Sunday, October 6, 2013

Ulica Biała w Warszawie widziała bardzo dużo - Warszawscy szmalcownicy


Ulica Biała. Jej nazwa pochodziła od bieli drewna z którego wznoszono tam domy od połowy XVII wieku. Po roku 1880 przy Białej wzniesiono szereg kamienic, które wypalone w Powstaniu Warszawskim w roku 1944 rozebrano w okresie powojennym a samą ulice Białą przeniesiono o 150 metrów.

Kolor biały, tradycyjnie jest kojarzony jest z niewinnością i boskim światłem. W czasie okupacji Warszawy ulica Biała nie była niewinną ulicą i na pewno nie świeciło na niej boskie światło.
Ulica Biała znajdowała się kiedyś na wprost Gmachu Sądów przy Ogrodowej i była za okupacji zwana Aleją szmalcowników .

Ulica Biała pamięta szmalcowników. Pojedynczych i gangi. Szmalcownictwo nie należało bowiem do zjawisk marginalnych, lecz było się podczas wojny źródłem zarobkowania dla wielu tysięcy ludzi. O jego skali mówią nawet narodziny nowego polskiego słowa - szmalcownik.


Róg Białej nr. 2 i Elektoralnej prawdopodobnie z niemieckiego filmiku z którego zrobiłem zdjęcie. Nie jestem jednak tego pewny w 100%. Płot odgradzał getto zanim zbudowano mur. Gmach Sądów (na zdjęciu w głębi na drugim planie) przy ulicy Ogrodowej 12/14.

Ulica Biała znajdowała się kiedyś na wprost Gmachu Sądów (na zdjęciu w głębi na drugim planie) przy Ogrodowej.  Ulica Biała była za okupacji zwana Aleją szmalcowników.  Domy po lewej stronie, nieparzystej widać na zdjęciu ponizej. Nie ma tam muru getta.  Rok ? Wg. mnie po Wielkiej akcji latem 1942 roku.

Ulica Biała znajdowała się kiedyś na wprost Gmachu Sądów (na zdjęciu w głębi na drugim planie) przy Ogrodowej 12/14. Na zdjęciu z Powstania Warszawskiego widać domy przy Białej. Pierwszy dom z lewej to Biała nr. 1 róg Chłodnej. Te same domy widać na zdjęciu z murem getta.

Mury getta wzdłuż przelotowej ulicy Chłodnej wraz z drewnianą kładką łączącą od stycznia do sierpnia 1942 tzw. Małe i Duże getto. Ulica Chłodna w kierunku wschodnim dochodziła do ulicy Białej i następnie przechodziła w Elektoralną.

Ulica Biała - Ulica szmalcowników- Na murze domu z podcieniami, róg Białej i Elektoralnej, zawisła niedawno tablica z nową nazwą ulicy: „Aleja Ofiar Szmalcowników”. Powisiała krótko, chyba z pół dnia, potem zdjęli ją "nieznani sprawcy".
Na murze domu z podcieniami, róg Białej i Elektoralnej, zawisła niedawno tablica z nową nazwą ulicy: „Aleja Szmalcowników”. Powisiała krótko, chyba z pół dnia, potem zdjęli ją "nieznani sprawcy".
Wśród polskich szmalcowników rozróżnić można było zarówno przestępców zawodowych jak i przypadkowych, jednorazowych. Byli też i żydowscy szmalcownicy

Liczbę ofiar szantażu trudno oszacowaćpowinno ją się jednak powiększyć o tych, którzy w obawie przed szmalcownikami zdecydowali się pozostać w getcie, oraz o ofiary "zamkniętych drzwi" - ludzkiego strachu albo obojętności. Nie wiem czy więcej Polaków wydawałŻydów niż ratowało, chyba tak. Najwięcej jednak było takich, co przyglądali się szmalcownictwu z cichą aprobatą.


Polska Podziemna surowo karała szmalcownictwo. Ulotka z sierpnia 1943 roku tzn po Wielkiej akcji w Warszawskim Getcie latem 1942 roku i po Powstaniu w Warszawskim Getcie w kwietniu 1943 roku. Mówiąc z pewnym sarkazmem ulotka była wydana gdy klienci szmalcowników warszawskich zostali uduszeni i spaleni w Treblince.

Mury getta warszawskiego posiadały oprócz wyjscia przez budynek Sądów, 22 bramy. Przy każdej bramie straż, w miejscowej gwarze nazywana "wachą". Wacha składała się z kilku uzbrojonych Niemców,  z polskich granatowych policjantów i policjantów żydowskich. Potem zaczęto nazywać bramy wachami.
Nieoficjalną ale za to najbardziej efektywną "wachą" byli szmalcownicy. To ich się najbardziej obawiali mieszkańcy getta.  Zagrożenie zaczynało się przekraczajac bramę getta. Wiadomo bowiem było że szantażysci szczelnie obstawiali "wachy" i budynek Sądów. Szli za wypatrzonymi ofiarami czekąjac na okazję zatrzymania ofiary. Ważne było dla nich znalezć dogodne miejsce. Często odbywało się to kilka kilometrów od granicy getta.
Nie wolno zapominać, że Polska Podziemna surowo karała szmalcownictwo. Sąd Specjalny Delegatury Rządu wydał 80 wyroków, a Wojskowy Sąd Specjalny prawie 300 wyroków na szmalcowników w Okręgu Warszawskim. Wykonanych, przez AK zostało podobno tylko 7 wyroków. 
Gmach Sądów od strony Ogrodowej 12/14, zdęjcie robione z rogu ulicy Białej w kierunku wschodnim. Rok 1941.

Gmach Sądów od strony Ogrodowej, 2013. 

Budynek Sądów od strony ulicy Leszno czyli od strony Getta w 1941 roku.

Ulica Biała widziała dr. Janusza Korczaka. W Sądzie na Lesznie występował Janusz Korczak jako biegły sądowy w sprawach dzieci.