Prawo dziecka do radości
Moja mama zabierała zawsze swoich studentów z UW i z SN a potem ze Sztokholmu właśnie do Lasek. Ja zabieram moje wnuczki do biblioteki w której są specjalnie ilustrowane książki dla niewidomych dzieci. Najpierw im czytam podczas gdy one oglądają obrazki a następnie zamykają oczy i próbują palcami zobaczyć rysunek. Takie rysunki są na wagę złota!
Może dla dorosłych i młodzieży też? Ja sam bym chętnie, bardzo chętnie, o ile bym był niewidomym, głaskał inne uwypuklone rysunki. Może nawet jakbym nie był niewidomym!
Albo jako stary biolog coś na temat "Od złożenia skrzeku poprzez kijanki do żaby".
Korczak w swoim pamiętniku pisał – „dziecku potrzebna jest jasność szczęścia i ciepło miłości…. Niech dzieci się śmieją, niech będą wesołe.”
Tak, dziecko powinno wychowywać się w miłej i serdecznej atmosferze, pełnej uśmiechu i radości.
Tak, dziecko powinno wychowywać się w miłej i serdecznej atmosferze, pełnej uśmiechu i radości.