Wednesday, April 9, 2014

Janusz Korczak - Rozmyślania pesachowe - 1942 (?)



Janusz Korczak rozpoczął pisanie Pamiętnika w maju 1942 roku. Ostatnie notatki pochodzą z 4 sierpnia 1942 roku, czyli dzień przed deportacją z ulicy Siennej 16 * w Warszawskim Getcie do Treblinki.

Głos Mojżesza... Głos Ziemi Obiecanej... (Rozmyślania pesachowe)
[bez dokładnej daty - fragmenty]

Czy jest? Czy ona jest? – Czy ona istnieje na świecie?
Czy jest, czy nie ma?
Chcę wiedzieć, co to jest wolność i co to jest niewola.
Czy jest moja wola, czy mam wolną wolę? – Czy jestem człowiekiem wolnym, czy jestem niewolnikiem? 
Czy jest Ziemia Obiecana Wolności [...]
                      
Czy niewolnik musi być nieszczęśliwy, czy niewolnik nie może mieć godzin wesołych, a człowiek wolny wszystkie dnie życia musi mieć złe, smutne, gorzkie?

Jestem niewolnikiem i mam swojego pana. On mi rozkazuje, a ja muszę słuchać się i muszę robić tak, jak on chce.

Mój pan może być dobry, mój pan może być dziś wesoły, mój pan może lubi mnie, może jego rozkazy są łagodne i łatwe do spełnienia? – Może nawet pozwala mi nie zrobić tego, co on każe, może czasem pyta się, czy chcę tak, czy inaczej?
                      
Może wygodniej nawet mieć kogoś, kto powie, co mam robić, bo mogę nie myśleć, bo sam nie wiem często, czy chcę, czy nie, czego chcę, czego nie chcę, co dziś i teraz zaraz mam robić? [...]

A oto słyszę głos Mojżesza:
– Żądam, byś chciał, rozkazuję ci, abyś chciał być wolnym człowiekiem. – Chodź ze mną. Ja ciebie zaprowadzę do Ziemi Obiecanej Wolności. [...]

Mojżesz nie obiecał narodowi, że będzie mógł bez pracy i bez bólu jeść smaczny chleb i pić słodkie wino, i sokiem owoców gasić pragnienie. Ziemia Obiecana Mojżesza – to podróż daleka i trudna, to błądzenia i szukanie, to obóz i namioty na pustyni – to jeden rozkaz jednego tylko pana i króla – ten pan i król nie żąda ani złotego tronu, ani marmurowego pałacu, ani ostrego oręża, ani pokornych modłów, ani niskich pokłonów, ani ofiar, ani żadnej dla swojej wygody i dla swojej dumy – pracy.
Tam na pustyni, na górze wysokiej, na zwyczajnym kamieniu powie ci: mnie jednego tylko masz w życiu, a żyć masz i pracować dla siebie i dla braci twoich.
Jeden tylko dar tobie, nagroda i zapłata: siódmy dzień tygodnia – dzień pokoju i wypoczynku, sobota dla serca twojego, dla rąk i dla myśli.
Wolna myśl wolnego ducha. I gwiazdy nad tobą na niebie.
Nie zabijaj.
Nie kradnij.
Żądaj tylko tego, co ci się sprawiedliwie należy. – Nie pożądaj tego, co jest prawem, dobrem, własnością twojego brata.
Ja, Bóg twój, nie znam Żyda ani Egipcjanina, nie znam panów, władców i królów ani sług, ani poddanych.
Czcij ojca swego i matkę, bo ty sam jesteś i ojcem, i matką własną, bo ty sobie jesteś panem i stwórcą.
Twoja jest myśl, twój jest duch, twój jest głos, twój jest rozkaz – twój jest Bóg.
Szanuj i słuchaj tylko samego siebie. Człowiekiem jesteś.
[...]
                      
Niewolnik szuka pana i władcy rozkazów, kar i nagród, i zapłaty, by mu to dali, by dali z łaski.


Wolny człowiek szuka rozkazu i za spełnienie – zapłaty szuka w sobie, sam sobie daje i płaci, sam nagradza i wyznacza kary – wdzięczny dziękuje za życie czyste i wolne Bogu, rodzicom – radosny w czystym i wolnym sumieniu. 

Cały tekst w Janusz Korczak w Getcie, nowe zródła. 1992.

Janusz Korczak rozpoczął pisanie Pamiętnika w maju 1942 roku. Ostatnie notatki pochodzą z 4 sierpnia 1942 roku, czyli dzień przed deportacją do Treblinki. Pamiętnik i inne teksty uratował mój ojciec - Pan Misza - Michał Wasserman Wróblewski by
ły bursista i wychowawca w DS.

Kopia maszynopisowa. Papier przebitkowy.