Saturday, November 23, 2013

Korczak - Reich Jude - OSRAM - Deportacja



Franz Meinhardt przybył do Warszawy z transportem Żydów niemieckich z Berlina. Przyjechali 4 kwietnia 1942 na Dworzec Centralny - Hauptbanhof w Warszawie. Gmina decydowała że Żydzi niemieccy będą umieszczoni w budynku szkoły na Leszno 109 czyli poza gettem.

Mój przyjaciel, wnuk Franza Meinhardta, własciciela firmy lamp OSRAM opowiedział mnie ze jego dziadek i babcia "przyjechali" 4 kwietnia 1942 r do getta warszawskiego i tamze zmarł. Mial polisę ubezpieczeniowa i po smierci niemieckie "PZU" wyplacilo bardzo wysokie ubezpieczenie które trafiło oczywiscie nie do wdowy lecz do NSDAP, Żydom jak wiadomo nie wolno było posiadac pieniędzy...



Budynek szkoły na Leszno 109

Babcia przyjaciela po 4 miesiecznym "pobycie" w Warszawie "pojechała" tak jak i inni, do Treblinki.

Janusz Korczak miał sporo kontaktów z Żydami niemieckimi. Żydzi niemieccy w warszawskim getcie uwazali sie za lepszych i podkreslali ze są Reich Jude. Moją mame to bardzo smieszyło w w tej paradoksalnej sytuacji w getcie jak to oni z dumą podkreslali ze są Żydami z Rzeszy.  Żydzi niemieccy, ci nowoprzybyli stanowili, m.in. ze wzgledu na stan zdrowia dobra siłe robocza. Byli wysyłani w zwiazku z tym do pracy poza gettem. Korczak poprosil jednego z Reich Jude zeby do swojej grupy przyłaczył mojego Ojca i kilku bylych wychowanków Domu Sierot.


5 sierpnia 1942 z samego rana pozegnał Korczak Ojca i swoich byłych wychowanków którzy wychodzili z rana do pracy.

5 sierpnia 1942 r. wywieziono z Umschlagplatzu do obozu zagłady w Treblince ponad 6600 osób. Wśród nich był Korczak, jego współpracownicy, Stefania Wilczyńska i 239  dzieci z Domu Sierot. Drogę z Siennej na Umschlagplatz przeszli pieszo w strasznym upale.  Na "Umszlagu" załadowano ich do bydlecych wagonów. Zatrzasnieto drzwi wagonów i nikt juz nigdy nie widział byłych mieszkanców Siennej nr. 16!

5 sierpnia 1942 wieczorem jak Ojciec i byli wychowankowie wrócili z pracy na Pradze, Dom Sierot był cichy i pusty!