Korczak i białe myszki na Krochmalnej 9
Obiecałem, że po Nowym Roku napiszę o Korczaku i białych myszkach. Piszę te słowa jeszcze w 2012 roku. Uprzedzam o tym dzisiaj, bo jutro w pierwszym dniu 2013 możecie sami widzieć białe myszki, nieuchronny znak alkoholowego upojenia.
Białe myszy nie są jedynymi zwierzątkami, które można zobaczyć w delirium, ale zapewniam że te związane z Korczakiem nie miały z alkoholem nic wspólnego. Nie były nic a nic urojone i mieszkały sobie na strychu w Domu Sierot na Krochmalnej 92!
O białych myszkach na Krochmalnej opowiadał mi Szlomo Nadel,"dziecko z Domu Sierot".
Były, używając słów Doktora Korczaka, jego małymi sublokatorkami. Jak się tam znalazły nikt nie wie. Po prostu były a sofa, która stała w pokoju Korczaka na strychu była ich gniazdem i miejscem wybiegu.
Któregoś dnia pod nieobecność Doktora przyszło na strych trzech starszych chłopców. Oswojone myszki od razu do nich wyszły. Chłopcy je zabili, opowiadał Szlomo i Doktor był bardzo smutny.
Zrozumiałem, że również dla Szlomo śmierć białych myszek była traumatycznym wydarzeniem. Dzieci zastanawiały się dlaczego starsi chłopcy tak postąpili i jak je zatłukli? W tamtych czasach problem, jak pozbyć się myszy był żywotny! Gryzonie dobierały się do jedzenia, którego ludzie nie mieli pod dostatkiem. Korczak traktował jednak swoje białe myszki jak domowników! Podobno ten epizod opisało inne „dziecko z Domu Sierot” w filmie „Bobo”, zrobionym po wojnie w Izraelu.
Do pokoju Korczaka na poddaszu, prowadziły osobne schody, opowiadał Szlomo Nadel!
Znacie może śliczny wiersz Tuwima?
pisze Wilczyńska w liście z Palestyny.
Pamiętacie, czytałam w sypialni,
tak się zaczyna:
pisze Wilczyńska w liście z Palestyny.
Pamiętacie, czytałam w sypialni,
tak się zaczyna:
Położyła kucharka na stole:Kartofle, buraki, marchewkę, fasolę,Kapustę, pietruszkę, selery i groch.Och!Zaczęły się kłótnie,Kłócą się okrutnie:Kto z nich większy, a kto mniejszy itd.