Monday, October 21, 2013

The common reaction My cousins husband said. Build the monument, make it 3 inches high.


Mój kuzyn z USA zaproponował jako pomnik 3 bryły w kształcie prostopadłościanów. Jedna reprezentujaca liczbę uratowanych, druga liczbę "ratujących" a trzecia liczbę zamordowanych. 


Oczywiście bryły, ich objętość ma być relatywna do liczby osób w każdej kategorii. Przy takim porównaniu te inne bryły byłyby chyba wielkości 3 cm o ile bryle zamordowanych zrobiło by się 10 krotnie wyższa niż PEKIN. Może jakiś matematyk się tym zajmie. Oczywiście wszystko zależy od tzw podstawy bryły!!  Umówmy się na podstawę 1x1 metra. 

Jest coś co nazywamy Wartością założonego poziomu istotności.  Jest porównywana z wyliczoną z testu statystycznego p-wartością. Zaznacza sie ją gwiazdkami *. lub. ** lub ***. Wartość pomnika jest ZERO,  i z, i bez statystyki. 

Zatem z prawdopodobieństwem 99% liczba zamordowanych Żydów w porównaniem z ocalałymi, to uzyskana statystycznie różnica nie są dziełem przypadku. Liczba ratujących Żydów podobnie jak liczba uratowanych Żydów są dziełem przypadku, wg. statystyka... 

Ale własciwie to nie chodzi ani o matematyke ani o statystyke. Tak jak pisałem Sprawiedliwym należy się wdzięczność. Wg. mnie należy też zachować przyzwoitość w stosunku do tych uduszonych w komorach gazowych lub tych masowo rozstrzelanych nie mówiąc o tych którzy zmarli z głodu w gettach okrążonych przez tych (nie)ratujących.




I ziemia otworzyła się...

Pomnik 3 Bryły: Sprawiedliwych - Uratowanych - Zamordowanych. O ile nie widzicie innych brył niż samotnej niebieskiej Bryły Zamordowanych to temu są winne.... okolicznosci! Przy tych proporcjach Bryły Polaków Ratujących Żydów ani Bryły ocalałych Żydów niestety nie widać





Żyjemy tu i teraz i mamy zadania wobec naszych przodków i następców napisał mój znajomy ze Śródborowa. Odpisałem mu ze przodkowie zostali zagazowani w Treblince po 3 letnim "pobycie" w warszawskim getcie. Po dziadku Gabrielu Rozentalu nie zostało nawet zdjęcie bo miał żydowski wygląd. Gdy moja matka wyszła z getta nie wzieła ze soba Jego zdjęcia bo miałżyc jako Polka wsród Polaków. Z opowiadań mojego Ojca to nie bylo problemem wyjście czy wejście do getta. Problemem było utrzymanie się poza gettem albo "Muranowem". Mur fizyczny i psychologiczny Polaków za murami był
większy niż 3 metrowy mur getta! Dlatego Żydzi czuli się bardziej bezpieczni "w ramach "dzielnicy żydowskiej". Od historii nie uciekniemy! Ale nie badzmy wspólnikami tworzenia nowej! Pisałem kiedyś na temat pomników warszawskich które poszły na złom. Wprowadzenie pomnika którego substancja tak mało była powielana w latach 40-tych to grzech. To nie chodzi o "niewdziecznosc" dla "Ratujacych" to chodzi o prawde historyczna. Piszesz Zbigniew, ze będziemy rozliczeni za to co zrobiliśmy. Czy chodzi o rozliczenie przez spowiedz i "3 zdrowaśki". Jestem pewny ze 99% szmalcowników warszawskich chodziło do koscioła ale nie przypuszczam ze sie nawet spowiadali i prosili o wybaczenia za wydawanie i szantażowanie Żydów. To była po prostu ich "praca". Pamięć na Przyszłość powinienem nazwać mój wpis! Teraz dyskutujemy juz DWA pomniki na Muranowie. Jako architekt powinieneś kolego ze Śródborowa wyobrazić sobie ten pomnik tak jak ja - te Bryły - Sprawiedliwych - Uratowanych - Zamordowanych. Naszkicuj taki w pamięci i wtedy zauważysz ze Bryły Uratowanych i Sprawiedliwych sa na tym samym poziomie co podstawa Pomnika Bryl. Każdy ze sprawiedliwych ma swój pomnik w Yad Vashem i w naszych sercach. Wprowadzanie nowych "generalizujacych pomników" to zmiana historii.