Pomnik 3 Bryły
Największą tragedią Żydów jest nie to, że ich antysemita nienawidzi, ale to,
że łagodni i dobrzy ludzie mówią: „porządny człowiek, chociaż Żyd".
Ludwik Hirszfeld: „Historia jednego życia”
Największą tragedią Żydów jest nie to, że ich antysemita nienawidzi, ale to,
że łagodni i dobrzy ludzie mówią: „porządny człowiek, chociaż Żyd".
Ludwik Hirszfeld: „Historia jednego życia”
Pomnik 3 Bryły: Sprawiedliwych - Uratowanych - Zamordowanych. O ile nie widzicie innych brył niż samotnej niebieskiej Bryły Zamordowanych to temu są winne.... okoliczności! Przy tych proporcjach Bryły Polaków Ratujących Żydów ani Bryły ocalałych Żydów niestety nie widać.
|
Żyjemy tu i teraz i mamy zadania wobec naszych przodków i następców napisał mój znajomy ze Śródborowa. Odpisałem mu że moi przodkowie zostali zagazowani w Treblince po 3 letnim "pobycie" w warszawskim getcie. Po dziadku Gabrielu Rozentalu nie zostało nawet jedno zdjęcie bo miał żydowski wygląd. Gdy moja matka wyszła z getta nie wzięła ze sobą Jego zdjęcia bo miała żyć jako Polka wśród Polaków. Z opowiadań mojego Ojca to nie było problemem wyjście czy wejście do getta. Problemem było utrzymanie się poza gettem albo "Muranowem". Mur fizyczny i psychologiczny Polaków był większy niż 3 metrowy mur getta! Dlatego Żydzi czuli się bardziej bezpieczni "w ramach "dzielnicy żydowskiej". Od historii nie uciekniemy! Ale nie bądźmy wspólnikami tworzenia nowej, nie zupełnie prawdziwej!
Pisałem kiedyś na temat pomników warszawskich które poszły na złom. Wprowadzenie pomnika którego substancja tak mało była powielana w latach 40-tych to grzech. To nie chodzi o "niewdzięczność" dla "Ratujących" to chodzi o prawdę historyczna. Piszesz "kolego z Śródborowa", że będziemy rozliczeni za to co zrobiliśmy. Czy chodzi o rozliczenie przez spowiedź i "3 zdrowaśki". Jestem pewny że 99% szmalcowników warszawskich chodziło do kościoła ale nie przypuszczam że się nawet spowiadali i prosili o wybaczenia za wydawanie i szantażowanie Żydów. To była po prostu ich "praca". A może była tzw. spowiedź powszechna obejmująca i rozgrzeszająca wszystkich wiernych?
Pamięć na Przyszłość powinienem nazwać mój wpis! Teraz dyskutujemy już DWA pomniki na Muranowie. Jako architekt powinieneś kolego ze Śródborowa wyobrazić sobie ten pomnik tak jak ja, te Bryły, - Sprawiedliwych - Uratowanych - Zamordowanych. Naszkicuj sobie taki w pamięci i wtedy zauważysz że Bryły Uratowanych i Sprawiedliwych są na tym samym poziomie co podstawa Pomnika Brył.
Każdy ze Sprawiedliwych ma swój pomnik w Yad Vashem i w naszych sercach. Wprowadzanie nowych "generalizujących pomników" to nic innego jak zmiana historii.
Pisałem kiedyś na temat pomników warszawskich które poszły na złom. Wprowadzenie pomnika którego substancja tak mało była powielana w latach 40-tych to grzech. To nie chodzi o "niewdzięczność" dla "Ratujących" to chodzi o prawdę historyczna. Piszesz "kolego z Śródborowa", że będziemy rozliczeni za to co zrobiliśmy. Czy chodzi o rozliczenie przez spowiedź i "3 zdrowaśki". Jestem pewny że 99% szmalcowników warszawskich chodziło do kościoła ale nie przypuszczam że się nawet spowiadali i prosili o wybaczenia za wydawanie i szantażowanie Żydów. To była po prostu ich "praca". A może była tzw. spowiedź powszechna obejmująca i rozgrzeszająca wszystkich wiernych?
Pamięć na Przyszłość powinienem nazwać mój wpis! Teraz dyskutujemy już DWA pomniki na Muranowie. Jako architekt powinieneś kolego ze Śródborowa wyobrazić sobie ten pomnik tak jak ja, te Bryły, - Sprawiedliwych - Uratowanych - Zamordowanych. Naszkicuj sobie taki w pamięci i wtedy zauważysz że Bryły Uratowanych i Sprawiedliwych są na tym samym poziomie co podstawa Pomnika Brył.
Każdy ze Sprawiedliwych ma swój pomnik w Yad Vashem i w naszych sercach. Wprowadzanie nowych "generalizujących pomników" to nic innego jak zmiana historii.
Polonia restituta - wersja Znamienity Darczyńca
|
Dlatego, o ile juz pomnik ma stanąc to niech to bedzie pomnik z nazwiskami... Inny to byla by juz generalizacja. A Generalizacja polega m.in. na upraszczaniu!
Waldemar Dąbrowski, pełnomocnik polskiego ministra kultury ds. Muzeum Historii Żydów Polski, przekonuje w Gazeta.pl, że gotowość do ratowania innych pomimo śmiertelnego zagrożenia to empiryczny dowód na istnienie Boga.
Empiryczny tzn. oparty na doświadczeniu, obserwacjach; lub poznany przez doświadczenie. Co to znaczy. Czy jest jakiś empiryczny dowód na istnienie Boga przy wpychaniu Żydów do komór gazowych lub wydawaniu i szantażowaniu Żydów?