Janusz Korczak rozpoczął pisanie Pamiętnika w maju 1942 roku. Ostatnie notatki pochodzą z 4 sierpnia 1942 roku, czyli dzień przed deportacją z ulicy Siennej 16 * w Warszawskim Getcie do Treblinki. |
Głos Mojżesza... Głos Ziemi Obiecanej... (Rozmyślania
pesachowe)
[bez dokładnej daty - fragmenty]
Czy jest?
Czy ona jest? – Czy ona istnieje na świecie?
Czy jest,
czy nie ma?
Chcę
wiedzieć, co to jest wolność i co to jest niewola.
Czy jest
moja wola, czy mam wolną wolę? – Czy jestem człowiekiem wolnym, czy jestem
niewolnikiem?
Czy jest Ziemia Obiecana Wolności [...]
Czy
niewolnik musi być nieszczęśliwy, czy niewolnik nie może mieć godzin wesołych,
a człowiek wolny wszystkie dnie życia musi mieć złe, smutne, gorzkie?
Jestem
niewolnikiem i mam swojego pana. On mi rozkazuje, a ja muszę słuchać się i
muszę robić tak, jak on chce.
Mój pan może
być dobry, mój pan może być dziś wesoły, mój pan może lubi mnie, może jego
rozkazy są łagodne i łatwe do spełnienia? – Może nawet pozwala mi nie zrobić tego,
co on każe, może czasem pyta się, czy chcę tak, czy inaczej?
Może
wygodniej nawet mieć kogoś, kto powie, co mam robić, bo mogę nie myśleć, bo sam
nie wiem często, czy chcę, czy nie, czego chcę, czego nie chcę, co dziś i teraz
zaraz mam robić? [...]
A oto słyszę
głos Mojżesza:
– Żądam, byś
chciał, rozkazuję ci, abyś chciał być wolnym człowiekiem. – Chodź ze mną. Ja
ciebie zaprowadzę do Ziemi Obiecanej Wolności. [...]
Mojżesz nie
obiecał narodowi, że będzie mógł bez pracy i bez bólu jeść smaczny chleb i pić
słodkie wino, i sokiem owoców gasić pragnienie. Ziemia Obiecana Mojżesza – to
podróż daleka i trudna, to błądzenia i szukanie, to obóz i namioty na pustyni –
to jeden rozkaz jednego tylko pana i króla – ten pan i król nie żąda ani
złotego tronu, ani marmurowego pałacu, ani ostrego oręża, ani pokornych modłów,
ani niskich pokłonów, ani ofiar, ani żadnej dla swojej wygody i dla swojej dumy
– pracy.
Tam na
pustyni, na górze wysokiej, na zwyczajnym kamieniu powie ci: mnie jednego tylko
masz w życiu, a żyć masz i pracować dla siebie i dla braci twoich.
Jeden tylko
dar tobie, nagroda i zapłata: siódmy dzień tygodnia – dzień pokoju i
wypoczynku, sobota dla serca twojego, dla rąk i dla myśli.
Wolna myśl
wolnego ducha. I gwiazdy nad tobą na niebie.
Nie zabijaj.
Nie kradnij.
Żądaj tylko
tego, co ci się sprawiedliwie należy. – Nie pożądaj tego, co jest prawem,
dobrem, własnością twojego brata.
Ja, Bóg
twój, nie znam Żyda ani Egipcjanina, nie znam panów, władców i królów ani sług,
ani poddanych.
Czcij ojca
swego i matkę, bo ty sam jesteś i ojcem, i matką własną, bo ty sobie jesteś
panem i stwórcą.
Twoja jest
myśl, twój jest duch, twój jest głos, twój jest rozkaz – twój jest Bóg.
Szanuj i
słuchaj tylko samego siebie. Człowiekiem jesteś.
[...]
Niewolnik
szuka pana i władcy rozkazów, kar i nagród, i zapłaty, by mu to dali, by dali z
łaski.
Wolny
człowiek szuka rozkazu i za spełnienie – zapłaty szuka w sobie, sam sobie daje
i płaci, sam nagradza i wyznacza kary – wdzięczny dziękuje za życie czyste i
wolne Bogu, rodzicom – radosny w czystym i wolnym sumieniu.
Cały tekst w Janusz Korczak w Getcie, nowe zródła. 1992.
Janusz Korczak rozpoczął pisanie Pamiętnika w maju 1942 roku. Ostatnie notatki pochodzą z 4 sierpnia 1942 roku, czyli dzień przed deportacją do Treblinki. Pamiętnik i inne teksty uratował mój ojciec - Pan Misza - Michał Wasserman Wróblewski były bursista i wychowawca w DS.
Janusz Korczak rozpoczął pisanie Pamiętnika w maju 1942 roku. Ostatnie notatki pochodzą z 4 sierpnia 1942 roku, czyli dzień przed deportacją do Treblinki. Pamiętnik i inne teksty uratował mój ojciec - Pan Misza - Michał Wasserman Wróblewski były bursista i wychowawca w DS.