Tuesday, July 16, 2024
Kinderheim w Bergen-Belsen – wśród dzieci w Baraku nr. 211 dominowały języki niderlandzki, polski, niemiecki, węgierski i jidysz.
Główna odpowiedzialna za Barak 211 - Kinderheim, Luba Tryszyńska władała co najmniej 6 językami, m.in. jidysz. Jej zastępczyni, Hermina Krancová mówiła pięcioma: słowackim, węgierskim, polskim, rosyjskim i niemieckim.
Wśród dzieci w Baraku 211 dominowały języki niderlandzki, polski, niemiecki, węgierski i jidysz.
Dlatego na początku myślałem, że w Kinderheim wspólnym językiem będzie jidysz wiedząc że przed Zagładą, populację żydowską w Europie i poza nią szacowano na 17 milionów, z czego aż 13 milionów mówiło w jidysz. Spośród sześciu milionów Żydów, którzy zginęli w Holokauście, 85 procent mówiło w jidysz.
W Kinderheimie jednak jednak dominowały język polski i holenderski (niderlandzki). Jest prawdopodobne, że część dzieci z Polski szybko nauczyła się języka niderlandzkiego, choć miały kontakt z tym językiem tylko przez 3-4 miesiące. Holenderskie dzieci używały natomiast tylko języka niderlandzkiego i niemieckiego. Niewiele dzieci węgierskich i rumuńskich porozumiewało się z innymi najprawdopodobniej językiem niemieckim i jidysz. Jest prawdopodobne, że dzieci gromadziły się według wieku i języka. Starsze dzieci z Polski często miały „grupę matek”, z którymi mogły porozmawiać.
Według Hetty Verolme (Esther Werkendam) jednej ze starszych holenderskich dziewczynek grupy polska i holenderska w ciągu dnia spędzały czas oddzielnie w dwóch różnych czesciach baraku. Esther Werkendam - Hetty Verolme napisała do mnie: Wtedy przybyło całe mnóstwo polskich dziewcząt, ale nie mieszały się z holenderskimi dziećmi. Oni zawsze przebywali w jadalni, a my w sypialni”.