Sunday, June 16, 2024

Losy Żydów z Piotrkowa Trybunalskiego - Anamneza Sztokholmska - Cmentarz Ocalałych.


Wszystko zaczęło się na cmentarzu w Sztokholmie. Cmentarz przyległy do Instytutu/Szpitala Karolinska jest ogromny, ponad 60 hektarów. Na terenie cmentarza są wyodrębnione dwa mniejsze cmentarze, katolicki i żydowski. Bardzo dawno temu, na początku lat 90-tych, poproszono mnie z Izraela żebym odnalazł grób dziewczynki, Ocalałej z Zagłady, znalezionej w Bergen-Belsen. Dziewczynki która przywieziona do Szwecji umarła w Sztokholmie zaraz po przyjeździe. Na imię miała Frymeta. 

W sztokholmskiej gminie żydowskiej nikt o Frymecie Ajnhorn nie słyszał i nie wiedział gdzie jest pochowana ale dostałem informację że jest jedna kwatera Cmentarza Północnego (Norra Begravningsplatsen) gdzie są groby tych których przywieźli z obozów koncentracyjnych w ramach akcji UNRRA Białe statki  i którzy wkrótce po przyjeździe umarli w szwedzkich szpitalach. Groby tych których nie udało się utrzymać przy życiu. 

Frymeta Ajnhorn (Einhorn) z Łodzi w Polsce, nie ukończyła 16 lat. W jej Karcie Lekarskiej ze Szpitala Polowego w Sigtunie widnieje krótka notatka: Rodzice nie żyją, los rodzeństwa nieznany... Frymeta Ajnhorn była uczennicą trzeciej klasy, miała zaledwie 10 lat, kiedy Niemcy okupowali Polskę. Rysunek płuc i czerwone kropki na rysunku na Karcie Choroby pokazują gdzie w płucach były zmiany patologiczne. Wszedzie!.

Na samym cmentarzu, szukając grobów, przy kaplicy, spotkałem kilku szwedzkich Żydów których przodkowie są tam pochowani. Nigdy nie słyszeli o takich grobach. Idąc w kierunku głównego wejścia odnalazłem dużą łąkę z wysoką trawą i pięknymi polnymi kwiatami. To był Cmentarz Ocalałych którzy właściwie byli Ofiarami Zagłady.

Gdy usłyszałem o tym że są w sztokholmskiej Gminie żydowskiej, potajemne, ciche plany ekshumacji tych ponad 70 zwłok żeby je złożyć w wspólnym grobie i w ten sposób osiągnąć miejsce na przyszłe pogrzeby szwedzkich Zydów zacząłem własnoręcznie "odkrywać" macewy Ocalałych. Właściwie odkopywać albowiem przez ponad 70 lat nagrobki powoli zapadały się w ziemię, aż w końcu znalazły się 10-20 cm pod powierzchnią ziemi. Zapadnięte nagrobki ułatwiały koszenie, można było to zrobić szybko za pomocą ciężkich kosiarek kołowych. Ostatecznie, po latach, widoczne były jedynie małe, czarne patyki z numerami grobów. Od ponad 70 lat nikt nie zajmował/przejmował się pochowanymi tam osobami. Ze Szwecji przedstawiciele gminy wielokrotnie lecieli rządowym samolotem na uroczystości w Auschwitz, zapominając aktywnie o ofiarach Holokaustu pochowanych w Sztokholmie. Widocznie, uhonorowanie pamięci Holokaustu na miejscu, w Sztokholmie, nie daje żadnych punktów politycznych.

Frymeta Ajnhorn (Einhorn) z Łodzi, nie ukończyła 16 lat. W jej Karcie Lekarskiej ze Szpitala Polowego w Sigtunie pod Sztokholmem, widnieje krótka notatka: Rodzice nie żyją, los rodzeństwa nieznany... Frymeta Ajnhorn była uczennicą trzeciej klasy, miała zaledwie 10 lat, kiedy Niemcy okupowali Polskę we wrześniu 1939 roku. Najpierw trafiła do łódzkiego getta, potem przeszła przez szereg obozów koncentracyjnych/pracy, aż w końcu znalazła się w Bergen-Belsen. Tam została wyzwolona przez wojska brytyjskie 15 kwietnia 1945 r.  Żołnierzy alianckich powitał obraz około 60 000 głodujących, wychudzonych i ciężko chorych więźniów oraz stosy trupów i półżywych. Frymeta należała do kategorii „półżywych”. Jej diagnoza brzmiała: zmiany w płucach i TBC. Wysłano ją ze szpitala w Bergen-Belsen do Lubeki, skąd 15 lipca przypłynęła Białym statkiem SS Kastelholm do portu Frihamnen w Sztokholmie, a stamtąd do szpitala polowego w Sigtunie. Po trzech tygodniach, wieczorem 7 sierpnia 1945 roku zmarła w łóżku szpitalnym w Sigtunie. Następnego dnia jej wymęczone i wychudzone ciało pochowano w Sztokholmie.

Tym samym Białym statkiem przypłynęło do Sztokholmu ponad 200 Ocalałych. Przeglądając listy pokładowe odnalazłem dwie siostry, "Hania i Mania" z Piotrkowa Trybunalskiego. Zaciekawiony, tą kombinacją imion, odnalazłem w archiwach ich Karty chorobowe. A że był to trzeci rejs tego statku do Sztokholmu byłem jednocześnie zaciekawiony kto przypłynął do Sztokholmu podczas czwartego rejsu. Wiedziałem bowiem że prosto ze Sztokholmu Biały statek S/S Kastelholm powrócił do Lubeki. Zdumiony oglądałem listę pokładową czwartego rejsu. Był to albowiem ostatni rejs z Lubeki, Rejs Dzieci a wśród nich wiele dzieci z Piotrkowa Trybunalskiego. Zafascynowany tym faktem podobnie jak tym że prawie wszystkie kobiety które przypłynęły do Szwecji Białymi statkami miały jako zawód wpisany krawcowa zacząłem w archiwach szukać bliższych informacji.

Anamneza dwóch sióstr z Piotrkowa Trybunalskiego była początkiem zainteresowania tym miastem i losem tamtejszych Żydów. O Piotrkowie poprzednio wiedziałem tylko że ojciec mojego kolegi szkolnego, Krzyśka, Leopold Lewin pochodził z Piotrkowa. W warszawskim mieszkaniu Lewinów okna kuchenne wychodziły na naszą szkołę podstawową tak że na przerwach gdy byliśmy u Lewinów wracaliśmy do szkoły słysząc dzwonek na lekcje.

Siostry Mania i Hania Izraelewicz, urodzone w 1921 i 1922 roku w Piotrkowie Trybunalskim zostały przywiezione do portu w Sztokholmie z Lubeki akcją UNRRA - Białe statki.
Do Sztokholmu przyjechały trzecią i ostatnią turą statku UNRRA S/S Kastelholm do Sztokholmu. 15 lipca 1945 roku z portu w Sztokholmie zostały przewiezione do Szpitala polowego w Sigtunie, 45 km od centrum Sztokholmu.

W Karcie Chorobowej Izraelewicz jest w czterech zdaniach zawarta krótka historia Zagłady Żydów z Piotrkowa. Napisana jako Anamneza przez szwedzką lekarkę 15 lipca 1945 roku: 
                                                                                           Polska Żydówka niezamężna.
Z Piotrkowa w Polsce. W 1942 roku razem z siostra do obozu pracy przymusowej (fabryka wyrobów drzewnych). W listopadzie 1944 do Ravensbrück. Marzec 1945 do Bergen-Belsen. Siostry razem następnie do Szwecji. Jeden brat i matka do Auschwitz. Ojciec do Buchenwald.
Diagnoza stan po tyfusowy. Choroba nerek 1942 Piotrków. Tyfus plamisty, marzec 1945.
Anamneza to historia choroby pacjenta, fakty podawane przez niego samego - spisywana przez lekarza.

Oprócz wykopania macew, oczyszczenia i w kilku przypadkach pełnej renowacji i wyrównywania grobów osób które przypłynęły do Szwecji Białymi statkami ale wkrótce tu umarły ważne było nie tylko to by uwidocznić ich macewy lecz także sprostować poprzekręcane nich imiona i nazwiska na macewach, i oczywiście opisać ich życie. Kim były i jaka była ich droga do Szwecji. Dlatego zacząłem w archiwach szukać bliższych informacji. Wkrótce odnalazłem i opisałem jak również skopiowałem dokumenty i informacje z wielu nieznanych jeżeli chodzi o Zagładę archiwów szwedzkich tak jak n. Archiwum miasta Sztokholm.

Właśnie te szwedzki archiwa oprócz archiwum Arolsen i innych archiwów polskich były podstawą by dowiedzieć się więcej o historii dzieci i rodzin z Getta w Piotrkowie Trybunalskim, tych które w niezwykły sposób przeżyły. 

Siostry Mania i Hania Izraelewicz, urodzone w 1921 i 1922 roku w Piotrkowie Trybunalskim deportowane w 1944 roku do obozu koncentracyjnego Ravensbrück. Wyzwolone w Bergen-Belsen zostały przywiezione do portu w Sztokholmie z Lubeki akcją UNRRA - Białe statki.

Anamneza dwóch sióstr z Piotrkowa Trybunalskiego była początkiem mojego zainteresowania tym miastem i losem tamtejszych Żydów. Siostry Mania i Hania Izraelewicz, urodzone w 1921 i 1922 roku w Piotrkowie Trybunalskim deportowane w 1944 roku do obozu koncentracyjnego Ravensbrück. Wyzwolone w Bergen-Belsen zostały przywiezione do portu w Sztokholmie z Lubeki akcją UNRRA - Białe statki.