Saturday, April 23, 2016

Att berätta de dödas historia och namnge de ger en lättnad - Därför ett Holocaust namnmonument i Stockholm


Warszawas Getto Upprors Minnesdag bidrar till en del mörka tankar.


Ledaren av Upproret Mordechaj Anielewicz öde kommer till ytan. Namn som Miła 18 åter klingar, påminner, aktualiserar!

Vad gör man när dödas kroppar har bränts på en bål med flera tusen andra.


Vad gör man när askan har spritts på åkrarna.

Vad gör man när de dödas ben har passerats stenbrotts grusmaskiner och har blivit ett vit granulat. Det blev många säckar. Jag har aldrig undersökt vad man har gjort med bengranulat av de människor som sköts och begravdes i massgravar. Är de på åkrarna i Ukraina, Vitryssland, Polen eller i Tyskland. 2 ton bengranulat ryms i 1 kubikmeter.

I Treblinka där min mor släkt mördades finns det aska från gigantiska likbål av nära 1 milion människor.

I förstäder till staden Pinsk finns bengranulat efter min pappas släkt. 


Det tyska ordet för 'benkross' är 'Knochenmühle'. En 'Knochenmühle' fanns det både i Auschwitz och Treblinka och i fälten där massexekutioner och massgravar följde Einsatsgruppens härjningar. När krigslyckan vände vill Stalingrad hade de retirerande tyska sett till att sudda spår av Förintelsen. Speciella Sonderkomandon utfördet det.

Därför berättat jag deras historia och uttalar deras namn.
Innan jag kom till insikten var de faktiskt namnlösa!

I min pappas ariska papper och det antagna polska identiteten stå min farfars namn Bolesław fast han hette Baruch.


Namnen på min farfar och hela min pappas släkt höll på att utplånas. Utplånas för alltid, precis som deras kroppar!

Därför byggde jag Holocausmonumentet i Stockholm.

Därför finns deras namn kvar. Min farfars Baruch Wassermans med hela familjen och morfars Gabriel Rozentals med familjen och mina föräldrars närmaste vänners namn som finns inte nämnda någonstans då hela släkt mördades.

Deras utspridda aska och bengranulat har ett namn, i Stockholm.



På ett liknande sätt har man Vietnamnmonumentet i Washington. Trots att soldaterna är begravda på olika platser i USA så deras namn finns på det gemensamma monumentet!

Thursday, April 21, 2016

Pesach w Domu Sierot Korczaka, cz. I - Rok 1942

W tej sali, w Domu Sierot na ul. Siennej 16, na III piętrze wychowankowie Domu Sierot Janusza Korczaka wystawili sztukę R. Tagore, Poczta.
Premiera dla dzieci i znajomych.
Pierwszy raz dzieci wystawiły sztukę Poczta wg. Rabindranatha Tagore – indyjskiego poety, prozaika, noblisty z 1913 r. na Pesach 1942 r (5702). Premiera dla dzieci i znajomych.


Wydrukowane zaproszenie, na uroczystość sederową w Domu Sierot dnia 1 kwietnia 1942 roku. Adres do Domu Sierot tym razem tylko ulica Śliska czyli wejście od podwórka.

W swoim Pamiętniku pisał Korczak: Rozpaczliwa jest ta rezerwa dorosłych. Nie róbcie dzieciom niespodzianek, jeśli nie chcą. Powinny wiedzieć zawczasu, być uprzedzone. Czy będą strzelać, czy na pewno, kiedy i jak. Trzeba się przygotować do długiej, dalekiej, niebezpiecznej podróży.

Zaproszenie, na oficjaln
ą premierę w Warszawskim Getcie będącą jednocześnie ostatnim przedstawieniem w Warszawskim Getcie zostało najprawdopodobniej napisane na maszynie przez Pana Henryka Azrylewicza.


Zaproszenie, na premierę w Warszawskim Getcie będącą jednocześnie ostatnim przedstawieniem w Warszawskim Getcie zostało najprawdopodobniej napisane na maszynie przez Pana Henryka Azrylewicza. Adresatami byli, m.in. Icchak Cukierman i Cywia Lubetkin na ul. Dzielnej.
Wiem że Dom Sierot dostawał paczki z zagranicy w okresie Getta. Nie wiem tylko czy to było poprzez Czerwony Krzyż.

Korczak w Pamiętniku pisanym w kwietniu 1942 roku opisuje sen o locie nad nieznanym krajem i o jedzeniu, sen o Indiach i spotkaniu z nobelistą Rabindranathem Tagore. 

"Dwa sny moje dziwne 
Z nieznanego kraju dobry człowiek chciał wysłać jego dzieciom żywnościową paczkę, w Indiach wielki pisarz dał mu książkę o poczcie dla swojej uczennicy - panny Esterki. Oba sny się sprawdziły: z Kopenhagi przyszła do sierocińca paczka z serem, kiełbasą i marmoladą, a panna Esterka wystawiła "Pocztę" na święto Pesach.



W Małym Przeglądzie z marca 1927 r., nr 23: jest recenzja z "Poczty" Rabindranatha Tagorego, Wystawionej po hebrajsku. W Domu Sierot w Getcie, przedstawienie na którym byli moi rodzice i bohaterowie Powstania w Getcie Warszawskim Icchak Cukierman i Cywia Lubetlin, przyjaciele Doktora było po polsku.


Zjazd delegatów Związku Zawodowego Pracowników Ubezpieczalni Społecznych w 1931 roku w sali w której mieszkaly dzieci Domu Sierot i w której odbyla sie premiera Poczty w pierwszy dzien Sederu w 1942 roku.

Wednesday, April 20, 2016

Flags over the Warsaw Ghetto, April 19th - Flagi nad Warszawskim Gettem - 19 kwietnia



Widziane ze Sztokholmu na komputerze

Czy Rocznica Powstania w Getcie Warszawskim została skaperowana?

Izraelskich flag mało, polskich tez ale za to mnóstwo bundowskich i nowobundowskich zonkilków. 


Czy to nasladowanie innych teraz pleniacych sie organizacji w Polsce?