Regina - Ryfka Pośladek z Łodzi przeszła przez 5 obozów. Ryfka - Rywka umarła 8 sierpnia 1945 w szpitalu w Sigtunie pod Sztokholmem. Na czerwono zaznaczone miejsca w płucach to te najbardziej chore. |
Przyjechała Białymi Statkami do Szwecji - akcja UNRRA |
|
Pod trawą niewidoczne, przez 70 lat zapomniane nagrobki. Dlaczego? |
Przywieziona 8 lipca 1945 z Bergen-Belsen do Sztokholmu na statku S/S Kastelholm. |
Läkarkort - Karty choroby ze szpitala w Sigtunie pod Sztokholmem. |
Brytyjskie Field Medical Card z Bergen-Belsen - tutaj obydwie strony karty medycznej Rywki Pośladek. |
Brytyjczycy po przejęciu obozu od Niemców 15 kwietnia 1945 roku zastali 10 000 niepochowanych zwłok w Bergen-Belsen. Wsród nich zwłoki matek, sióstr i braci tych które przywieziono do Szwecji. |
Fatalne pomyłki na grobach! Frömetta to - Frymet Ajnhorn (nie Einhorn) i Ryfka lub Rywka (Regina) Pośladek były obydwie z Łodzi. Prawdziwe imię i nazwisko to Frymet (a) Ajnhorn. Frymet(a) i Ryfka albo Rywka Pośladek były obydwie z Polski nie z Czechosłowacji jak napisano na grobie Pośladek. Ryfka Pośladek była urodzona w 1924 roku nie w 1925! Czyja wina? Dlaczego nie poprawione. Dlaczego nagrobki pod ziemia? |
Inresekort - karty wjazdu do Szwecji ze zielonym stemplem w prawym dolnym rogu. |
Karta ze Szpitala Epidemiologicznego w Sztokholmie i informacja że pacjentkę przywieziono ambulansem Czerwonego Krzyża 8 lipca 1945 roku ze statku S/S Kastelholm. Wypisana 13 lipca. Zmarła o godzinie 16.25. |
Istnieją tzw. Księgi Pamięci, publikacje poświęcone żydowskiej społeczności zamieszkującej przed wojną miasta i miasteczka Europy. Księgi Pamięci mają charakter sentymentalnego powrotu do miejsc, które w wyniku Zagłady zmieniły swój pierwotny charakter. Księgi są swoistą kontynuacją tradycyjnych memorbuchów, których początki sięgają XI w.
Pierwotny sentymentalny charakter powrotu to dla mnie nie tylko budynki, synagogi czy cmentarze. Pierwotny charakter to te miasta i miasteczka i przede wszystkiem ludzie którzy tam mieszkali. A tam teraz ani tych ludzi ani ich potomków nie ma i nie będzie. Dlatego kolorowe fotografie ocalałych synagog czy resztek cmentarzy nadwornie publikowane raczej mnie denerwują.
Ja wracam do tych miejsc ale zachowuje stan przed Zagładą - czyli interesują mnie stare fotografie, najchętniej rodzinne.
Moje dwa sposoby przywoływania przeszłości a zarazem jej swoistego archiwizowania to najpierw fotografie. Najpierw "szwedzkie". W pierwszej kolejności przywołane zostają fotografie macew grobów pochowanych w Szwecji kobiet z Bergen-Belsen. Wspólne są ich daty śmierci, tuż po wojnie, różne natomiast daty i miejsca urodzenia. Najczęściej, Polska, Węgry, Czechosłowacja i Rumunia.
Następnie w kolejności to zebrane dokumenty ze szpitali szwedzkich z 1945-1946 roku. W kartach szpitalnych Läkarkort i Diagnos och Feber jest dokładna historia choroby z opisem dziejów pacjenta.
Szczególnie interesujące są zapiski zebrane pod Anamnes (Historia choroby) na karcie Diagnos - Diagnoza. Taka typowa notatka pod Anamnes to:
Polska Żydówka 19 lat, 3 lata w getcie, 1 rok obóz koncentracyjny/fabryka amunicji, do Bergen-Belsen marsz piechotą na mrozie 1945. Tyfus w Bergen-Belsen...
To trochę specjalne takie badanie cudzego życia. W każdym razie łatwiejsze niż badanie własnej rodziny lub ludzi mnie znanych.
Powoli od fotografi macew poprzez dokumenty ze szwedzkich szpitali podróży dochodzę do dokumentów podróży. Najważniejszy dla mnie to ten pierwszy wydany w Lubece, Inresekort - karta wjazdu. Taka sama jak w latach 60-tych z zielonym kwadratowym stemplem wjazdu. Wszyscy marcowi emigranci do Szwecji dostali takowe. Dla mnie najważniejsze w dokumentach podróży to podpis. Ważny bo najczęściej jak w zabawie w głuchy telefon to nazwiska i imiona "moich kobiet" zostały przeinaczone. Podobnie jak miejsce urodzenia. Dzięki dacie urodzenia można mieć pewność co do tożsamości osoby. Niektóre podpisy jak ze szkoły podstawowej, niektóre pisane drżącą ręką. Zamiast niektórych podpisów to trzy krzyżyki - to niepiśmienni i osoby które były tak chore i wycienczone że nie mogły utrzymać ołówka.
Oprócz dokumentów podróży są dokumenty niemieckie i po wyzwoleniu brytyjskie, wszystkie są związane z chorobą.
Dla mnie to w dalszym ciągu dziwne jest istnienie tych zarządzanych przez Niemców szpitali w gettach i obozach koncentracyjnych. W Bergen-Belsen były takowe podczas gdy jednocześnie umierało tysiące pacjentów dziennie z głodu i wyczerpania no i oczywiście jako rezultat tam grasujących epidemi chorób zakaźnych. Co poniektóre dokumenty niemieckie i brytyjskie pisane na odwrocie papierów firmowych NSDAP ze swastyką.
Moje teksty pod zdjęciami to krótka analiza fotografi. Szukanie informacji na zdjęciach, listach i dokumentach to wynik swoistej obsesji by opisywana osoba nie została zapomniana przez kolejne pokolenia.
Świadectwo to trauma, to głos!
Summer 1945 in Stockholm - the story about White Boats and Holocaust victims
The project of documentation, commemoration, and education of the Holocaust victims buried in Stockholm's Northern Cemetery will center on a visual component featuring posters and other printed material and also a guided tour of the graves in the Jewish quarter of the cemetery. Volunteers will guide groups of participants through key areas of the cemetery, including the site of around 100 graves of Jewish victims of the Holocaust who did not long survive liberation in Sweden. The guided tour will be extended to the grave of Nelly Sachs, who barely managed to escape the same fate. Furthethermore, the guided tour will be individualized by inviting participants to select a card that features an individual victim buried in the cemetery and follow their journey from life before the war to life in ghettos and concentration camps and, finally, to Sweden, where they succumbed to their illnesses and experiences. Through both these cards and the posters, as well as the information provided by the volunteer guides and the sites themselves, participants will be fully immersed in the history of the victims and of Sweden's role in giving them and others like them a chance to build new lives after the Holocaust.