Ulica Sienna 16, Dom Sierot Janusza Korczaka. Główne wejscie od strony ulicy. Tedy nie deportowano Korczaka i dzieci lecz tylnym wyjściem przez podwórko i bramę na ulicy Śliskiej numer 9. |
Key words: Korczak, Deportation, Fake information, August 5th 1942, Treblinka
Dostaję od kilkudziesięciu lat te same pytania bo temat jest wciąż na nowo poruszany w formie wykładów i książek. Za każdym razem jakby prelegent czy też autor artykułu odkrył sam, osobiście coś nowego. Prawda jest taka że podawane dane były już poprzednio publikowane i omawiane. Prelegent podaje to oczywiscie jako własne odkrycia czyli po prostu plagiat! Dlatego dzisiaj dałem taki, trochę może zaczepny tytuł mojego artykułu.
Pytania i odpowiedzi.
Czy Janusz Korczak urodził się na skwerku czy na trotuarze przy obecnej Alei Solidarności?
Czy urodził się w 1878 czy w 1879 roku odpowiedziałem ostatnio na; https://jimbaotoday.blogspot.com/2022/01/pytania-i-odpowiedzi-czy-janusz-korczak.html
Ostatnie słowa Pamiętnika Korczaka to wczesny ranek 4 sierpnia 1942 roku. Dzień później, 5 sierpnia 1942 roku deportowano Korczaka, wychowawców i 239 dzieci do obozu śmierci Treblinka.
Podlałem kwiaty, biedne rośliny sierocińca (...). Przygląda się mej pracy wartownik. Czy go drażni, czy rozrzewnia ta moja pokojowa o 6 rano czynność (...). Moja łysina w oknie – taki dobry cel? Ma karabin. – Dlaczego stoi i patrzy spokojnie? Nie ma rozkazu. A może był za cywila nauczycielem na wsi, rejentem, zamiataczem ulic w Lipsku, kelnerem w Kolonii? Co by zrobił, gdybym mu kiwnął głową? Przyjaźnie ręką pozdrowił? Może on nie wie, że jest tak, jak jest? Mógł przyjechać wczoraj z daleka...".
Pamiętnik znalazł mój ojciec, Misza Wasserman Wróblewski (Pan Misza), wieczorem dnia 5 sierpnia 1942 roku w pustym budynku Domu Sierot na Siennej 16. Wrócił z pracy na Pradze razem z trzema byłymi wychowankami Domu Sierot. Spakował rękopisy, inne dokumenty i okulary Korczaka ze stołu do dwóch walizek które były pod łóżkiem Korczaka w izolatce na drugim piętrze.
Pan Misza przeniósł Pamiętnik i inne dokumenty Korczaka z Domu Sierot na Siennej 16 przez most na Chłodnej, do mieszkania Felka Grzyba na ul. Ostrowską czyli do Dużego Getta.
Gdy pytałem Ojca (Pan Misza - Michał Wasserman Wroblewski) kto przerzucił te materiały na zewnątrz getta, nie pamiętał! Nie pamiętał też imienia jednego z byłych wychowanków z którymi razem pracował. Pamiętał że kilkakrotnie w tym okresie zmieniał z walizkami w których były dokumenty Korczaka, kwarterę (tak bowiem określał zmianę miejsc zamieszkania). Jeszcze przez kilka miesięcy chodził Ojciec wraz z byłymi wychowankami do pracy na Pradze. Namawiał ich na wspólną ucieczkę z getta. Po siedmiu dniach od deportacji Domu Sierot do Treblinki, 12 sierpnia 1942 roku, dociera Pamiętnik, okulary i inne dokumenty Korczaka do Igora Newerlego, po drugiej stronie muru.
- Czy Janusz Korczak urodził się na skwerku czy na trotuarze przy obecnej Alei Solidarności?
- Czy urodził się w 1878 czy w 1879 roku.
- Którędy poprowadzono Korczaka i Dom Sierot na Umschlagplatz.
- Czy to było 5 sierpnia czy 6-tego lub 7-mego, a może 4-tego a może 12-tego?
Czy Janusz Korczak urodził się na skwerku czy na trotuarze przy obecnej Alei Solidarności?
Czy urodził się w 1878 czy w 1879 roku odpowiedziałem ostatnio na; https://jimbaotoday.blogspot.com/2022/01/pytania-i-odpowiedzi-czy-janusz-korczak.html
Dzisiaj odpowiem na pytanie 3 i 4.
3. Którędy poprowadzono Korczaka i Dom Sierot na Umschlagplatz.
4. Czy to było 5 sierpnia czy 6-tego lub 7-mego, a może 4-tego, a może nawet 12-tego?
3. Którędy poprowadzono Korczaka i Dom Sierot na Umschlagplatz.
4. Czy to było 5 sierpnia czy 6-tego lub 7-mego, a może 4-tego, a może nawet 12-tego?
Dodałem również pytanie nr. 5.
5. Czy Niemcy z SS stali i salutowali i pytali się "Kim jest ten człowiek"?
Podlałem kwiaty, biedne rośliny sierocińca (...). Przygląda się mej pracy wartownik. Czy go drażni, czy rozrzewnia ta moja pokojowa o 6 rano czynność (...). Moja łysina w oknie – taki dobry cel? Ma karabin. – Dlaczego stoi i patrzy spokojnie? Nie ma rozkazu. A może był za cywila nauczycielem na wsi, rejentem, zamiataczem ulic w Lipsku, kelnerem w Kolonii? Co by zrobił, gdybym mu kiwnął głową? Przyjaźnie ręką pozdrowił? Może on nie wie, że jest tak, jak jest? Mógł przyjechać wczoraj z daleka...".
Pamiętnik znalazł mój ojciec, Misza Wasserman Wróblewski (Pan Misza), wieczorem dnia 5 sierpnia 1942 roku w pustym budynku Domu Sierot na Siennej 16. Wrócił z pracy na Pradze razem z trzema byłymi wychowankami Domu Sierot. Spakował rękopisy, inne dokumenty i okulary Korczaka ze stołu do dwóch walizek które były pod łóżkiem Korczaka w izolatce na drugim piętrze.
Pan Misza przeniósł Pamiętnik i inne dokumenty Korczaka z Domu Sierot na Siennej 16 przez most na Chłodnej, do mieszkania Felka Grzyba na ul. Ostrowską czyli do Dużego Getta.
Gdy pytałem Ojca (Pan Misza - Michał Wasserman Wroblewski) kto przerzucił te materiały na zewnątrz getta, nie pamiętał! Nie pamiętał też imienia jednego z byłych wychowanków z którymi razem pracował. Pamiętał że kilkakrotnie w tym okresie zmieniał z walizkami w których były dokumenty Korczaka, kwarterę (tak bowiem określał zmianę miejsc zamieszkania). Jeszcze przez kilka miesięcy chodził Ojciec wraz z byłymi wychowankami do pracy na Pradze. Namawiał ich na wspólną ucieczkę z getta. Po siedmiu dniach od deportacji Domu Sierot do Treblinki, 12 sierpnia 1942 roku, dociera Pamiętnik, okulary i inne dokumenty Korczaka do Igora Newerlego, po drugiej stronie muru.
Wiadomo że 5 sierpnia był upalnym dniem. Sprawdziłem to 30 lat temu w gazetach i w kontakcie z niemieckim instytutem meteorologicznym. Potwierdziło to opowiadania świadków deportacji, m.in. moich rodziców i Marka Rudnickiego którego spotykałem w Paryżu.
Jak wyglądała ostatnia droga Korczaka i dzieci z Umszlagu do Treblinki? Tego nigdy się nie dowiemy. Znając fakty opowieści naocznych świadków, uciekinierów z innych deportacji do Treblinki możemy sobie tylko próbować wyobrazić co się działo w wagonach i jak to naprawdę wyglądało? Wiadomo też że transport tego dnia to 6623 osoby stłoczone w 60 wagonach.
Treblinka to był oboz śmierci bez możliwości na czekanie! Pociag z 5 sierpnia wrócił o pólnocy do Warszawy. Ten sam pociag wysłany 6 sierpnia do Treblinki wrócił o północy do Warszawy. Ten sam pociag wysłany 7 sierpnia do Treblinki wrócił o północy do Warszawy.. Ten sam pociag wysłany 8 sierpnia do Treblinki wrócił o północy do Warszawy. Na stacji Treblinka byla możliwośc postoju tylko jednego pociagu. 60 wagonów! 58+2.
Wagony bydlęce miały szczeliny okienek zaszyte drutem kolczastym. Przez te szczeliny dostawało się troche światła i powietrza. W wagonach był żrący oczy i szczypiący gardło wyziew chloru. Podłoga wagonu była dla celów higienicznych zalana rozcienczonym wapnem i chlorem. Prawdopodobnie 239 dzieci z Korczakiem i Wilczynską i z innymi pracownikami Domu Sierot zostało zapakowanych do dwóch wagonów.
Jak i kiedy szedł na śmierć Korczak, wychowawcy i 239 żydowskich dzieci z Domu Sierot?
Pisałem o tym niejednokrotnie. Po raz pierwszy w 1991 roku. Wiadomo że droga wiodła z punktu 1 na poniższej mapce - czyli z ulicy Śliskiej 9 (1) na Umszlag - U.
Dla prelegentów ważne jest jednak, może nawet najważniejsze, czy Dom Sierot poszedł w przeciwnym kierunku w stosunku do drogi na Umszlag, tzn. na Plac Grzybowski bo jest świadek który tam widział Korczaka. A naocznych świadków jest sporo. Większość z nich nie widziała Korczaka bo po prostu fizycznie z miejsca w których się znajdowali nie mogli go widzieć. Mimo to, chyba tylko by wypełnić czas stale się powtarza i cytuje.
Pisałem o tym niejednokrotnie. Po raz pierwszy w 1991 roku. Wiadomo że droga wiodła z punktu 1 na poniższej mapce - czyli z ulicy Śliskiej 9 (1) na Umszlag - U.
Dla prelegentów ważne jest jednak, może nawet najważniejsze, czy Dom Sierot poszedł w przeciwnym kierunku w stosunku do drogi na Umszlag, tzn. na Plac Grzybowski bo jest świadek który tam widział Korczaka. A naocznych świadków jest sporo. Większość z nich nie widziała Korczaka bo po prostu fizycznie z miejsca w których się znajdowali nie mogli go widzieć. Mimo to, chyba tylko by wypełnić czas stale się powtarza i cytuje.
Zaprzestano ostatnio, całe szczęście, wspominać o tym jak Korczak szedł żwawo w oficerkach i mundurze majora! Korczak miał popuchnięte nogi i nie bylo możliwości by w ten upalny dzień mógł włożyć oficerki.
Jak wyglądała ostatnia droga Korczaka i dzieci z ulicy Śliskiej 9 do Umszlagu? Mapa opublikowana w Kronikach Korczakowskich w 1992 i 1996 roku i na internecie po polsku i angielsku w 1995 roku w A Teachers Guide to Holocaust. Dom Sierot - 1, Most nad ul. Chłodną -2, Szpital na Lesznie - H, Mieszkanie Zofii Wroblewskiej (Lucyny Rozental) - ZW, Pawiak - P, Umszlag - U. |
Jeszcze jeden świadek który widział Korczaka. Opisane w maju-czerwcu 1945 r w Lund. |
Śmierć Korczaka - Kiedy?
Najprawdopodobniej stało się to 5 sierpnia 1942 od razu po przyjeździe do Treblinki (o ile nie w bydlęcym wagonie w drodze do obozu śmierci). Na pewno nie 6 lub 7 sierpnia!
Wiadomo że:
5 sierpnia 1942 przywieziono do Treblinki z Warszawy 6,623 osób a z Radomia około 10,000.
6 sierpnia 1942 przywieziono do Treblinki z Warszawy 10,085 osób.
Wiadomo że:
5 sierpnia 1942 przywieziono do Treblinki z Warszawy 6,623 osób a z Radomia około 10,000.
6 sierpnia 1942 przywieziono do Treblinki z Warszawy 10,085 osób.
7 sierpnia 1942 przywieziono do Treblinki z Warszawy 10,672 osób.
Logistyka mordów w Treblince nie dawała po prostu możliwości na 2 czy 3 dniowe czekanie na śmierć!
Dlatego nieustające spekulacje i dalsze wymienianie dat 4 - 5 - 6 - 7 a nawet 12 sierpnia, dat kiedy Korczak został zamordowany o ile to nie miało miejsca w rozpalonym wagonie to jest precedens nie do zaakceptowania.
Patrząc na liczbę wysyłanych z Umszlagu do Treblinki w tym okresie wiadomo że każdy transport w tych dniach to 6.500 - 10.500 ludzi. W Treblince nie było możliwości "przetrzymywania ludzi". Logistyka mordów była prosta i bezwzględna. Czasami zdarzało się ze transporty opóźnione które przychodziły późnym wieczorem rozładowywano i mordowano rankiem następnego dnia. Pociąg wiozący Dom Sierot wrócił na Umszlag w nocy o godzinie 23.19 i odjechał w południe (12.25) do Treblinki wioząc z Warszawy 10.685 nowych ofiar Zagłady. Inny pociąg przyjechał tego dnia z Radomia wioząc 10 000 osób.
Niedługo zaczną nowi specjaliści od Korczaka obliczać średnie szybkości posuwania sie grupy Domu Sierot wymyślając nowe drogi. Odległość od bramy na ulicy Śliskiej 9 do bramy na Umszlagu jest 2 493 metry. Podaje tylko jakby ktoś chciał napisać coś nowego pseudonaukowego na temat Korczaka, wychowawców i 239 dzieci.
Wiadomo że likwidacja Małego Getta w Warszawie zaczęła się oficjalnie 10 sierpnia. Została jednak poprzedzona deportacją przytułków i domów sierot w tym rejonie 5 sierpnia. Dlatego mnie ciekawi kiedy i przez kogo została ta specjalna akcja zatwierdzona.
https://fcit.usf.edu/holocaust/korczak/kkronika/lastway.htm
Po Wielkiej Akcji w Getcie Warszawskim, spośród 51 tysięcy żydowskich dzieci poniżej 10-tego roku życia ocalało tylko 500 dzieci.
Janusz Korczak pozostanie bohaterem i symbolem, nieżaleznie od detali Jego zamordowania. Bo o zamordowanie tu chodzi, nie o zwykłą śmierć. I o Jego wspaniałą postawę życiową, Jego twórczość pisarską i naukową, Jego ofiarność i osiągnięcia.
I to przede wszystkim należy zapamiętać.
Dlatego nieustające spekulacje i dalsze wymienianie dat 4 - 5 - 6 - 7 a nawet 12 sierpnia, dat kiedy Korczak został zamordowany o ile to nie miało miejsca w rozpalonym wagonie to jest precedens nie do zaakceptowania.
Patrząc na liczbę wysyłanych z Umszlagu do Treblinki w tym okresie wiadomo że każdy transport w tych dniach to 6.500 - 10.500 ludzi. W Treblince nie było możliwości "przetrzymywania ludzi". Logistyka mordów była prosta i bezwzględna. Czasami zdarzało się ze transporty opóźnione które przychodziły późnym wieczorem rozładowywano i mordowano rankiem następnego dnia. Pociąg wiozący Dom Sierot wrócił na Umszlag w nocy o godzinie 23.19 i odjechał w południe (12.25) do Treblinki wioząc z Warszawy 10.685 nowych ofiar Zagłady. Inny pociąg przyjechał tego dnia z Radomia wioząc 10 000 osób.
Wiadomo że likwidacja Małego Getta w Warszawie zaczęła się oficjalnie 10 sierpnia. Została jednak poprzedzona deportacją przytułków i domów sierot w tym rejonie 5 sierpnia. Dlatego mnie ciekawi kiedy i przez kogo została ta specjalna akcja zatwierdzona.
https://fcit.usf.edu/holocaust/korczak/kkronika/lastway.htm
Po Wielkiej Akcji w Getcie Warszawskim, spośród 51 tysięcy żydowskich dzieci poniżej 10-tego roku życia ocalało tylko 500 dzieci.
Janusz Korczak pozostanie bohaterem i symbolem, nieżaleznie od detali Jego zamordowania. Bo o zamordowanie tu chodzi, nie o zwykłą śmierć. I o Jego wspaniałą postawę życiową, Jego twórczość pisarską i naukową, Jego ofiarność i osiągnięcia.
I to przede wszystkim należy zapamiętać.
Powtarzanie i publikowanie starych spekulacji prowadzi tylko do nowych spekulacji i nowych legend. Naprawdę, tego Korczak nie potrzebuje! Chyba to tylko potrzebne tym piszącym "prace naukowe"!
Wejście do budynku Domu Sierot od ulicy Śliskiej 9 - niebieska kreska i od Siennej - czerwona kreska. |