Friday, October 14, 2016

Muzeum Polin - Głupota, indolencja, czy coś innego? - Czyli historia nie poprawiania błędów lub poprawiania historii



Po Jom Kipur stwierdzam że:
Muzeum Polin kłamie i notorycznie nie chce zmienić swoich kłamstw na swoich stronach. 

Jeżeli błąd nie jest poprawiany przez 9 miesięcy, staje się kłamstwem.





Muzeum Polin pisze (od marca 2016) o Wielkiej Akcji w Warszawskim getcie:
"Dziennie wywożono najpierw około 
czterech tysięcy osób" .
Zaznaczone niebieskim kolorem. 

Moja polemika jest z najpierw i z czterech tysięcy (4000).

Najpierw ma dotyczyc początku Wielkiej akcji. 
4000 to cyfra wg. mnie zaniżona.

Taki opis Wielkiej Akcji w Warszawskim getcie w wyniku której 300 000 
Żydów z Getta zostało uduszonych gazem w Treblince jest karygodnym błędem.

Akcja likwidacyjna getta rozpoczęła się 22 lipca 1942. W Getcie znajdowało się w tym czasie ok. 370 tys. Żydów. Największa liczba wywiezionych Żydów przypadła na okres pomiędzy żydowskimi świętami: Tisza be-Aw (23 lipca), tzn początek akcji, i Jom Kippur (21 września). Te same składy pociągów kursowały bez przerwy miedzy Umszlagiem i Treblinką. Do każdego bydlęcego wagonu zapędzano 100 -150 osób, dziennie przewożąc około 6 tysięcy Żydów.

Przesłałem do Muzeum Polin dokumenty z których wynika 
że od pierwszego dnia akcji wysyłano bydlęcymi wagonami po 6 000 osób. Są podobno inne wykazy deportowanych do obozu w Treblince. 

Skąd liczba 4 000 Muzeum Polin? Wg. wykazu poniżej to: Pierwszego dnia wysyłano 6 500, drugiego dnia wysyłano 7 300, trzeciego dnia wysyłano 7 400, czwartego dnia wysyłano 7 530
Cyfry wysyłanych na uduszenie gazem w Treblince na początku Wielkiej Akcji są prawie o 100% wyższe niż te które podaje Muzeum Polin.  Które są prawidłowe? Przez pierwsze 10 dni akcji w lipcu wysyłano 65 136 czyli srednio dziennie po 6 514. Podobnie w pierwszym tygodniu sierpnia!




Przez pierwsze 10 dni akcji w lipcu wysyłano 65 136 czyli srednio dziennie po 6 514. Podobnie w pierwszym tygodniu sierpnia!


A tak to na bezpłatnych zdjęciach które Muzeum Polin kupiło od agencji East News Poland (wraz z opisami) można stwierdzić że to policja żydowska a nie żandarmi którzy "ładują do wagonów" (policja - w jasnych płaszczach, ciemnych czapkach i z pałkami) podczas gdy niemieccy żandarmi nadzorują (to ci uzbrojeni w pistolety i w karabiny, niektórzy w chełmach)!

26 lipca 1942 roku deportowano mojego dziadka Gabriela Rozentala do Treblinki. Tego dnia wywieziono (i uduszono gazem) 6 400 osób.


5 sierpnia 1942 roku wywożono sierocince. Tego dnia wywieziono (i uduszono gazem) 6 623 osób. M.in. 239 dzieci z Domu Sierot, Korczaka, p. Stefe i wychowawców!



Reakcje ogladajacych sa rózne:

Głupota, indolencja, czy coś innego? (opinia na temat Muzeum Polin)

Po co sie klocic czy mordowano 4000 czy 6000 Zydów dziennie w Treblince?

Jedna osoba z prawobrzeznej Warszawy stwierdzila ze na zdjeciu wogóle nic nie widac i dlatego nie widac równiez policji żydowskiej.


Zachowanie Muzeum Polin nie przystaje na placówke naukowa! Wiele osób poswiecilo mnóstwo czasu i energi dla Muzeum Polin. Zachowanie Polin z ich stronami na internecie jest plama dla calego muzeum!

Podobno jest wykaz pociagów w  The Warsaw Ghetto: A Guide to the Perished City by Barbara Engelking and Jacek Leociak.

Wczoraj napisalem o tym ze Muzeum Polin zamieszcza klamliwa informacje, zanizone cyfry, dotyczace wysylanych z Umszlagu na smierc do Treblinki.
Muzeum Polin pisze na internecie ze "na poczatku Wielkiej akcji wysylano po 4 000 Zydów".
To klamstwo jest na internecie od marca 2016. Na poczatku akcji wysylano co najmniej po 6 000 Zydów a 6 i 7 sierpnia ponad 10 000.
Dlatego dla tych dla których te muzeum jest wielkim autorytetem zamieszczam niemieckie dane z pierwszych 7 dni sierpnia.
Przez kilka dni rozdawano na Umszlagu chleb i marmolade jako zachete. Po niemiecku: 
Am 1. August ers chienen auf dem Ge bie te des jü di sche Wochnbe zirks wei te -re An schlä ge /u. zw. zum dritt en Mal/, in de nen der Lei ter des Ordnungsdienstes die jüdischen Bevölkrung die der Umsiedlung unterliegt, aufforderte, sich freiwillig auf dem Umschlagplatz zu stellen. Umsiedler, die sich am 2, 3, und 4 Aug ust auf den Umschlagplatzstellten, hatten je 3 Kg. Brot und 1 Kg. Marmelade zu er halt en.
Wir verfügen über keine Statistik der Personen, die sich freiwillig zur Umsiedlung stellten.


Tuesday, October 11, 2016

Janusza Korczaka Kalisz i planowany pomnik Korczaka



Korczaka Kalisz
Jest to dzielnica w polskim mieście Kalisz.

51°45'30"N  i 18°03'18" E

Dlaczego w Kaliszu? Korczaka matka, babcia i dziadek pochodził z tego miasta.

Matka Korczaka, Cecylia z domu Gębicka (1857-1920), pochodziła z postępowej, światłej rodziny z zachodnich terenów Królestwa Polskiego. Pradziadek Maurycy Gębicki był chirurgiem po studiach w Akademii Medycznej w Erfurcie. Dziadek Józef Adolf Gębicki był kupcem i szanowanym filantropem. Osiadł w Kaliszu i tu rozwinął szeroką działalność społeczną. Babka Emilia Gębicka z domu Dajtscher również ofiarnie udzielała się społecznie.

To nie byłoby takie głupie by jeden z tych zaplanowanych przeze mnie pomników Korczaka postawic w centrum tej dzielnicy. 

Janusz Korczak in England 105 years ago.

Korczak in England 105 years ago.

An interesting link
http://sydenhamforesthillhistory.blogspot.se/2016/06/janusz-korczak-and-industrial-homes-in.html





Sunday, October 9, 2016

Skärvor av ett liv - Svingeln i Göteborg

Det finns två judiska begravningsplatser i Göteborg. Den äldre vid Svingeln invigdes 1792 och finns bevarad, nästan oförändrad med sina 800 gravar. Det sägs dock att man tog bort 17 gravar och la ett extra järnvägsspår där.



Kapellet som avgränsar begravningsplatsen från andra sidan är uppfört i klassiskt morisk stil med interiör i stilmönster och färger från spanska synagogor, utgör en påminnelse om vissa av de första bosättarnas härstamning (?). Den moriska stilen var mycket populär i hela Tyskland och ett flertal begravningsplatsbyggnader och mausoleer där har byggts just i den stilen..

Begravningsplatsen rymmer mycket av Europas-. och Göteborgshistoria. Här ligger många namn som klingar bekant. Släkten Mannheimer, David Felix Bonnier och författaren och fotografen Aron Jonasson. Här vilar även Sophie Elkan, mest ihågkommen som Selma Lagerlöfs väninna, men som också hon var författare.









Bilder nedan är interiör från Synagogan i Göteborg (1856).