Prace w porcie w Gdyni. |
W drodze do Erec? |
Hachszary, placówki prowadzące szkolenie istniały między innymi w Białymstoku, Częstochowie, Grodnie, Kaliszu, Lublinie, Radomiu, Równem, Słonimie i Włocławku. W Łodzi istniał bardzo ważny i prężny kibuc, przy którym warsztaty krawieckie miały zatrudniać aż 120 osób
W Naszym Przeglądzie (którego dodatkiem w piątki był Mały Przegląd Korczaka) można przeczytać że łączna liczba ośrodków Hachszary wynosiła w z 1936 roku 160 takowych i przebywać w nich miało około 20 000 chaluców. Do końca 1938 roku w Polsce odbyło się około 556 takich Hachszar, Przygotowań.
Gustav Pietsch i jego dowód w wolnym miescie Gdansk. |
Prawdziwą ciekawostką dla mnie były Hachszary w Gdyni i w Pińsku zajmującymi się szkoleniem morskim i rybackim. W Pińsku była zkoszarowana rzeczna polska wojenna flota i ich dowództwo. Flotylla Rzeczna Marynarki Wojennej stanowiła już równowartość pułku piechoty.
Hachszara w Gdyni
W 1935 r. powstało w Krakowie żydowskie Stowarzyszenie "Zebulun", którego celem było przygotowanie (hachszara) żydowskich emigrantów z Polski do pracy w Erec Israel (Palestynie) w zawodach związanych z morzem. Stowarzyszenie to organizowało rozszerzone kursy rybackie i przeszkolenia portowe. W tym samym czasie gdyńska Komisja dla Spełniania Zadań Gminy Żydowskiej powzięła decyzję o zakupie kilku kutrów rybackich, które miały być bazą szkolenia żydowskiej młodzieży. Komenda Naczelna Organizacji Młodzieży Ludowo-Chalucowej "Gordonia" w Polsce poparła ideę szkolenia i przystąpiła do projektu jako współorganizator. W styczniu 1937 r. postanowiono w miarę szybko zorganizować żydowską szkołę morską w Gdyni. Zalążkiem tego przedsięwzięcia miała być pierwsza łódź rybacka ofiarowana przez dr. Maxa Lessera z Gdańska. Siedzibą kursów rybackich i zarazem internatem była willa "Zgoda" przy ulicy Paderewskiego 17. Trzypiętrowy budynek został wzniesiony w 1927 r. dla Antoniny Erbrichówny z Warszawy. Była to ładna typowo letniskowa willa, położona w bliskim sąsiedztwie morza i w otoczeniu zieleni. Na potrzeby kursów i internatu została nieco przebudowana, oprócz 12 pokoi mieszkalnych i zaplecza kuchennego znalazło się tam miejsce na bibliotekę, świetlicę i salę chorych.
Młodzież żydowska nie tylko uczyła się rybołówstwa, ale także brała udział w zajęciach kółka dramatycznego i chóru. Wieczory zajmowały prelekcje dotyczące historii narodu żydowskiego, geografii, a także nauka języka hebrajskiego. W willi mieszkało 50 osób, z których 12 pracowało w gdyńskich firmach związanych z morzem, zespół rybacki składał się z 13 osób, 5 osób zajmowało się pracami porządkowymi typu sprzątanie, pranie, praca w kuchni, pozostałe były na etapie poszukiwania pracy, o którą nie było łatwo.
W ciągu trzech lat w zajęciach uczestniczyło 60 chłopców i 17 dziewcząt. Do Gdyni przyjeżdżali z różnych stron Polski, głównie jednak z Łodzi i Będzina, gdzie były punkty rekrutacyjne. W Będzinie była rzeka Czarna Przemsza, przepływająca przez Zagłębie Dąbrowskie używana do transportów, m.in. wegla. Dla młodzieży żydowskiej z Łodzi woda i rybołówstwo było czyms zupełnie nie znanym.Nauka obejmowała szkolenie teoretyczne i praktyczne. Młodzież poznawała zasady nawigacji, ratownictwa, podstawy biologii, zoologii i fauny morskiej, meteorologii, konstrukcji silników parowych, budowy łodzi i statków handlowych. Kursanci uczestniczyli w zajęciach praktycznych z rybołówstwa i żeglarstwa, zgłębiali tajniki połowów przybrzeżnych i dalekomorskich oraz obowiązkowo uczyli się języka angielskiego. Przygotowywani byli do wyjazdu do Palestyny, gdzie mieli tworzyć zręby rybołówstwa.
Młodzieżowa organizacja syjonistyczna "Gordonia" powstała w 1923 r. w Galicji i podstawowym zadaniem jej członków było tworzenie kibuców w Palestynie (pierwszy powstał w 1929 r.), a w diasporze - organizowanie głównie rolniczych szkoleń na hachszarach, czyli w kibucowych ośrodkach dla przyszłych osadników, którzy mieli zamiar emigrować do Palestyny.
Podczas pierwszego zebrania gdyńskiego koła "Zebulunu" w styczniu 1937 r. postanowiono w miarę szybko zorganizować żydowską szkołę morską w Gdyni. Zalążkiem tego przedsięwzięcia miała być pierwsza łódź rybacka ofiarowana przez dr. Maxa Lessera z Gdańska. Siedzibą kursów rybackich i zarazem internatem była willa "Zgoda" przy ulicy Paderewskiego 17. Trzypiętrowy budynek został wzniesiony w 1927 r. dla Antoniny Erbrichówny z Warszawy. Była to ładna typowo letniskowa willa, położona w bliskim sąsiedztwie morza i w otoczeniu zieleni. Na potrzeby kursów i internatu została nieco przebudowana, oprócz 12 pokoi mieszkalnych i zaplecza kuchennego znalazło się tam miejsce na bibliotekę, świetlicę i salę chorych.
Zajęcia na kursie prowadzili doświadczeni nauczyciele. Kierownikiem szkoły był kapitan Gustaw Pietsch, przeciwnik niemieckiego narodowego socjalizmu z Wolnego Miasta Gdańska, z którego musiał uciekać atakowany przez nazistowskie bojówki. Rybacką praktykę na wodach Zatoki Gdańskiej prowadził Józef Koss, legenda gdyńskiego rybołówstwa. Kursanci mieli do dyspozycji dwa kutry: GDY 40 Józefa Kossa i GDY 52 Józefa Detlaffa. Jeden kurs trwał 12 miesięcy, kandydaci musieli przejść badania lekarskie i zdać egzamin wstępny.
W ciągu trzech lat w zajęciach uczestniczyło 60 chłopców i 17 dziewcząt. Do Gdyni przyjeżdżali z różnych stron Polski, głównie jednak z Łodzi i Będzina, gdzie były punkty rekrutacyjne. Nauka obejmowała szkolenie teoretyczne i praktyczne. Młodzież poznawała zasady nawigacji, ratownictwa, podstawy biologii, zoologii i fauny morskiej, meteorologii, konstrukcji silników parowych, budowy łodzi i statków handlowych. Kursanci uczestniczyli w zajęciach praktycznych z rybołówstwa i żeglarstwa, zgłębiali tajniki połowów przybrzeżnych i dalekomorskich oraz obowiązkowo uczyli się języka angielskiego. Przygotowywani byli do wyjazdu do Palestyny, gdzie mieli tworzyć zręby rybołówstwa.
Emigracją do Erec Israel zajmowała się "Gordonia". Uzyskanie certyfikatu wyjazdowego do Palestyny nie było łatwe ani szybkie. Wielka Brytania jako mandatariusz Palestyny drastycznie w czasie lat 30-tych corocznie ograniczała liczbę wydawanych certyfikatów, od których zależała możliwość wyjazdu do Erec Israel, czyli Ziemi Izraela, jak Żydzi określali Palestynę.
Pierwsza grupa chaluców, czyli osadników pionierów, wyjechała z dworca kolejowego w Gdyni 21 marca 1938 r. Początkowo miała się ona składać z 13 osób, ale w ostatniej chwili centrala "Gordonii" zwiększyła liczbę certyfikatów wyjazdowych do 19, umożliwiając wyjazd do Palestyny wszystkim przeszkolonym na kursie rybakom. Kursanci granicę kraju przekroczyli lądem w Śniatyniu. Następnie przez rumuńską Konstancę drogą morską dotarli do portu w Hajfie 30 marca 1938 r.
Gustaw Pietsch z drugą grupą kursantów opuścił Gdynię 24 grudnia tego samego roku. Do Palestyny dotarli drogą morską, na ląd w Hajfie zeszli 10 stycznia 1939 r. i najpierw zamieszkali w kibucu Nacharija pod Hajfą. Za pieniądze i z drzewa przywiezionego z Polski udało im się zbudować trzy łodzie rybackie. W 1939 r. utworzyli kibuc Newe-Jam (Dom Morza) położony 30 km od Hajfy (32°40′42″N 34°55′52″E)
w pobliżu starej wioski krzyżowców Atlit. Gustaw Pietsch podczas swojego pobytu w Erec Israel nadzorował budowę dwóch statków rybackich, organizował płótna żaglowe i rybackie sieci. Był także pierwszym fachowcem, któremu palestyński urząd morski zlecił badania brzegu morskiego pod kątem rybołówstwa, a w latach 50 w Izraelu zajmował stanowisko dyrektora portu rybackiego w Eliat. Jego gdyńscy uczniowie pracowali w rybackich kibucach, byli znakomitymi szyprami łodzi i szkolili następców. Jeden z nich, Bencjon Kagan, założył nawet fabrykę konserw rybnych. Skonstruował także specjalny piec do wędzenia ryb, który został rozpowszechniony później w całej Afryce Zachodniej.
Emigracją do Erec Israel zajmowała się "Gordonia". Uzyskanie certyfikatu wyjazdowego do Palestyny nie było łatwe ani szybkie. Wielka Brytania jako mandatariusz Palestyny drastycznie w czasie lat 30-tych corocznie ograniczała liczbę wydawanych certyfikatów, od których zależała możliwość wyjazdu do Erec Israel, czyli Ziemi Izraela, jak Żydzi określali Palestynę.
Pierwsza grupa chaluców, czyli osadników pionierów, wyjechała z dworca kolejowego w Gdyni 21 marca 1938 r. Początkowo miała się ona składać z 13 osób, ale w ostatniej chwili centrala "Gordonii" zwiększyła liczbę certyfikatów wyjazdowych do 19, umożliwiając wyjazd do Palestyny wszystkim przeszkolonym na kursie rybakom. Kursanci granicę kraju przekroczyli lądem w Śniatyniu. Następnie przez rumuńską Konstancę drogą morską dotarli do portu w Hajfie 30 marca 1938 r.
Gustaw Pietsch z drugą grupą kursantów opuścił Gdynię 24 grudnia tego samego roku. Do Palestyny dotarli drogą morską, na ląd w Hajfie zeszli 10 stycznia 1939 r. i najpierw zamieszkali w kibucu Nacharija pod Hajfą. Za pieniądze i z drzewa przywiezionego z Polski udało im się zbudować trzy łodzie rybackie. W 1939 r. utworzyli kibuc Newe-Jam (Dom Morza) położony 30 km od Hajfy (32°40′42″N 34°55′52″E)
w pobliżu starej wioski krzyżowców Atlit. Gustaw Pietsch podczas swojego pobytu w Erec Israel nadzorował budowę dwóch statków rybackich, organizował płótna żaglowe i rybackie sieci. Był także pierwszym fachowcem, któremu palestyński urząd morski zlecił badania brzegu morskiego pod kątem rybołówstwa, a w latach 50 w Izraelu zajmował stanowisko dyrektora portu rybackiego w Eliat. Jego gdyńscy uczniowie pracowali w rybackich kibucach, byli znakomitymi szyprami łodzi i szkolili następców. Jeden z nich, Bencjon Kagan, założył nawet fabrykę konserw rybnych. Skonstruował także specjalny piec do wędzenia ryb, który został rozpowszechniony później w całej Afryce Zachodniej.
W kibucu Neve Jam znajdowała się pózniej baza morskiego oddziału Palyam, wchodzącego w skład żydowskich kompanii uderzeniowych Palmach.
Nie wszyscy absolwenci gdyńskich kursów portowych i rybackich zdołali dotrzeć do Palestyny. Dotyczy to zwłaszcza ostatniego kursu zakończonego w 1939 r. Po wybuchu wojny jedynie sześciu osobom udało się przedostać do Anglii, a stamtąd do Palestyny. Ostatecznie z 77 uczestników kursów tylko 29 znalazło się w Erec Israel.
Nie wszyscy absolwenci gdyńskich kursów portowych i rybackich zdołali dotrzeć do Palestyny. Dotyczy to zwłaszcza ostatniego kursu zakończonego w 1939 r. Po wybuchu wojny jedynie sześciu osobom udało się przedostać do Anglii, a stamtąd do Palestyny. Ostatecznie z 77 uczestników kursów tylko 29 znalazło się w Erec Israel.
Powyżej, informacja, fragmenty książki "Sekrety Gdyni" autorstwa Aleksandry Tarkowskiej.
https://podroze.onet.pl/ciekawe/zydowska-osada-rybacka-w-gdyni-sekrety-gdyni-aleksandra-tarkowska/nc83w71
https://histmag.org/Hachszara-na-ziemiach-polskich-6131
https://youtu.be/3jcx4kDNOxc