Thursday, January 16, 2020

Analiza tekstów Janusza Korczaka - Dwie trumny i Zaproszenie do Icchaka Cukiermana i Cywii Lubetkin


Pierwsza moja analiza tekstów Korczaka to Dwie treumny. Opowiadanie napisane w Getcie zima 1941-1942 roku. Wlasciwie to tylko analiza jednego (1) zdania.

Pierwsza moja analiza to Dwie treumny. Opowiadanie napisane w Getcie zima 1941-1942 roku. Wlasciwie to tylko analiza jednego (1) zdania. Ta druga to krótkiego Zaproszenia na ostatnie przedstawienie w Getcie Warszawskim.

Dwie trumny - Analiza

Musieli widzieć tę trumnę wszyscy którzy szli do rodziny lewym chodnikiem naszej ulicy Śliskiej.

Ten tekst jest wspanialy. Prawie kazde zdanie, podobnie jak tytul powinno byc analizowane. Np. "Musieli widzieć tę trumnę wszyscy którzy szli do rodziny lewym chodnikiem naszej ulicy Śliskiej.". Po pierwsze "tę trumnę". Wiadomo ze żadnej trumny nie bylo. Po drugie "szli do rodziny" chodzi prawdopodobnie o dzieci które mialy rodzine w Getcie i podobnie jak przed wojna chodzily w sobote ja odwiedzic. "Lewym chodnikiem" to chodzi o chodnik po poludniowj stronie ulicy czyli nieparzystej. "Naszej ulicy Śliskiej" - to chodzi oczywiscie glównie o wejscie i bramę do Domu Sierot od ulicy Śliskiej nr. 9.


Ten dopisek „Wejście bezpłatne” jest dla mnie bardzo bolesny. Wstep na wszystkie przedstawienia w Domu Sierot był płatny. Widocznie Korczak wiedział że to już naprawdę koniec. Już niepotrzebne były pieniądze na utrzymanie!


Zaproszenie do Icchaka Cukiermana i Cywii Lubetkin - Analiza zaproszenia na przedstawienie Poczty
Premierowe i jedyne przedstawienie Poczty odbyło się w sobotę 18 lipca 1942 roku o godzinie 16.30 w dużej dwukondygnacyjnej sali balowej przedwojennego Domu Handlowców na trzecim piętrze budynku przy Siennej. Spektakl przygotowała z dziesięciorgiem wychowanków i otoczyła opieką reżyserską Estera Winogronówna, ceniona przez Korczaka wychowawczyni i animatorka wydarzeń kulturalnych w Domu Sierot. Znała doskonale sztukę Tagorego, ponieważ sama grała w szkolnej inscenizacji Poczty w Żydowskim Żeńskim Gimnazjum Humanistycznym „Juhudijah” w Warszawie. Spektakl szkolny przygotował z uczennicami w roku 1926 późniejszy znany reżyser Jakub Rotbaum.
Próba generalna Poczty w Domu Sierot, głównie dla wychowanków i pracowników internatu, odbyła się w kwietniu 1942 roku podczas święta Pesach. Widownia na premierze 18 lipca była wypełniona po brzegi mimo beznadziejnej sytuacji w getcie. Wydarzenie cieszyło się dużym rozgłosem, jego opis znalazł się między innymi w Podziemnym Archiwum Getta Emanuela Ringelbluma. Zaproszenia dla gości – elity intelektualnej i pracowników organizacji filantropijnych – zostały napisane na maszynie prawdopodobnie przez pracownika kancelarii Domu Sierot i jego wychowanka Pana Henka, czyli Henryka Azrylewicza, który redagował wewnętrzną gazetkę, a potem wysłane do zaproszonych gości przez gońców. Zachowało się między innymi zaproszenie skierowane imiennie do Icchaka Cukiermana i Cywii Lubetkin, czołowych postaci żydowskiego ruchu oporu w getcie warszawskim, i członków przywództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej. Akcję zapraszania gości i organizację całego wydarzenia nadzorowała Stefania Wilczyńska, najbliższa współpracownica doktora Korczaka. Na zaproszeniach z datą wystawienia 15 lipca widnieje wpis zredagowany przez samego Korczaka: „Nie jesteśmy skłonni obiecywać, nie mając pewności. / Pewni jesteśmy, że godzina pięknej bajki myśliciela i poety da wzruszenie – »najwyższego szczebla« drabiny uczuć. / Przeto prosimy na sobotę dn. 18 lipca 1942 r. godz. 4.30 pp. / Dyrektor Domu Sierot”. Pod spodem zaś nota z fragmentem lirycznej recenzji autorstwa popularnego żydowskiego poety Władysława Szlengla: „/Z nienapisanej recenzji »Żywego Dziennika«/ / ....... Pierwszy prawdziwie artystyczny spektakl od 1939 r. / Coś więcej niż tekst – bo nastrój; / Coś więcej niż emocja – bo przeżycie; / Coś więcej niż aktorzy – bo dzieci; / /–/ Władysław Szlengel” oraz dopisek „Wejście bezpłatne”.

Ten dopisek „Wejście bezpłatne” jest dla mnie bardzo bolesny. Wstep na wszystkie przedstawienia w Domu Sierot był płatny. Widocznie Korczak wiedział że to już naprawdę koniec. Już niepotrzebne były pieniądze na utrzymanie!