Saturday, September 25, 2021

Efektem doświadczeń Korczaka na koloniach letnich dla warszawskich dzieci z biednych, żydowskich rodzin, był jego faktyczny debiut jako twórcy literatury dla dzieci, czyli książka Mośki, Joski i Srule.

 

Mośki, Joski i Srule. Tutaj po polsku i żydowsku, książka wydana w Warszawie w 1922 roku.
Rysunki chłopców trochę się różnią! Czym?

Mośki, Joski i Srule. Tutaj po żydowsku wydana w Warszawie w 1922 roku.


Efektem doświadczeń Korczaka na koloniach letnich dla warszawskich dzieci z biednych, żydowskich rodzin, był jego faktyczny debiut jako twórcy literatury dla dzieci, czyli książka Mośki, Joski i Srule. Tutaj po żydowsku wydana w Warszawie w 1922 roku.



Nie razi tu i żargon żydowski; bo to nie żargon krzykliwy i ordynarny kłótni i przezwisk, a tylko — obcy język rozbawionej dziatwy.

I żargon ma swe tęskne, tkliwe wyrazy, któremi matka chore dziecko usypia.

A cichy, szary polski wyraz: „smutno“ jest po żydowsku też: „smutno“.

I kiedy dziecku polskiemu czy żydowskiemu źle się dzieje na świecie, — tym samym wyrazem myśli, że mu — smutno.

Friday, September 24, 2021

Why Jimbao, Jim bao or Jim-Bao?

Jimbao, Jim bao or Jim-Bao

 

Monday, September 20, 2021

O Korczaku i Domu Sierot w Będzinie czyli Czytajcie Bramę Cukiermana - Niebieskie i czerwone pantofle.


Wycięte z Bramy Cukiermana!

W Warszawie już w 1912 roku powstał pierwszy Dom Sierot kierowany przez Janusza Korczaka i Stefanię Wilczyńską, który wdrażał zasady równego traktowania dzieci, wsłuchiwania się w ich potrzeby i stawiania na zabawę połączoną z nauką. Cesia-Cyrla Szajn marzyła o takim miejscu dla „swoich sierot”. Inspirowały ją nowinki ze stolicy, szczególnie jeśli chodziło o dzieci. Została ich przybraną matką, matką będzińskich sierot. Kiedy tylko zaczęła pozyskiwać fundusze na realizacją swojego planu, darczyńcy znaleźli się. Budowę nowego gmachu rozpoczęto w 1928 roku. Projekt został wykonany najpewniej społecznie przez architekta Henryka Stiefelmana który poprzednio razem z Korczakiem zaprojektował Dom Sierot na Krochmalnej. Budynek, według Sprawozdania Gminy Żydowskiej w Będzinie z 1931 roku, miał kosztować 118 000 ówczesnych złotych.

Na walnym zgromadzeniu Stowarzyszenia Linas Hacedek (hebr. Uczciwy Nocleg) w dniu 18 grudnia 1938 roku został wybrany zarząd, którego Cyrla Szajn została wiceprzewodniczącą. Jej przyjaciel dr Salomon Weinzieher był prezesem. Zarząd siedzibę miał w budynku na Sienkiewicza 19, którego, co wynika ze sprawozdania, stowarzyszenie było właścicielem. Organizacja liczyła 562 członków, a jej polityczny charakter określono jako 100 % syjoniści.

Ten żydowski sierociniec był zlokalizowany przy ul. Sienkiewicza 19. Dorotka Kalkopf * z żalem przyznała, „że na było tu lepiej niż w domu”. Szare obrazy z przeraźliwie biednego, religijnego domu zostawiła za sobą.

„Sierociniec był nadzwyczajny, dużo tam się nauczyłyśmy, był wysoki stan- dard. Jadalnia była piękna z boazerią naokoło i parkiet na podłodze. Także chłopcy mieli niebieskie pantofle, a my miałyśmy czerwone pantofle. Nie chodziło się w butach. Tam pięknie było... przed wojną”.

Obiekt zbudowano na planie zbliżonym do litery L. Z rysunków akt budowlanych widzimy, że obecny wygląd budynku znacznie różni się od planowanej koncepcji. I nie jest to niszczące działanie czasu, ale już podczas budowy tak zdecydowano. Budynek pozbawiono (po wojnie) elementów dekoracyjnych i najprawdopodobniej nigdy nie umieszczono na fasadzie szyldu: „Dom Sierot Żydowskiego Towarzystwa Dobroczynn. w Będzinie, 1929”. Przynajmniej nic o tym nie wiadomo.

„Na pierwszym piętrze mieszkała kierowniczka, była biblioteka, sala z pianinem i jadalnia. Na drugim piętrze była sypialnia dziewcząt, a na trzecim chłopców. Kuchnia była na dole i przez windę podawało się na pierwsze piętro jedzenie” ** – wspomina Dorotka. Z planu budowy domu odczytać możemy, że obiekt wybudowany został dla ponad pięćdziesięciorga dzieci.

Do będzińskiego sierocińca trafiały nie tylko dzieci, które straciły rodziców, ale także te z ubogich domów. Ojciec Dorotki zmarł w 1936 roku, matka w tym sa- mym roku kilka miesięcy wcześniej.

Więcej na: Brama Cukiermana.
http://www.bramacukermana.com/new/wp-content/uploads/2020/05/Babiniec-Herstoria-będzińska.pdf


Kiedy w okupowanym Będzinie jesienią 1939 roku Niemcy przeprowadzają spis ludności żydowskiej, przy ul. Fabrikstrasse 19 (dawna Sienkiewicza 19) mieszkają 32 osoby. Potrzebuję tę listę! Na tej liście sa wymienione siostry Kalkopf które przeżyły Zagładę *.




Jeffrey Cymbler wrote - napisał:

Roman Wroblewski has asked me to locate the names of all the children who lived in the Jewish Orphanage on Sienkiewicza 19. I reviewed the 1939 Bedzin Census and found the following children living there at the end of 1939:

Dawid ABRAMCZYK;
Chana ADLERFLIEGEL
Frajndla BERGMAN
Chana BERMAN
Chaja CYMBERG
Gitla DLUGONOGA
Lejbus FLUM
Sara GLASS
Berisz GOLDFELD
Gitla GOSLEWSKI
Chaim GUTENCAJG i Zalma GUTENCAJG
Mosze HOPFENBERG
Dwojra KALKOPF i Gitla KALKOPF *
Masza KUPCZYK
Chaim PENCZAK
Wolf STRÓZ/ZELMANOWICZ
Gitla SZAFIR, Josef Chaim SZAFIR i Rajzla SZAFIR
Urysz SZAJNTAL
Frajdla SZWIMER
Brajndla TRAJMAN i Sura Chawa TRAJMAN.

In addition, I found the following other people who lived in the orphanage:
Gustawa BROSS (an official)
Chuna GOLDSZTAJN (a worker) and his family
Chil and Wolf GOLDSZTAJN
Rachela GRYNBAUM (a worker).

In 1942, the Jewish police, under the orders of Hersz BARENBLAT, rounded up all the children in the orphanage and shipped them to their deaths in Auschwitz.

Dwojra KALKOPF i Gitla KALKOPF survived the Holocaust and were transported to Sweden with the UNRRA mission White Boats in July 1945.
** Podobnie był budynek zaplanowany w Domu Sierot Korczaka w Warszawie; Na drugim piętrze była sypialnia dziewcząt, a na trzecim chłopców. Kuchnia była suterenie i przez windę podawało się na pierwsze piętro, do Sali Rekreacyjnej jedzenie.

Inna lista....


Zdjecia ze strony na Face Book - Bedzin Research group.