Wpis Szmulka i Korczaka. |
Wpis Pana Miszy |
Moje wyjazdy do Izraela to nie plaża i basen. Najczęściej ciężka praca w archiwach i w muzeach.
W Archiwach Ghetto Fighters House jest mnóstwo informacji o Korczaku, Domu Sierot i o Anielewiczu, prawdziwym i jedynym, dowódcy Powstania w Getcie Warszawskim.
Poprzednim razem gdy przeglądałem zdjęcia korczakowskie porównywałem napisy z tyłu zdjęć. Porównywałem ze zdjęciami z Korczakianum w Warszawie i z Archiwum szwedzkiego stowarzyszenia które jest w moim mieszkaniu w Sztokholmie.
Wiele zdjęć z Domu Sierot to zdjęcia które miała ze sobą Chaja (Haja) Lewi która wyemigrowała do Argentyny w lutym 1939 roku.
Każde dziecko
w Domu Sierot miało swój numer porządkowy dla oznaczania rzeczy osobistych. Tego numeru używano również przy przekazywaniu
różnego typu wiadomości. Wychowankowie Domu Sierot, dawno
już dorośli, długo pamiętali swoje numery. I Korczak jako równouprawniony obywatel Domu także miał swój numer.
Zachował się egzemplarz Króla Maciusia Pierwszego z dedykacją dla Wilczyńskiej: „Pannie Stefie – chłopiec nr 51 – grzybka nie
ma – metrykę zgubił w kraju Bum-Druma – prosi o dyżur zbierania
papierków – czysty (niech Pan Bóg broni). Stały mieszk. Warszawy
– Goldszmit 25/X 1922”.