Thursday, October 18, 2012

Ten ostatni list był pisany 22 października 1942 roku. 70 lat temu. Zapiski z dni Zagłady!

Ten ostatni list był pisany 22 października 1942 roku. 70 lat temu. Zapiski z dni Zagłady!





Muzułman w naszej rodzinie. Czytam jego ostatni list z warszawskiego getta z pazdziernika 1942 roku. Potem mam tylko informacje z maja 1945 roku, z Bergen-Belsen, po wyzwoleniu, że jest muzułmaninem. To znaczyło własciwie, że nieżyje!


...Ciężka praca od świtu do nocy za zupę i 1/4 chleba ale i to dobre, że jest względny spokój i złuda bezpieczenstwa dewizowego. Nie myślcie że cieżko mi się zdecydować na wyjazd lub że nie mam odwagi - nie, w grę wchodzą inne czynniki. W pierwszym rzędzie co ja bedę tam robił i czym się zajmę. Po to by być dla was ciężarem nie chcę jechać...

...jestem ostatnimi czasy w cieżkim nastroju psychicznym, że trudno mnie o tym wogóle pisać. Przeżycia ostatnich 3-ch miesięcy tak mnie przygniatają, tak ciażą że mam wrażenie że zestarzałem sie o cale 20-lat, że przeżyłem już całe życie, wszystkie okropności i cały koszmar. Jeśli się jeszcze kiedykolwiek zobaczymy przypuszczam że trudno będzie dla nas o wspólne zrozumienie.

Ktoś napisał om sytuacji Muzułmanów w obozie koncentracyjnym: Muzułmana unikają wszyscy; wszyscy bowiem rozpoznają siebie w jego pozbawionym wyrazu obliczu.

Bergen-Belsen kwiecien 1945. Mam tylko informacje z maja 1945 roku, z Bergen-Belsen, po wyzwoleniu, że matki szwagier jest muzułmanem. To znaczyło własciwie, że nieżyje!