Absolutna ale niepopularna racja
______________________________________________
Ja. Rower na zdjęciu to chyba NRDowski Simson-Shul która była firmą żydowską aż do lat 30-tych.
YY. Romku, jak zwykle masz absolutną ale niepopularną rację!
Ja. Chodzi Tobie o rower oczywiście?
YY. tak, o ten rower...
YY. Pieniądze są tylko na Marzec '68....
Ja. I tak nam przykazał BUND
______________________________________________________
Ja. Był taki jeden Żyd - Jan Wiktor Lesman - Napisał Entliczek Pentliczek. Ja wszedłem na stronę Muzeum Polin i tam o Marcu istny - Entliczek Pentliczek:
A w karcie - okropność! - przyznacie to sami:
Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,
Duszone są jabłka, pieczone są jabłka
I z jabłek szarlotka, i kompot, i babka!
No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek?
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.
Planowane, m.in. przez Muzeum Polin: Teatr o Marcu, Wykład o Marcu, Spotkania, itd, czyli tylko jabłka (czerwone?)!
X. Euforia z okazji Marca? U kogo?
Ja. U Żydów których wyrzucono i wyjechali i u Żydów których wyrzucono i którzy nie wyjechali.
X do mnie: A jak Ty byś zrobił?
Ja. do X
SKUMBRIE W TOMACIE
Trudna odp. X na Twoje pytanie i na pewno długa.
Streszczając to jako wyrzucony Żyd, bo w 1967 r "Wszyscy Żydzi" zostali wyrzuceni to bym tak jak wszyscy Żydzi w tym okresie, miał dylemat. Jedno wiem że jak bym został w Polsce to bym nie mówił że to manna leci z nieba i biegał przez następne 60 lat z polskimi sztandarami.
Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,
Duszone są jabłka, pieczone są jabłka
I z jabłek szarlotka, i kompot, i babka!
No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek?
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.
Planowane, m.in. przez Muzeum Polin: Teatr o Marcu, Wykład o Marcu, Spotkania, itd, czyli tylko jabłka (czerwone?)!
______________________________________________
Ja. U Żydów których wyrzucono i wyjechali i u Żydów których wyrzucono i którzy nie wyjechali.
X do mnie: A jak Ty byś zrobił?
Ja. do X
SKUMBRIE W TOMACIE
Trudna odp. X na Twoje pytanie i na pewno długa.
Streszczając to jako wyrzucony Żyd, bo w 1967 r "Wszyscy Żydzi" zostali wyrzuceni to bym tak jak wszyscy Żydzi w tym okresie, miał dylemat. Jedno wiem że jak bym został w Polsce to bym nie mówił że to manna leci z nieba i biegał przez następne 60 lat z polskimi sztandarami.
Michał Rudawski (wyrzucony Żyd który wyjechał) napisał książkę "Mój obcy kraj". Muzeum Polin które zapomniało o emigracjach 1946-1947 i o 1956-1957, też nagle używa tego sformułowania "Obcy". Tak że to nie manna leci z nieba, w każdym razie nie na marcowców i moich ulubionych żonkilowców w Polsce.
Cytując poprzednio (tak po literacku) Brzechwe, powinienem zakonczyć tekstem Skumbrie w tomacie, pstrąg - czyli Gałczyńskiego które zawierają szereg aluzji do jego współczesności jak i teraźniejszości 5778 (2017).