Saturday, April 7, 2018

ŻOB w Kuchni na ulicy Dzielnej 34

Cywia Lubetkin: "Członkowie ŻOB wyszli z ulicy Dzielnej 34 (m.in. przez Pawią 35) na sąsiednie ulice. Jedni podpalali opuszczone domy i składy ze zrabowanym żydowskim mieniem, inni rozklejali plakaty podpisane przez ŻOB, rozglądając się, czy nie widać Niemca, polskiego lub żydowskiego policjanta".
Zaproszenie na ostatnie przedstawienie w Getcie Warszawskim - w Domu Sierot Korczaka na ul. Siennej 16. 

Pod tym adresem "Kuchnia" mieścił się tajny kibuc organizacji chalucowej na Dzielnej 34 prowadzonej m.in. przez Cywię Lubetkin i Icchaka Cukiermana.

W wykładach w kibucu brali udział i Janusz Korczak (18 stycznia 1942 r) i Stefa Wilczyńska (20 stycznia 1942 r.).

Zaproszenie jest pisane, adresowane ręką Stefy Wilczyńskiej.
P. Cywia = Pani Cywia Lubetkin.
P. Ichak = Pan Icchak Cukierman.
P. Sara = ?

Dlaczego "Kuchnia"! Poprzednio myślałem ze to chodzi o wejście kuchenne. To chodziło jednak o tajne nauczanie które skupiało się w kuchniach dla dzieci, świetlicach przy schroniskach dla przesiedleńców i tzw. kącikach w blokach mieszkalnych.

Z tego domu (Dzielna 34) przeprowadzone zostały pierwsze akcje tuż po Wielkiej Akcji latem 1942 r. Tam utworzono Blok Antyfaszystowski do którego początkowo nie przystąpili przedstawiciele Bundu. Może z tego powodu Muzeum Polin nie zaznaczyło tego domu... Dzielna 34 nawet pisząc o Korczaku na stronach internetowych muzeum.

W okresie getta była na Dzielnej 34 tzw "kuchnia" jak również nauczanie na poziomie gimnazjalnym i pogimnazjalnym. Tu były wystawiane różne sztuki teatralne, m.in, przez dzieci z Domu Sierot Janusza Korczaka. Lista prelegentów na seminariach na Dzielnej 34 jest bardzo ciekawa i długa, m.in, Janusz Korczak i Stefa Wilczyńska.

Dzielna 34 - to pod ten adres wysłał Korczak zaproszenie do Cywi i Icchaka na ostatnie przedstawienie w Warszawskim getcie wg. Poczty Tagorego.

Pierwsze akcje ŻOB opisane przez Cywie Lubetkin - Członkowie ŻOB wyszli z ulicy Dzielnej 34 (m.in. przez Pawią 35) na sąsiednie ulice. Jedni podpalali opuszczone domy i składy ze zrabowanym żydowskim mieniem, inni rozklejali plakaty podpisane przez ŻOB, rozglądając się, czy nie widać Niemca, polskiego lub żydowskiego policjanta.

Cywia Lubetkin była jedyną kobietą w komendzie ŻOB.
Z ulicy Dzielnej 34 były przeprowadzane pierwsze akcje ŻOB.