robotnika, Dawid Szmul Janaszewicz, teraz jako Stanisław Janaszewicz opuszcza piotrkowskie getto i Piotrków.
Plan Szmula to dostać się do Austrii a następnie Szwajcarii. Największym niebezpieczeństwem podczas drogi są denuncjacje. Ryzyko że ktoś znajomy z Piotrkowa lub Lodzi gdzie siostry poprzednio mieszkały je rozpozna. Jazda do Austrii zaczyna sie od dworca kolejowego. Nie mogą jechać bezpośrednio z Piotrkowa bo niebezpieczeństwo że zostaną rozpoznani i oddani w ręce Gestapo jest duże. Odjeżdżają z pobliskiej miejscowości najpierw do Częstochowy a stamtąd do Wiednia. Wmieszanie się w grupę polskich robotników na roboty do Rzeszy nie jest nowym zjawiskiem i próbą przeżycia. Wiedzą o tym również denuncjatorzy i szmalcownicy. To ich towar! W poprzedniej grupie kobiet jadących zadenuncjowała Polka z Piotrkowa 18 Żydówek które zostały natychmiast odłączone od grupy i zastrzelone. Polka, z Piotrkowa (do sprawdzenia) Stanisława Figa robiła to jako wyraz czystego antysemityzmu.
Ucieczka z getta w Piotrkowie Trybunalskim
Pogłoski o planowanych deportacjach Żydów piotrkowskich do Treblinki dotarły do Piotrkowa pod koniec września. Ojciec Pauliny planował już ucieczkę i załatwił sfałszowane dokumenty dla Pauliny, siebie i sióstr Litman. 13 października Paulina i siostry Litman opuszczają getto i wyjeżdżają do Częstochowy a następnie z grupą Polek dalej do pracy do Austrii. Ojciec Pauliny podróżuje później, osobno i dołącza do córki Pauliny i sióstr Litman w mieście Landeck w Austrii. Możliwe, że Miriam Fuks (Fuchs) (piąta osoba na zdjęciu z Austrii, patrz wyżej) również w podobny sposób wyjechała "na roboty do Niemiec". W każdym razie grupie udało się dzięki fałszywym papierom dotrzeć do Landeck w Tyrolu gdzie wszyscy dostali pracę w miejscowej tkalni.
Zarzut, w sprawie sadowej to tym razem to że podawali się za polskich, chrześcijańskich robotników. Zostali po prostu zadenuncjowani przez innych robotników tkalni i dlatego aresztowani przez Gestapo. Siostry Litman i Paulina trafiły do więzienia w Innsbrucku, a ojca Paulinki, Janaszewicza wysłano do KZ Reichenau - obozu administrowanego przez Gestapo.
Latem 1944 r. naczelnik więzienia w Innsbrucku otrzymał polecenie od SS na przygotowanie transportu więźniów z Innsbrucka do Auschwitz. Wśród wymienionych 88 więźniów było 5 polskich Żydówek – Paulina Janaszewicz, Regina Litman-Rundbaker, Ruth Litman-Eisenberg, Leokadia Justman i Mirjam Fuks.
Naczelnik więzienia w Insbrucku, Wolfgang Neuschmidt, wiedział dobrze co oznacza transport do Auschwitz. Wiezienie w Innsbrucku było stałym miejscem, rodzaj Umschlagsplatz, gdzie formowano transporty wiezniow. by Postanawia ocalić je wysyłając do pracy w kuchni w więzieniu. również dwóch funkcjonariuszy policji austriackiej, Erwin Lutz i Rudi Moser, jest zaangażowanych w akcję ratowania piątki. Ich kolega, inspektor policji Dickbauer sprawił, że papiery i nazwiska tej piątki zniknęły i w ten sposób zostały wyłączone z transportu do Auschwitz. Kobiety zostały w więzieniu i dalej pracowały zatrudnione w więziennej kuchni. Nadeszło jednak kolejne polecenie deportacji, na 18 stycznia 1945 roku. Tym razem wszystkie więźniarki z więzienia w Innsbrucku miały być skierowane do obozu koncentracyjnego Ravensbrück a następnie do Bergen-Belsen. Znów ci sami policjanci pomagają w ucieczce dwóch kobiet, Leokadi Justman i Mirjam Fuks. Rut Litman zostaje wysłana do innego obozu w Austrii, a Paulina Janaszewicz i Rywka-Regina Litman zostały wysłane do obozu koncentracyjnego Ravensbrück a następnie do Bergen-Belsen.
W obozie w Bergen-Belsen Paulina i Regina są skierowane do baraku numer 211, baraku zwanym Kinderheim. Paulina i Regina spotyka tam inne dzieci i kobiety z Piotrkowa, te które deportowano z Bugaju, Hortensji i Kary w grudniu 1944 roku do obozów Buchenwald i Ravensbrück.
Jak wspomniałem Dawid Szmul Janaszewicz trafił do KZ Reichenau i tam został zamordowany przez Gestapo. Paulina Janaszewicz i Rywka-Regina Litman zostają po wojnie przewiezione do Szwecji w ramach akcji UNRRA - Białe statki. Rywka-Regina Rundbaken z domu Litman dotrzymała obietnicy że będzie opiekowała się córką Janaszewicza. Paulina przyjechała do Szwecji jako córka Rywki-Reginy. Obydwie z ulicy Garncarskiej 21 w Piotrkowie Trybunalskim.
Jak wspomniałem Dawid Szmul Janaszewicz trafił do KZ Reichenau i tam został zamordowany przez Gestapo. Paulina Janaszewicz i Rywka-Regina Litman zostają po wojnie przewiezione do Szwecji w ramach akcji UNRRA - Białe statki. Rywka-Regina Rundbaken z domu Litman dotrzymała obietnicy że będzie opiekowała się córką Janaszewicza. Paulina przyjechała do Szwecji jako córka Rywki-Reginy. Obydwie z ulicy Garncarskiej 21 w Piotrkowie Trybunalskim.
![]() |
Lista pokładowa Białego Statku S/S Kastelholm na której oprócz Pauliny Janaszewicz są również inne dzieci z Kinderheim w Bergen-Belsen, także te z Piotrkowa które deportowano w grudniu 1944 roku. |
![]() |
Paulina Janaszewicz w białej sukience. Pierwsze dni w Szwecji. |