Saturday, February 22, 2020

Jedziemy do Erec - Monogeneracja po Zagładzie - "Na górze róże na dole cytryny pojedźmy razem do Palestyny".

Z obozów koncentracyjnych do Szwecji w ładowniach Białego statku Ronnskar

Monogeneracja w domu w Forsbacka w Szwecji. Prawie wszystkie dziewczynki z tego domu - 70, udały się statkiem SS Ulua do Eretz Izrael.

Listy Beth Aliyah miejscowości szwedzkich z ilością osób przygotowanych do podróży.

Trelleborg port. Z wagonów na statek S/S Ulua do Erec.
S/S Ulua w porcie w Trelleborg. Wagony kolejowe 3 klasy którymi Monogeneracja przyjechała do portu stoją tuż za statkiem.

Szukając pasażerów ze statku SS Ulua złapałem sporo nowych kontaktów z izraelskimi dziećmi Monogeneracji. Monogeneracja to szczątki Żydów europejskich, wtedy większość młodych, bez rodziców, dziadków i rodzeństwa.
W zeszłym Millenium określiłem Bohaterów Getta jako Monogeneracje. Teraz opisując losy byłych więźniów obozów koncentracyjnych przywiezionych w okresie kwietnia - lipca 1945 roku do Szwecji, na nowo wróciła ta stara terminologia.

Ci najmłodsi przywiezieni do Szwecji to dzieci. Cześć z nich przyjechali do Szwecji z Niemiec tzw. Kindertransporten w 1938. Po wojnie o 7 lat starsi. Po wojnie juz jako sieroty bo rodzice zginęli podczas Zagłady. Większość to 20-latki. Tak przyjechała do Szwecji Dora Thea Kurtzbart (pózniej Mirjam Pollin) która wysłała do Szwecji jej mama Else Kurtzbart. Gdy do Szwecji przystaly przychodzic list z Niemiec oznaczało to tylko jedno. Mama Else została deportowana do Getta do Minska w listopadzie 1941 roku.
W podobny sposób jak podziwiam Bohaterów Getta podziwiam właśnie tych młodych którzy po obozach a następnie po 18 miesięcznym pobycie w Szwecji zdecydowali się na długa i ryzykowna podróż do Kraju - Eretz Izrael.

Zjechali się lub zostali przywiezieni z całej Szwecji do portowego miasta Trelleborg. Z fałszywymi kubańskimi idokumentami weszli na pokład statku który miał ich zawiedź do Kraju. Nie do Ameryki, Polski, Węgier, Rumunii czy Czechosłowacji. Chcieli do siebie. Dla tych z Polski to ten kraj był już tylko cmentarzem.
Oczywiście to różne organizacje syjonistycznej które planowały cała ta olbrzymia akcje, między innymi Bat Aliyah i Hagana.

Wypłynęli pod koniec stycznia 1947 roku. Warunki podróży bardzo specjalne. W ładowni prycze drewniane na trzech poziomach. Pomalowane grubą warstwa farby jeszcze nie do końca wyschniętej. Niektórzy cofnęli się albowiem prycze bez materacy w trzech kondygnacjach tak bardzo przypominały warunki w obozach koncentracyjnych. Ładownia prawie bez oświetlenia. Nacisk grupy spowodował jednak ze nikt nie zawrócił.

Kry na morzu odbijały się z hukiem o burty. Zerwane miny były w dalszym ciągu postrachem dla żeglugi. Pamiętacie te ryczące krowy, ktoś zapytał. Chodziło oczywiście o podróż z Lubecki Białymi statkami wyposażonymi w specjalne ryczące aparaty które miały likwidować miny na odległość. W ładowniach statków Ronnskar och Karskar leżący pod pokładem byli więźniowie Bergen Belsen porównywali ten transport w ładowniach statków handlowych z torturami. Na tych dwóch statkach, podobnie jak w SS Ulua ładownie były przekształcone olbrzymie sypialnie z wojskowymi, piętrowymi łóżkami.
Przez cieśniny duńskie i Morze Północne po czterech dniach, statek Ulua dotarł do francuskiego portu Le Havre. Tam na statek Ulua czekali już Brytyjczycy. SS Ulua został otoczony holownikami od strony wody a od strony lądu nadjechała ciężarówka z brytyjskim wojskiem. Brytyjczycy próbowali juz poprzednio zatrzymać statek w portach francuskich i w Kopenhadze za nim statek zawinął do portu w Trelleborg.
Przy pierwszych próbach zatrzymania statku były w Kopenhadze, Brytyjczycy zawiadomili władze portowe że statek ma służyć do przewozu Białych niewolników lub prostytutek.  Dyrektor portu wiedział dokładnie o co chodzi. Podobno uczestniczył w przerzucie Żydów duńskich do Szwecji w październiku 1943 roku. Pozwolił na zaprowiantowanie statku i zabunkrowanie węgla. Obawa zatrzymania statku doprowadziła również do zmiany portu w Szwecji. Początkowo miał to być Göteborg.
Ten pierwszy etap podróży był bardzo wyczerpujący. Prawie wszyscy pod pokładem mieli chorobę morska. Życie pod pokładem było bardzo ciężkie. Hagana nie chciała by ocaleni z Zagłady pokazywali się na pokładzie. Chodziło o podtrzymanie oficjalnej wersji ze S/S Ulua to statek handlowy i przewozi m.in. Drzewo. Pod pokładem też było mało miejsca. Jedzenie było roznoszone do prycz. Toalet brakowało, szczególnie podczas sztormów kiedy były najbardziej potrzebne.

Trasa SS Ulua z Trelleborg do Hajfy w styczniu - lutym 1947 roku.

Podróż z Hawr odbywała się bez większych incydentów. W Zatoce Biskajskie wyminął statek monogeneracji największy okręt wojenny z brytyjska rodzina królewską w drodze z Afryki Południowej.
Do Kraju dopłynęli 27 lutego i tego dnia internowani przez Brytyjczyków w obozie nr. 66 na Cyprze.

Ciekawi mnie dlaczego Hagana i Beth Aliyah wybrały tak trudną drogę ze Szwecji, wokół całej Europy? Czy był to efekt Pogromu kieleckiego w lipcu 1946 roku. Ofiary Pogromu kieleckiego to też uratowani od Zagłady. Oczywiście w tym aspekcie to droga morska mimo burz i wolnoplywajacych min morskich była bezpieczniejsza. Nie trzeba było rownież przekraczać aż tylu granic gdzie paszporty z lipnymi wizami kubańskimi byłyby łatwo kwestionowane.

Oczywiście nastawienie do Żydów, niedobitków z Zagłady w krajach skąd zostali wywiezieni do obozów śmierci i obozów koncentracyjnych niewiele się zapewne różniło od stosunków w Polsce.
Z obozów do Szwecji w 1945 roku. 18 miesięcy później ze Szwecji do Hajfy. Z Hajfy na Cypr. Od 1948 roku budowała ta Monogeneracja Izrael.

Od Kindertransporten do Eretz Izrael
Urodzona we Wrocławiu w 1926 roku mieszkała potem w Hamburgu. Z Hamburga po Nocy Kryształowej jej matka wysłała ja z grupą 60 dzieci z Kindertransporten do Szwecji. Dora Thea Kurtzbart (Mirjam Pollin) mieszkała z rodziną zastępczą przez około dwa i pół roku. Miriam musiała opuścić rodzinę zastępczą, przez rok pracowała jako pomoc domowa, zarabiając na życie. W 1942 roku dołączyła do „Kolektywu Uchodźców Żydowskich w Helsingegården, niedaleko miasta Falun w Szwecji”. W listopadzie 1941 roku dostała ostatni list od matki z informacja och "przeniesieniu na wschód" do Getta w Mińsku. 22 lipca 1943 roku dowiedziała się o dalszym losie swojej matki z artykułu w gazecie w Göteborgs Handels och Sjöfartsidning. W nim radziecki żołnierz Yefin-Leinov doniósł o Getcie w Mińsku jako „świadek masowej egzekucji”. Oprócz Żydów z Białorusi wymieniono konkretnie Żydów z Hamburga. Miriam - w wieku 17 lat - napisała w swoim pamietniku 12 września 1943 r .: „[…] Mój Boże, jestem zupełnie pusta, nie mam żadnych myśli w mojej głowie. Mama nie żyje. Teraz nie ma już nadziei. Bardzo źle jest słyszeć o cierpieniu Żydów, bardzo okrutne, ale jest jeszcze gorzej, kiedy się dokładnie wie, kto to jest. Do tej pory wciąż miałem trochę nadziei, nadziei, którą mają wszyscy, kiedy nie wiesz, że wszystko jest stracone, ale teraz ... W Szwecji poznała męża, którego poślubiła w 1945 r. W Falun przebywała do jesieni 1946 r. Tam pracowała na pół etatu i przez drugą połowę dnia nauczyła się tkactwa. W 1947 r. ruszyła z mężem i z innymi w podobnej sytuacji statkiem S/S Ulua do Eretz Israel. Dotarli do Hajfy i tak jak inni zostali zesłana z mężem do obozu na Cyprze. Byli tam przez 11 miesięcy. Na Cyprze w obozie mąż Mirjam Pollin, Oshi otrzymał zadanie (od Hagany?) wykopania tunelu z obozu na wolność. Tunel miał 55 metrów długości i był trzy metry pod ziemią. W nocy 13 stycznia 1948 r. Tunelem uciekło 13 osób. Greckie taksówki czekały na nich niedaleko i zabrały ich na pustą dziką plażę. Tam czekali w ukryciu do następnej nocy gdy przypłynęła łódź rybacka, aby zabrać ich do Izraela w okolicach Cezarei. Wylądowali niezauważeni po niespełna 24 godzinach i lokalnym autobusem pojechali do Hajfy. Tam zostali przyjęci przez organizatorów ucieczki. Podróż ze szwedzkiego portu Trelleborg poprzez obóz na Cyprze trwała równo 1 rok. Mirjam Pollin ma dwoje dzieci, 11 wnuków i 8 prawnuków. 



Thursday, February 20, 2020

Revisiting Bat Galim 73 years since White Boat Survivors from Bergen-Belsen arrived to the shore of Eretz Israel

After 34 days of tough journey from Trelleborg in Sweden exhausted survivors from Bergen-Belsen arrived to the shore of Bat Galim, south of Haifa.

Monday, February 17, 2020

I Tel-Aviv fortsätter historien om barnen och ungdomar som kom från Bergen-Belsen med Vita båtar och fortsatte med S/S Ulua från Trelleborg till Eretz Israel.














Ramat Gan. Israel. Barn till de "svenska överlevande" som den nuvarande regeringen skulle kalla de, kom till mig idag. De berättade det som de hörde om S/S Uluas färd från Sverige till Eretz Israel. Deras mamma träffade sin blivande man på båten. Han var en fd. Auschwitz fånge. De berättade också att Benny Gantz föräldrar träffades på ett liknande sätt. Malka Weiss träffade nämligen sin blivande man Nachum Gantz, när båten gjorde ett stopp Metaponto i Italien för att hämta upp flera överlevande från Förintelsen.