Bierut i Dzierzynski |
W 1953 roku opublikował jeden z bursistów Korczaka, Aleksander Lewin ksiazke: Problemy wychowania kolektywnego: refleksje pedagogiczne na tle doświadczeń polskiego domu dziecka i szkoły na Uralu.
Na stronach 269-279 w swojej pracy wydanej w 1953 roku pisał Lewin m.in. nastepujące:
System Korczaka stwarzał iluzję rzekomo istniejącego odrębnego Świata dziecięcego.......
Korczakowska ochrona dziecka przed światem dorosłych wynikała z jego (tzn Korczaka) fałszywej oceny stosunków społecznych....
Wbrew pozorom radykalizmu w okresie młodości, Korczak reprezentował nurt ideologii drobnomieszczanskiej...
Korczak zagłębiał ... własciwosci poszczególnych osobników czy typów dzieci. Musimy się wspinac do ich uczuć, wspinać, wyciągać, na palcach stawać, sięgać.
To własciwie nadawało jego systemowi charakter pedologiczny.....
W ten sposób Korczak przestawał w gruncie rzeczy być pedagogiem.
Polska cenzura i politrukowie zadecydowali jednogłośnie po przeczytaniu Lewina:
Precz z Korczakiem! I tak się stało!
Josef Stalin Иосиф Сталин umarł w marcu 1953 roku
Bolesław Bierut, prezydent wyznaczony przez Stalina umarł trzy lata pózniej, w marcu 1956 roku - koniec ery stalinizmu w Polsce i początek procesu destalinizacji, ogłoszonym jednoczesnie przez Chruszczowa na XX Zjeździe KPZR. W tym procesie na nowo mozna było wydac Korczaka i Króla Maciucia!
Zdjęcie: To ostatnia droga (prezydenta) Bolesława Bieruta na lawecie. "Kolega z NKWD", Dzierzynski (Феликс Эдмундович Дзержинский) stoi jako czarny pomnik w głebi zdjecia. W mgle, nad domami widac PeKiN imenia Józefa Stalina - Иосифа Виссарионовича Сталина który tez był w to wszystko wplątany!
Widziałem to widowisko z Ogrodu Saskiego, przy Królewskiej. Z piaskownicy wyciagnął mnie chyba odgłos werbli, albo jakis inny hałas towarzyszący Bierutowi.
Jaki jest związek miedzy Korczakiem a Bierutem i Stalinem?
Tak, 16 marca 1956 bawiłem się w piaskownicy w Ogrodzie Saskim. Jednocześnie odbywał się pogrzeb zmarłego w Moskwie cztery dni wcześniej Bolesława Bieruta.
Warszawska ulica szeptała: pojechał w futerku, wrócił w kuferku... a Korczak powrócił na półki księgarni i do bibliotek!
Warszawska ulica szeptała: pojechał w futerku, wrócił w kuferku... a Korczak powrócił na półki księgarni i do bibliotek!