Polipcowa Emigracja Żydów z Polski
- około 100.000 - 200 000 osób skorzystało z tej możliwości.
Szukając zdjęć z odsłonięcia Pierwszego Pomnika na Umszlagu znalazłem na nowo to tak ciekawe zdjęcie Icchaka - Antka Cukiermana i innych z Bricha i czeskich WOPistów z psami.
Po polskim Pogromie Kieleckim (teraz jest taka moda określania w Polsce) w lipcu 1946, emigracja Żydów z Polski osiągnęła apogeum; odbywała się na skalę masową.
Stało się to możliwe, dzięki Icchakowi Cukiermanowi który wracając z delegacją rządową samolotem z pogrzebu ofiar pogromu, wywalczył w trakcie tego lotu "furtkę emigracyjną" na granicy z Czechosłowacją dla polskich Żydów pragnących wtedy ratować życie szybko emigrując z Polski. Gen. Marian Spychalski wydał decyzję o otwarciu granicy polskiej dla Żydów.
Żydów identyfikowano na podstawie dokumentów lub krótkiej rozmowie "pogranicznej" z oficerami-Żydami w WP. Major Michał Rudawski, dowódca Wojsk Ochrony Pogranicza był za odpowiedzialny (wyjechał w 1969 roku do Szwecji). Rudawski mówił i pisał po żydowsku, znał świetnie rosyjski jak i polski bo jak opowiadał urodził się w tzw. czworakach.
Pierwsza grupa Żydów przekroczyła w ten sposób granice trzy tygodnie po Pogromie Kieleckim, 30 lipca 1946. Żydzi ze Śląska byli w tych pierwszych legalnych grupach. Przewożono (Bricha) Żydów z Wałbrzycha lub Kłodzka do Kudowy i Mieroszowa (Województwo dolnośląskie), skąd pieszo przekraczali granicę czechosłowacką.
Pomarcowa emigracja (1968-1970) była stosunkowo bardzo mała (15 tys. Żydów) w porównaniu z Polipcową emigracją Żydów z Polski 1946-1947 (100-200 tys. Żydów).
Pisałem poprzednio o ohydnym pomijaniu Pogromu kieleckiego i największej w historii Polski emigracji - nazwijmy ją "Polipcową".
http://jimbaotoday.blogspot.se/2015/03/ohydne-pomijanie-pogromu-kieleckiego-i.html
W tym roku mija 60 lat od "Emigracji gomułkowskiej" – jak ją nazwano – która odbywała się w latach 1956-1957. Rocznica przemija i odbywa się w pełnej ciszy bez "przodującego w tych sprawach" Muzeum Polin lub ŻIHu. Szef Muzeum Polin, Stola, który napisał na ten temat w 2010 roku pracę naukową (IPN). Mimo to ma również selektywną pamięć i pamięta, zresztą jak i inni, tylko "Marzec 1968". Emigracja żydowska z Polski w latach 1968-1970 to 15 tys. Żydów
Pisałem poprzednio o ohydnym pomijaniu Pogromu kieleckiego i największej w historii Polski emigracji - nazwijmy ją "Polipcową".
http://jimbaotoday.blogspot.se/2015/03/ohydne-pomijanie-pogromu-kieleckiego-i.html
W tym roku mija 60 lat od "Emigracji gomułkowskiej" – jak ją nazwano – która odbywała się w latach 1956-1957. Rocznica przemija i odbywa się w pełnej ciszy bez "przodującego w tych sprawach" Muzeum Polin lub ŻIHu. Szef Muzeum Polin, Stola, który napisał na ten temat w 2010 roku pracę naukową (IPN). Mimo to ma również selektywną pamięć i pamięta, zresztą jak i inni, tylko "Marzec 1968". Emigracja żydowska z Polski w latach 1968-1970 to 15 tys. Żydów
Co do "Emigracji gomułkowskiej" to w 1956 roku o wyjazd ubiegało się niemal 32 tys. ludzi, zaś zgodę otrzymało niecałe 10 tys. Do końca 1957 r. z Polski wyjechało niemal 40 tys. ludzi. Wyjazdy trwały do 1959 roku – łącznie niemal 50 tys. Żydów.