Identyfikacje i zdjęcia - Roman Wasserman Wróblewski - syn Pana Miszy Wassermana. |
Z pamiętnika wychowanki Domu Sierot z 1917.1918 roku, roku głodu, dowiadujemy się że w sklepiku sprzedawano również żywność. Pamiętnik niezidentyfikowanej wychowanki która miała numer 56 w Domu Sierot opublikowano w Małym Przeglądzie w piątek 4 października 1935.
12 kwietnia (1917): Mrozy zelżały, zbliża się wiosną, a z nią straszny przednówek. Nasz sklepik, który dotych-czas sprzedawał, raczej wydawał darmo zeszyty, piórai ołówki , teraz za kilka fenigów sprzedaje surowąbrukiew i marchew. Kto dostaje od rodziców pienią-dze, biegnie do sklepiku. Naturalnie największe ogon-ki są w niedzielę, bo wczoraj dopiero dzieci były u ro-dzin .P. Stefa ostrzega wszystkich, aby nie kupowalina Kiercelaku zgniłych śledzi ani koniny, bo możną odtego zachorować. Pewnie dlatego woli sprzedawaćw naszym sklepiku, aby niektóre dzieci nie jadały tychokropnych rzeczy z targu.